forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 19:21:31

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.
669808 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Chill - dziennik treningowy
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 ... 44 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Chill - dziennik treningowy  (Przeczytany 537640 razy)
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #40 : 2013-04-15, 19:07:11 »

Kilo tłuszczu to z 1000 kcal do spalenia Very Happy
no chyba troche 9 razy wiecej jakby nie liczyc  Laughing
Zapisane

Work Buy Consume Die
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #41 : 2013-04-15, 19:12:04 »

Cytuj z: MariuszM
Jak z rotacja mlecznych
a lepiej
b gorzej
c rotuje warzywa Wink
d lubie owoce
 

a . Wiadomo że lepiej , od jakiegoś czasu rotuje i jest git , ale tylko co 3,4 dzień.Zjem sery 3 dni pod rząd , kaplica , zmiany skórne małe bo małe ale uporczywe ...
     Nie wiem jak z masłem , bo je też rotowałem do kupy .... Z węglem jeszcze nie próbowałem , bo wystarcza mi na razie ta rotacja , smalec ,boczek ,galareta , żółtka  załatwiają sprawe na fat i bardzo je uwielbiam...

c. nie rotuje jeszcze , nie chce mi się Wink ewdientnie najbardziej szkodzą mi mleczne i nadmiar B , zbóż nie uznaje , nie lubię , zapomniałem że istnieją...
d. nie przepadam od czasu zmniejszenia znacznie ilości ww ... na 30-40g ww nie mam miejsca na owoce Smile.. czasem porzeczki , one ze mną na bezludną wyspę , razem z żółtkami.... Smile
Zapisane
administ
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #42 : 2013-04-15, 19:15:27 »

Kilo tłuszczu to z 1000 kcal do spalenia Very Happy
no chyba troche 9 razy wiecej jakby nie liczyc  Laughing

Ale jak się odłoży na stałe to można liczyć, że to zero...  Wink
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #43 : 2013-04-15, 19:31:50 »

Kilo tłuszczu to z 1000 kcal do spalenia Very Happy
no chyba troche 9 razy wiecej jakby nie liczyc  Laughing
Jasne, jasne, mam te podpowiedzi w telefonie, a tu nie ma edytowania...
Sam się potem śmieję jak czytam Laughing
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #44 : 2013-04-15, 19:57:45 »

ser to ser? czy ser to twaróg? Smile
Zapisane
Blackend
Hero Member
*****
wiadomoci: 57206


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #45 : 2013-04-15, 20:05:15 »

Twaróg to ser Wink
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72257


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #46 : 2013-04-15, 20:16:08 »

Yes sir... Very Happy
Zapisane

chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #47 : 2013-04-15, 20:58:54 »

Cytuj z: MariuszM
ser to ser? czy ser to twaróg? Smile

Zawsze w lodówie jest i ten żółty i twaróg ze wsi jak i ze sklepu , i pleśniaki a la camembert ....
Jadłem twaróg ze wsi , i camemberty w tym samym czasie  Confused...
Żółte mnie odrzucają sztucznością  Very Happy przykro mi .. nie jem ich już dłuuugo no chyba że prawdziwe surowe  ..
Ze sklepu to masło , śmietanke , pleśniaka zjem reszta mnie straszy ....

Musiałbym sprawdzić twaróg i pleśniaki osobno .. brrr .. nie wiem czy chcę przez to przechodzić Smile ....

btw..

@admin rozwiał moje ostateczne  wahania i o 19.00 szkoda że tak póżno , skoczyłem do lasu na 1-1,5 km ... lekkiego na prawdę truchtu

Wydolność ok , można by lecieć więcej jak nic .. ale na pierwszy raz wystarczy w zupełności..
Czwórki poczułem jak wchodziłem do domu , jutro pewnie będzie połamany chód  Laughing

Lekko poczułem prawą gruszkę już w domu  , ale to było jak nic przy formie czy tam jej braku sprzed tygodni...
Potem rozciąganki i wszystko gra ....

Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #48 : 2013-04-17, 16:32:50 »

Zakwasy po biegu , wcale nie jakieś nadprzyrodzone Wink ...

W tym ogodniu robię sobie off.. aż do poniedziałku ...

Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #49 : 2013-04-22, 11:47:23 »

Zrobiłem sobie kilka dni przerwy bo jakiś remont wypadł u rodziny i takie tam ....

