forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-26, 17:52:18

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.
669767 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Chill - dziennik treningowy
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 ... 44 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Chill - dziennik treningowy  (Przeczytany 537354 razy)
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #680 : 2013-12-27, 17:26:14 »

Zaluj, ze nie masz kolek, na kolkach mozesz dodac tyle wariantow, ze hej, wrzucalem tutaj kiedys pliki z progresjami od Sommera, gavro widzial.
Zapisane

Work Buy Consume Die
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #681 : 2013-12-28, 14:06:52 »

Niestety kółek u mnie brak .
Tak więc porobię jeszcze dipsy do wiosny , a póżniej wrzucę military na łonie natury Very Happy

Zapisane
nu
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #682 : 2013-12-30, 21:31:02 »

Czytam ten dziennik już drugi raz i ciągle wyciągam coś nowego, kopalnia wiedzy Smile
Co do kółek, z tego co widzę to jesteś maniakiem podciągania - prędzej czy później będziesz musiał je kupić Wink
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #683 : 2014-01-08, 10:48:42 »

Maniakiem sie stałem , kiedy postanowiłem zadbac o poprawę na drążku Smile

Zawsze byłem maniakiem klaty , od pompek , przez ławę do pompek na poręczach.
To był mój szczytowy bój od zawsze.
Ale zaczęły wyłazic jakieś dysproporcje i zrobiłem zwrot o 180 stopni Very Happy

BTW jeszcze laba , w poniedziałek miałem ruszyc i jeszcze jakieś spotkanie rodzinne wypadło . Dzisiaj się mobilizuję - wyjdzie pierwszy tydzień z 2 treningami tak na rozgrzewkę Smile

W czasie przerwy kilka razy byłem biegac i jakiś .... drążek Wink o masie ciała bo juz nie szło  wysiedziec przy Światecznym stole ... Smile

Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #684 : 2014-01-08, 10:53:05 »

Bieganie na pewno zostawię bo lubię .

Ale zastanawiam się jeszcze nad jakąs Tabatą raz na tydzień koło weekendu - w sobotę np ..

Czy ma to sens czy lepiej jest robic osobny plan wydolnościowo wytrzymałościowy po skończeniu takiej siłówki ?

Będę na poczatek obserwował regenerację ..
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #685 : 2014-01-08, 11:08:49 »

Bieganie na pewno zostawię bo lubię .

Ale zastanawiam się jeszcze nad jakąs Tabatą raz na tydzień koło weekendu - w sobotę np ..

Czy ma to sens czy lepiej jest robic osobny plan wydolnościowo wytrzymałościowy po skończeniu takiej siłówki ?

Będę na poczatek obserwował regenerację ..
powiem szczerze, raz albo dwa w tygodniu to spokojnie możesz tabatę wciagnąć - myślę, że Twoja wydolność spokojnie na to pozwoli. A fajnie uzupełnie to trening wydolności tlenowej. Kiedyś np dla mnie to był wyczyn a teraz rozgrzewka Wink
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #686 : 2014-01-08, 11:15:54 »

Bieganie na pewno zostawię bo lubię .

Ale zastanawiam się jeszcze nad jakąs Tabatą raz na tydzień koło weekendu - w sobotę np ..

Czy ma to sens czy lepiej jest robic osobny plan wydolnościowo wytrzymałościowy po skończeniu takiej siłówki ?

Będę na poczatek obserwował regenerację ..
Wszystko ma sens Very Happy
Szacuje się, że trening co 7-9 dni jest na granicy rejestracji przez CUN jako powtarzalność.
Czyli na przykład trening złożony z ciągu, siadu i dzień dobry można uznać za progresywny, jeśli występuje co tydzień.
Ale już bicepsu i tricepsu nie, bo bodziec jest niewielki.

Ale... jeśli jest inna aktywność ruchowa między tak rzadkimi treningami, CUN jest pobudzany pośrednio i wszystko gra.
Na tym bazuje kulturystyczny split, biceps jest pobudzany najpierw bezpośrednio, potem pośrednio w dni pleców, a plecy w dni nóg itd.
Dla starszaków, po 40-stce polecany jest tygodniowy rozkład zajęć składający się z jednej sesji siłowni, jednej kalisteniki i jednej biegania czy roweru.

Jeśli nawet wykonujemy jakąś sesję na tyle sporadycznie, że system nerwowy nie może jej usystematyzować, to i tak korzystnie zadziała jako "bodziec dezorientujący".
Takie zabiegi robi się w celu "zmylenia przeciwnika" i wywołania przejściowego pobudzenia, nieco zmulonego już regularnością OUN-u.
Częsta praktyka to jedna sesja wiosłowania raz na 3-4 tygodnie, jeśli na codzień robimy podciąganie naprzemian z obciążeniem lub bez Very Happy

Reasumując:
wprowadzaj tyle zmiennych, ile dusza zapragnie, bacz tylko czy Ci regeneracji starcza i czasu dla rodziny Cool
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #687 : 2014-01-08, 11:31:11 »

Bieganie na pewno zostawię bo lubię .

Ale zastanawiam się jeszcze nad jakąs Tabatą raz na tydzień koło weekendu - w sobotę np ..

Czy ma to sens czy lepiej jest robic osobny plan wydolnościowo wytrzymałościowy po skończeniu takiej siłówki ?

Będę na poczatek obserwował regenerację ..
Wszystko ma sens Very Happy
Szacuje się, że trening co 7-9 dni jest na granicy rejestracji przez CUN jako powtarzalność.
Czyli na przykład trening złożony z ciągu, siadu i dzień dobry można uznać za progresywny, jeśli występuje co tydzień.
Ale już bicepsu i tricepsu nie, bo bodziec jest niewielki.

