forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 15:02:18

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
10. Nie wolno głodzić się ani pościć.
669799 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Chill - dziennik treningowy
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 13 ... 44 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Chill - dziennik treningowy  (Przeczytany 537589 razy)
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #140 : 2013-06-03, 10:35:40 »

Kalistenika wg Wade'a  zabrała mnie na całego ....
Przede wszystkim fajnie jest napisana, czytam sobie rozdzial o zywieniu i sensownie pisze. Troche wklada taki kij w szprychy z tym malym bialkiem

Jeszcze się zastanawiam , chociaż nie ma czasu jak tu tyle do zrobienia jest , czy zaczynać od poniedziałku z tym zabawe  Laughing

Ostatni tydzień musiałem odpuścić , bo nie było czasu za bardzo z talerzami i jeden trening tylko wpadł ....
ja juz zapomnnialem co to talerze hehe, jeszcze tylko stojaki do sztangi gdzies sie paletaja
Sprzedałeś?
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #141 : 2013-06-03, 10:38:04 »

Tak , jak czytam to aż się wydaje że już się podciągam na jednej ręce  Laughing Oprócz tego to ta "historia" kalisteniki , greckie rzeżby , kiedyś sam się gapiłem na to  długo i szukałem jakiegoś info na ten temat ...

No z białkiem dobrze wyjaśnia że energia ważniejsza w budowie ....

Jestem na rozdrożu nie wiem czy schodzić do garażu zaraz czy zaczynać "świeżą krew"  Laughing
Chyba poczekam na @Gavro  Laughing
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #142 : 2013-06-03, 10:38:33 »

O jest ziom Smile ....
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #143 : 2013-06-03, 10:47:14 »

Cześć Very Happy
Cóż ja Ci powiem, czego sam nie wiesz?
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #144 : 2013-06-03, 10:56:09 »

Wink Wiedziałem że to powiesz ...
Ja zostaję raczej przy tych talerzykach które zacząłem 3 x tydzień plus biegi bo się już rozbiegałem fajnie ...
Wade'a może kiedyś pojadę , ale teraz korzystam z tej trifecty , szczególnie L robi świetnie na moje biodra .....

U Wade'a kuszą poziomy Master ....
Chociaż kluczem też w tym treningu jest niski poziom bf ...


Teraz poczytam  polecane "Super stawy" pana C.

Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #145 : 2013-06-03, 10:56:21 »

Kalistenika wg Wade'a  zabrała mnie na całego ....
Przede wszystkim fajnie jest napisana, czytam sobie rozdzial o zywieniu i sensownie pisze. Troche wklada taki kij w szprychy z tym malym bialkiem

Jeszcze się zastanawiam , chociaż nie ma czasu jak tu tyle do zrobienia jest , czy zaczynać od poniedziałku z tym zabawe  Laughing

Ostatni tydzień musiałem odpuścić , bo nie było czasu za bardzo z talerzami i jeden trening tylko wpadł ....
ja juz zapomnnialem co to talerze hehe, jeszcze tylko stojaki do sztangi gdzies sie paletaja
Sprzedałeś?
nie , wywiozlem do pakamery
Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #146 : 2013-06-03, 11:12:56 »

Wink Wiedziałem że to powiesz ...
Ja zostaję raczej przy tych talerzykach które zacząłem 3 x tydzień plus biegi bo się już rozbiegałem fajnie ...
Wade'a może kiedyś pojadę , ale teraz korzystam z tej trifecty , szczególnie L robi świetnie na moje biodra .....

U Wade'a kuszą poziomy Master ....
Chociaż kluczem też w tym treningu jest niski poziom bf ...


Teraz poczytam  polecane "Super stawy" pana C.


U Wade'a gryzą mi się duże ilości powtórzeń z siłą.
Do BW potrzeba nie niskiego BF, ale niskiej masy w ogóle.
Ja z łatwością robię pompkę w rogu na jednej ręce czy podciągam się jednorącz, ale 15 powtórek jednego i drugiego oburącz, no Way!
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #147 : 2013-06-05, 19:28:30 »

No i poszło druga sesja dziś ...

dipsów pilnowałem , i wszystko git ...
Wznosy 2x10 z prostymi . Z prostymi progresja też z odważnikiem między stopami ? Nic tam się z biodrem nie popier%^czy ? Czy lepiej z podgiętymi nogami w kolanach z hantlem ?
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #148 : 2013-06-05, 19:39:26 »

Cytuj z: Gavroche
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach...

Skrzydła mi takie rosną od tego duetu pullups & dips że chyba odlecę niedługo ....
A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ... Smile
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #149 : 2013-06-05, 19:47:39 »

Cytuj z: Gavroche
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach...

Skrzydła mi takie rosną od tego duetu pullups & dips że chyba odlecę niedługo ....
A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ... Smile
Czyli klasyczne push, pull, legs Laughing
Ja najbardziej lubiłem zestaw chinsy, dipsy i kettlebell snatch.
Odnośnie wznosów, to nie wiem, nie znam się na kontuzjach, wiem tylko, że bólu należy unikać.
Gałąź jak się nie wygnie, to zazwyczaj pęka Laughing
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #150 : 2013-06-05, 20:18:41 »

Cytuj z: Gavroche
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach...

