Autor
|
Wtek: Się dziadzieje? (Przeczytany 356423 razy)
|
renia
|
Żarty żartami a tu temat zmierza w poważną stronę - używek . Mnie tam obojętne czy legalne czy nie. No ale dla państwa byłoby chyba lepsze legalne. Jak to się ma w przypadku papierosów i alkoholu. Może jak nielegalne to mają większą "działkę" od mafii...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Żarty żartami a tu temat zmierza w poważną stronę - używek . Mnie tam obojętne czy legalne czy nie. No ale dla państwa byłoby chyba lepsze legalne. Jak to się ma w przypadku papierosów i alkoholu. Pojęcie nielegalne powinno być nielegalne. Ci co zakazują, udają, że natury ludzkiej nie znają... Wszyściutko zalegalizować, wiele zmieni się na lepsze. Nie ma lepszego sposobu, by zrobić przestępcę z człowieka, jak zacząć go traktować jak przestępcę. Albo półglówka, bez umiejętności decydowania o sobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
renia
|
...do białego...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Oczywiście. "Spacerowe"- tak miało być! Oczywiście. A jak było? Było bez znaczników przenośni- było.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
W razie czego, to jestem za pełną legalizacją wszystkich narkotyków i obłożeniem stosowną akcyzą, bo coś dla dziury też musi być! Wink Very Happy A jakby sobie tak małorolny obsiał pole maryśką - to po co mu hektary uprawiać? Rolling Eyes Wink O adminie , jeśli można , czy wiesz coś na temat obciążenia płuc przez sam odruch palenia , zakładając że mamy do czynienia z jakąś eko maryśką , albo leczniczą odmianą w żadnym wypadku osiedlowe specyfiki ? Papierosy , paiersoami , wiadomo co to tam się pali ( albo i nie ) ... Ale mając możliwość zjedzenia thc a dostarczenia przez drogę oddechową naturalnej jakości surowca , to czy wciąganie tego dymu , powoduje jakieś spore szkody dla płuc i innych organów układu oddechowego ? Zawsze mnie to nurtowało ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
W razie czego, to jestem za pełną legalizacją wszystkich narkotyków i obłożeniem stosowną akcyzą, bo coś dla dziury też musi być! Wink Very Happy A jakby sobie tak małorolny obsiał pole maryśką - to po co mu hektary uprawiać? Rolling Eyes Wink O adminie , jeśli można , czy wiesz coś na temat obciążenia płuc przez sam odruch palenia , zakładając że mamy do czynienia z jakąś eko maryśką , albo leczniczą odmianą w żadnym wypadku osiedlowe specyfiki ? Papierosy , paiersoami , wiadomo co to tam się pali ( albo i nie ) ... Ale mając możliwość zjedzenia thc a dostarczenia przez drogę oddechową naturalnej jakości surowca , to czy wciąganie tego dymu , powoduje jakieś spore szkody dla płuc i innych organów układu oddechowego ? Zawsze mnie to nurtowało ... Substancje smoliste osłabiają ruchy rzęsek i zmniejszają powierzchnię wymiany gazowej. Upośledza to nieco układ krążenia, zmuszając do dodatkowej pracy. Wszystko zależy od częstotliwości palenia i zawartości smoły. Jeden joint ma podobno tyle smoły co paczka papierosów, żywica jest kluczowa dla jakości marihuany, obecne odmiany mają jej kilkanaście razy więcej, niż w latach '60... Mówimy oczywiście o przeciętnym czarnorynkowym produkcie. Ale głowa do góry, jesteśmy od czasów jaskiniowych za pan brat z dymem. Gorsze są moim zdaniem podobieństwa egzogennych kannabinoidów do naszych własnych i ich długotrwały wpływ na mózg. Mam kilkunastoletnie obserwacje ludzi, którzy dużo palą i nie są one jakoś bardzo niepokojące, ale zachęcające też nie... Admin pewno rozjaśni bardziej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Spoko Gavro ... Ale smoła z jointa już mnie zniechęciła .... No właśnie te rzęski , ja kiedyś paliłem tzn papieroski , tak z pół roku , i pamietam że przestałem , bo często chorowałem , i znacznie gorzej przechodziłem choroby , jakies gardełko , kaszelki i takie tam ... To samo było tylko mniej przy chabaziu .. ... ale i jemu nie dałem za wygraną ... Po za tym sam chwast , dawał fajne treningi ze sztangą , natomiast już joint z petem , ło Jezusicku ... cofnięcie się wydolności i jakości treningu o co najmniej kilka dni jak nie tydzień ... sapanie i w ogóle ... biegi - zapomnij ... Ale to było dawno i nie prawda Teraz już długo oddycham pełnym płucem Chciałem się tylko upewnić że zyskuje abstynencją