Niestety nie mogę dalej kontynuować planu , więc trochę go zmieniłem , i teraz przez tydzień chcę porobić coś takiego :

Rano :

seria podciągań i seria dipsów
...........przerwa................. ok 3-5 min
seria podciągań i seria dipsów
...........przerwa..................ok 3-5 min
seria podciągań i seria dipsów
...........przerwa .................ok 2 min
kółko z kolan na razie do maxa


Wieczorem :


seria podciągań i seria dipsów
...........przerwa................. ok 3-5 min
seria podciągań i seria dipsów
...........przerwa..................ok 3-5 min
seria podciągań i seria dipsów
...........przerwa .................ok 2 min
kółko z kolan na razie do maxa albo wznosy nóg wisząc , chociaż kółko mi lepiej na pak robi...

Dipsy próbuję już sobie robić z pauzą na dole i na górze i z dynamiką do góry , wychodzi mi tak 8-10 powt. Ciężej niz normalnie , te kilkanaście dawąłem rade....

Chcę kontynuować te treningi codzienne , z jakims jednym dniem wolnym rozbite na rano i wieczór , tylko nie wiem na razie jeszcze co tu nowego wymyślic.
Aktualnie mam duża ochotę biegać , i chciałbym to włączyć w plan . Jakiś lekki trucht nawet , byle nie sprinty na razie..
Mój cel to zrzucenie troszkę fatu , poprawa wydolności , kondychy przez biegi . Równocześnie nie chciałbym żeby mieśnie nie zapomniały o sile ....
Kettli na razie nie kupię , bo brak funduszu w tym miesiącu , mógłbym zacząc od wymachu sztangielką ... Ale bw też mi odpowiada , takie piłownie podciągań i ulubionych dipsów ...

Cieżary chciałbym ruszyć za jakiś miesiąc , dwa ....

Mógłbym zrobić jak pisał @Gavro , nic nie robić dopasować miche , ale wiem że bedzie mnie korciło , do jakiegoś wygibasu i biegania  Laughing

Mile widziane propozycje z Waszej strony .... Wink
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #50 : 2013-05-01, 12:53:08 »

 Przed chwilą , 30 min lekkiego biegu po lesie...

Teraz robię około 3 x w tygodniu trening z podciąganiami i dipsami rano i wieczór łącznie 6 superserii na dzień treningowy i ze dwa razy w tygodniu lekki bieg po ok. 30 min....

Biegac już mogę , gorzej z obciązeniem , tylko masa ciała jeszcze , ale tyle wytrzymałem , to wytrzymam jeszcze trochę , przynajmniej poprawię poziom bf , definicje i wytrzymałośc   Smile
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #51 : 2013-05-04, 14:36:53 »

Dzisiaj bieg lekko 25 min ... po lesie . Co tydzień będę dodawał 5 min , mniej więcej do 50 min , a póżniej może zwiększe tempo ....

Ostatecznie jadę tak :

PON
         ---   Drążek , Dipsy rano i wieczór
WT


ŚR  --- bieganie

CZW
        ----   Drążek , Dipsy rano i wieczór
PT


SOB --- bieganie

ND - wolne

Drążek i dipsy szlifuję max do 12 z pauzami , dynamika i takie tam ......

Za jakiś czas może dodam lekkie obciążenie , na razie mogę tak do max 5 kg ..... drążek akurat , dla dipsów trochę mało , ale ujdzie ...

A nogi , martwe ciągi czy inne chyba za kilka tygodni , jak plecki pozwolą .
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #52 : 2013-05-04, 22:12:21 »

Myślałem,że 25 km Wink  Laughing
Zapisane
zbiggy
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #53 : 2013-05-05, 05:38:34 »

a co Wy macie z bieganiem, takie to wciągające? ("runners' high" Wink ?)

w sumie sam bym porobił coś aerobowego
ale wolałbym nie biegać, przy wadze 90+ pewnie stawy mi nie podziękują ale widzę niezłą alternatywę - rower

łagodniejszy ruch + w jednostce zmęczenia i czasu można zrobić większą odległość
co na takie coś biegacze?
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #54 : 2013-05-05, 07:46:11 »

a co Wy macie z bieganiem, takie to wciągające? ("runners' high" Wink ?)

w sumie sam bym porobił coś aerobowego
ale wolałbym nie biegać, przy wadze 90+ pewnie stawy mi nie podziękują ale widzę niezłą alternatywę - rower

łagodniejszy ruch + w jednostce zmęczenia i czasu można zrobić większą odległość
co na takie coś biegacze?