Ale... jeśli jest inna aktywność ruchowa między tak rzadkimi treningami, CUN jest pobudzany pośrednio i wszystko gra.
Na tym bazuje kulturystyczny split, biceps jest pobudzany najpierw bezpośrednio, potem pośrednio w dni pleców, a plecy w dni nóg itd.
Dla starszaków, po 40-stce polecany jest tygodniowy rozkład zajęć składający się z jednej sesji siłowni, jednej kalisteniki i jednej biegania czy roweru.

Jeśli nawet wykonujemy jakąś sesję na tyle sporadycznie, że system nerwowy nie może jej usystematyzować, to i tak korzystnie zadziała jako "bodziec dezorientujący".
Takie zabiegi robi się w celu "zmylenia przeciwnika" i wywołania przejściowego pobudzenia, nieco zmulonego już regularnością OUN-u.
Częsta praktyka to jedna sesja wiosłowania raz na 3-4 tygodnie, jeśli na codzień robimy podciąganie naprzemian z obciążeniem lub bez Very Happy

Reasumując:
wprowadzaj tyle zmiennych, ile dusza zapragnie, bacz tylko czy Ci regeneracji starcza i czasu dla rodziny Cool
Aha, taka tabata powinna być skonstruowana z ćwiczeń lub ich odpowiedników, które robisz w ciągu tygodnia, tylko "przyspieszonych" Very Happy
Lub przeciwnie - zupełnie niezwiązanych z głównym nurtem, jako odskocznia od tego nudziarstwa, co robisz Wink
Opcji jest wiele, jak kto twierdzi, że ćwiczenie ciała jest nudne, nie ma za grosz wyobraźni Laughing
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #688 : 2014-01-08, 12:18:47 »

Cytuj z: Gavroche
i czasu dla rodziny Cool

Tak codziennie coś , lepiej mi wychodzi , jeśli chodzi o życie , niż jednak 3 x tydzień po treningu rozłożonym na rano i popołudnie ...

Raz na dzień  od 20 min do 1h wygospodaruję na luzie...

Celowo teraz wchodzę w taki plan , bo reszty roboty mam od groma Wink

Cytuj z: Gavroche
jak kto twierdzi, że ćwiczenie ciała jest nudne, nie ma za grosz wyobraźni Laughing

Znam takich osobników ... rzeczywiście wyobrazni chyba brak Very Happy
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #689 : 2014-01-08, 12:26:08 »

Takie minisesje w okolicach smarowania gwintów, dwie serie tu, dwadzieścia powtórzeń tam, dobrze się spisują w zwykłym życiu.
Zwłaszcza jak ktoś ma siłownię w domu Laughing
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #690 : 2014-01-08, 14:54:32 »

Blade jakies konkretne TABATY preferujesz ? Masz jakiś swój  ulubiony zestaw ?
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #691 : 2014-01-08, 15:36:22 »

Blade jakies konkretne TABATY preferujesz ? Masz jakiś swój  ulubiony zestaw ?
krokodylki, czyli burpees albo swing - angażujące sporo mięśni, tak przynajmniej mi sie wydaje
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #692 : 2014-01-08, 15:43:06 »

Blade jakies konkretne TABATY preferujesz ? Masz jakiś swój  ulubiony zestaw ?
krokodylki, czyli burpees albo swing - angażujące sporo mięśni, tak przynajmniej mi sie wydaje
Dorzucę clean and press na pełen siad Very Happy
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #693 : 2014-01-08, 16:29:05 »

Jeszcze Body Blaster od Mahlera:
http://www.bodybuilding.com/fun/mahler48.htm
Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #694 : 2014-01-08, 18:38:34 »

Blade jakies konkretne TABATY preferujesz ? Masz jakiś swój  ulubiony zestaw ?
krokodylki, czyli burpees albo swing - angażujące sporo mięśni, tak przynajmniej mi sie wydaje
Dorzucę clean and press na pełen siad Very Happy
Taka powinna byc wlasciwa tabata, czyli thruster. Reszta to wariacje interwalowe bardziej.
Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #695 : 2014-01-08, 20:27:08 »

Blade jakies konkretne TABATY preferujesz ? Masz jakiś swój  ulubiony zestaw ?
krokodylki, czyli burpees albo swing - angażujące sporo mięśni, tak przynajmniej mi sie wydaje
Dorzucę clean and press na pełen siad Very Happy
Taka powinna byc wlasciwa tabata, czyli thruster. Reszta to wariacje interwalowe bardziej.
A tego nie wiedziałem Very Happy
Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #696 : 2014-01-08, 20:29:48 »

Albo przysiad ze sztanga z wyciskaniem nad glowe podczas wstawania. Tylko te 2 cwiczenia mozna nazwac prawdziwa tabata.  Very Happy
Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #697 : 2014-01-08, 20:32:49 »

Albo przysiad ze sztanga z wyciskaniem nad glowe podczas wstawania. Tylko te 2 cwiczenia mozna nazwac prawdziwa tabata.  Very Happy
W sumie słusznie Cool
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #698 : 2014-01-09, 07:58:49 »

Albo przysiad ze sztanga z wyciskaniem nad glowe podczas wstawania. Tylko te 2 cwiczenia mozna nazwac prawdziwa tabata.  Very Happy
http://tabatatraining.org/
Zyon a w takim razie co to jest? Rolling Eyes
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #699 : 2014-01-09, 08:12:08 »

Albo przysiad ze sztanga z wyciskaniem nad glowe podczas wstawania. Tylko te 2 cwiczenia mozna nazwac prawdziwa tabata.  Very Happy
http://tabatatraining.org/
Zyon a w takim razie co to jest? Rolling Eyes
Podróba?
Zapisane
Strony: 1 ... 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 ... 44 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.041 sekund z 19 zapytaniami.