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Spoko Gavro ... Ale smoła z jointa już mnie zniechęciła .... No właśnie te rzęski , ja kiedyś paliłem tzn papieroski , tak z pół roku , i pamietam że przestałem , bo często chorowałem , i znacznie gorzej przechodziłem choroby , jakies gardełko , kaszelki i takie tam ... To samo było tylko mniej przy chabaziu .. ... ale i jemu nie dałem za wygraną ... Po za tym sam chwast , dawał fajne treningi ze sztangą , natomiast już joint z petem , ło Jezusicku ... cofnięcie się wydolności i jakości treningu o co najmniej kilka dni jak nie tydzień ... sapanie i w ogóle ... biegi - zapomnij ... Ale to było dawno i nie prawda Teraz już długo oddycham pełnym płucem Chciałem się tylko upewnić że zyskuje abstynencją Poczytaj o receptorach kannabinoidowych. Moim zdaniem THC mocno ingeruje w metabolizm, nie tak jak opioidy, ale bagatelizować tego nie można. Długotrwałe używanie marihuany powoduje coś, co nazywam brzydko "syndromem płaczliwej cioty" http://www.marijuana-addiction.info/Marijuana_Side_Effects.htm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Nic nie wiem na ten temat, bo nie interesowałem się wpływem palenia maryśki na zdrowie. Ale jest wiele badań o pozytywnym oddziaływaniu narkotyków, tylko trzeba sobie poszukać. Lepiej się jednak w te klocki nie bawić, bo zrobią zaraz przestępcę, gorszego od pijanego pieszego na podwójnym gazie albo rowerzysty z przerzutką. Piesiewicza tak załatwili!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Długotrwałe używanie marihuany powoduje coś, co nazywam brzydko "syndromem płaczliwej cioty" Laughing Świetne... chodzi Ci o takie "rozstrojenie" psychiczne ? Stany euforii przeplatane z czymś jakby lekką deprechą .... ? Ja to zauważyłem kiedyś u siebie . Także u wielu osób , niby wszystko fajnie ale jak ni ma - albo dłuższa przerwa , to się zupełnie inaczej funkcjonuje , może to wpływ tego całego świństwa czym szprycuja chabazia ... To już na pewno nie to co w latach '60 ... Lepiej się jednak w te klocki nie bawić, bo zrobią zaraz przestępcę, gorszego od pijanego pieszego na podwójnym gazie albo rowerzysty z przerzutką. Confused Wink Piesiewicza tak załatwili! Sad Co prawda to prawda , co do legazlize it ... To ten który chce i tak kupi , wg mnie kwestia jakości , czy jeśli taka by w ogóle była , sprawdzone "eko" czy lecznicze , no i akcyzy przeważa jakoś tam szale na TAK .. Z drugiej strony to też mi wsio ryba ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Poskakałem, pobiegałem, porzucałem, itd. na asfalcie. 1,5 godzinki, bez szaleństw, jakieś takie zdechnięcie lekkie dzisiaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
A jakieś paki były efektowne , albo skuteczność w 3 wysoka ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Były paki, ale takie bez polotu . No może za wyjątkiem kilku, ogólnie nie chciało mi się dzisiaj spinać więc bardziej dla relaksu było. A za trzy to mi się dziś nie chciało liczyć, ale co się napociłem to moje. Nie ma to jak prosta czynność przy której można sobie odłączyć szare komórki na chwilę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
RafałS
|
Ja ze wzrostem +1-2 cm jak Spud Webb , to rozgrywałem tylko i dystans Ale amerykanie jakoś tak w butach raczej mierzą, a więc może być na styk. ... Kiedyś się tak "wrzuciłem" , w deszczu ostrym graliśmy , z chłopakami na Śląsku jak byłem w trasie .. że nie było bata na nas ... Ale to tylko taki mały epizod ... fajnie być takim wysokim .. Ale tak do wzrostu sie Air ... Z drugiej strony to się cieszę , że nie jestem Muggsy Bogues Wiadomo, była lata temu taka moda na bazie NBA i się można było zapatrzeć. Sam z innymi wtedy kilka koszów skonstruowałem. Potem jakoś tak temat oklapł. Teraz trudno trafić kogoś do gry. Jedni "pochowali" się po klubowych halach, innym się pewnie znudziło. Dziś widziałem jedynie trochę dzieciaków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
1 jajo - rozruch. 2 jajo - jajo właściwe. 3 jajo - jajo na dopalenie . To wszystko na dziś. Jajo właściwe - 1min. 08sek. Do autorekordowych brakło ze 3sek. Ale nie jest tak najgorzej. Pierwsze 250m jakoś leci na aku. Potem przełączenie - wchodzi tlen pełną pompą z równoczesnym spadkiem mocy w mięśniach i już nie jest tak hop . Temperaturka dziś wieczór taka że potu nie było, za to ogień w płucach poczuć można.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|