Jak to co! Cool
Cała przyjemność po Twojej stronie. Wink Laughing Ruch jest dostosowany, do ... wiadomo! Very Happy
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #55 : 2013-05-05, 09:24:26 »

do potrzeby? A potrzeba matka postepu.... Smile
Zapisane
zbiggy
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #56 : 2013-05-05, 23:05:23 »

Cała przyjemność po Twojej stronie. Wink Laughing Ruch jest dostosowany, do ... wiadomo! Very Happy
no i tu pojawia się pytanie - jeżeli więcej przyjemności jest w rowerze niż w bieganiu (a jeszcze więcej przyjemności jest na kanapie przy browarze i tv ale o ten temat zahaczymy przy innej okazji Wink ) to czy w bieganiu jako takim jest jakaś przewaga nad rowerem?

pomijając np. przygotowanie do konkretnego wydarzenia typu maraton, gdzie nie biegać się po prostu nie da, moim zdaniem to są podobne rodzaje wysiłku a różnice są mniej więcej takie:

+bieganie -rower
nie trzeba kupować sprzętu i mieć miejsca na przechowywanie, itd
można zawsze i wszędzie pobiegać

-bieganie +rower
bardziej gwałtowne obciążenie kolan i kostek (kontuzyjność)
można w tym samym czasie zwiedzić większy teren (ciekawsze zajęcie)

a ruch jest dostosowany do "wiadomo" - właściwie "nie wiadomo" - mógłbyś rozwinąć?
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #57 : 2013-05-06, 06:58:32 »

Do możliwości i potrzeb. Very Happy
Fajnie jest, kiedy można jeździć na rowerze, a jeśli kanapa komuś kojarzy się z ruchem- fajnie też jest poruszać się na kanapie. Wink Very Happy
Wczoraj z piwskiem w łapie, na kanapie i przed tv spędziłem kilka wspomnieniowych chwil. Było i minęło. Laughing
Wczoraj też, nie oszczędzając stawów, zwiedziłem 30km lasu. Było i minęło. Laughing
Nie wiem jak pierwsze, ale drugie z pewnością mogło być uczynione w towarzystwie roweru- czemu nie. Very Happy
Różnica jest w poświęconym na to czasie i kolejności, w jakiej oddałem się tym przyjemnościom. Wink

A!
Inna różnica to fakt, że przy kilkugodzinnej jeździe na rowerze lub podczas sesji wysiadywania na kanapie boli mnie ... pupcia. Wink Very Happy
A przy tak długim bieganiu jeszcze nie.  Smile  Mam niewielki wybór, robię to, co nie boli. Wink Very Happy
Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #58 : 2013-05-06, 09:09:03 »

-bieganie +rower
bardziej gwałtowne obciążenie kolan i kostek (kontuzyjność)
E, ja bym nie wierzyl w te historie z tym obciazaniem
Zapisane

Work Buy Consume Die
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #59 : 2013-05-06, 09:11:41 »

Cytuj z: zbiggy
a co Wy macie z bieganiem, takie to wciągające? ("runners' high" Wink ?)

A ja tak dla poprawy wydolności , po wszystkich tych siłowych planikach Smile Wtedy nie biegałem , raczej mało , albo sprinty , ale lepiej mi szła siła jak mniej biegałem . Teraz "korzystam" z przerwy technicznej w dzwiganiu z nogami , robię body weight to włączyłem bieganie , może coś wyrzeżbię po drodze  Laughing .....


Rower uruchomiłem jakiś tydzień temu , po gruntownym przeglądzie, czyszczeniu , smarowaniu , została jeszcze jakaś linka hamulcowa do wymiany , i trochę regulacji ...
Nie wyobrazam sobie od wiosny bez roweru . Wczoraj wjeżdżałem pod lekką górkę po za miasteczkiem , z 15 kg synkiem w foteliku . Czwórki nieżle popracowały  Laughing ..

Ale na ogół to takie lekkie aeroby . Ja cenię w rowerze możliwość zwiedzania miejsc trudno dostępnych autem , równocześnie  szybszą zmianę otoczenia niż w przypadku pary nóg...
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 ... 44 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.043 sekund z 20 zapytaniami.