A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ... Smile
prosilbym o uzywanie zwrotow w ojczystym jezyku Wink
czytam dipsy i nie wiem o czym mowa Laughing
A tu sie okazuje,ze dzis sprawdzilem sie na drazku oraz poreczach Smile
dodalem jeszcze 8km w terenie i buczy...Smile
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #151 : 2013-06-05, 20:24:56 »

Cytuj z: Gavroche
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach...

A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ... Smile
prosilbym o uzywanie zwrotow w ojczystym jezyku Wink
czytam dipsy i nie wiem o czym mowa Laughing
A tu sie okazuje,ze dzis sprawdzilem sie na drazku oraz poreczach Smile
dodalem jeszcze 8km w terenie i buczy...Smile
Też z muzyką biegasz?
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #152 : 2013-06-05, 20:42:27 »

Bez,lubie slyszec wlasne mysli. Dzis na przyklad scigalem sie z muchami,słyszalem je jak 'biegna' obok mnie lub lekko za mna Very Happy. Biegajac w miejskiej dzungli z mp3 trzeba uwazac, inaczej mozna przejechac sie na masce,za darmo he he. Smile
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #153 : 2013-06-05, 21:20:56 »

Ja nie lubię biegać w mp3 ... mam podobnie jak Mario ... kąpię się w swoich myślach ....

Na siłce to samo , tzn mówię o domowej . Za to często w piwnicy czy garażu puszczałem sobie muzykę z telefonu na głosnym .. tak słysze swoje sapanie po squat.. wróć po przy-siadach Wink np ....

Kiedyś jeżdziłem jeszcze rowerem po wielkim mieście do pracy tam i powrót 15 km , w mp3 nie dał rady , dynamika się traciła , jak raz na ścieżce , raz na ulicy , światła , ni dy rydy , chyba że ktoś chce spacerowym tempem ....
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #154 : 2013-06-07, 11:33:35 »

Dziś rano pod koniec pierwszej sesji , spróbowałem martwego ...

najpierw założyłem wspomniane 50kg , okazało się to rozgrzewką , dołożyłem 20 kg i zrobiłem 2 serie po 5 powtórzeń ...

Sam ruch , miód na serce ... tzn tłuszcz na serce Smile ..
Góra mogłaby więcej dużo więcej - siła nie poszła na marne , albo podbiłem się tymi drażkami i poręczami  ....
Za to nogi , poczułem , ale nie żeby jakoś było cięzko , tylko od tak , najbardziej zapmniana faza , to chyba to odpychanie stopami podłoża , nigdzie tego od sierpnia nie robiłem , w sensie z obciażeniem , bo unikałem takiego . Jedyne co to bieganie od jakiegoś czasu , no ale to ciężar własnego ciała , no może razy dwa w jakimś sensie , bo raz na jednej , raz na drugiej nodze ....  Confused  Laughing
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #155 : 2013-06-07, 11:45:53 »

Nie ma nic lepszego od martwego z wygiętą od obciążenia sztangą!
Albo jest...martwy z jeszcze bardziej wygiętą sztangą Laughing
Tylko się nie spiesz, Chill.
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #156 : 2013-06-07, 11:56:01 »

Ok , easy .....

To było tylko takie sprawdzenie "co sie stanie jak..." ...

Nawet nie wiem czy będę tu już jechał z progresją ....
Wydaje mi się że przy niskim % maksymaknego ciężaru i na tym etapie leczenia urazu , kiedy już nie boli prawie w ogóle ... taki martwy może wypaść tylko na plus ....

Zobaczymy ... co będzie jutro i tak do poniedziałku jak wszystko git , to włącze mc tak w sensie "rehab" na razie , i póżniej sie okaże czy jestem gotów zwiększać kg ...
Na razie przypomnę ciału sam ruch ....
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #157 : 2013-06-07, 12:12:14 »

Ok , easy .....

To było tylko takie sprawdzenie "co sie stanie jak..." ...

Nawet nie wiem czy będę tu już jechał z progresją ....
Wydaje mi się że przy niskim % maksymaknego ciężaru i na tym etapie leczenia urazu , kiedy już nie boli prawie w ogóle ... taki martwy może wypaść tylko na plus ....

Zobaczymy ... co będzie jutro i tak do poniedziałku jak wszystko git , to włącze mc tak w sensie "rehab" na razie , i póżniej sie okaże czy jestem gotów zwiększać kg ...
Na razie przypomnę ciału sam ruch ....
Chyba już tu kiedyś opowiadałem historię gościa, który miał poważny wypadek samochodowy.
Więcej kości połamał, niż mu zostało całych, min. oba biodra, kości udowe, obojczyki i ramieniowe.
Efekt był taki, że jak skończył rehabilitację, nie mógł podnieść rąk nawet do poziomu, kolana i biodra prawie nie funkcjonowały, mógł zrobić ledwie 1/4 siadu, a lekarze twierdzili, że ma szczęście.
Kolo się zawziął i zaczął robić dwa razy w tygodniu partiale: pompki na poręczach do kąta prostego i martwy z wysokich podstawek.
Stopniowo dodawał zakresu i ciężaru i teraz po jakiś 12 latach ciągnie 250 kg i robi pompkę z podwójnym ciężarem ciała, przy wadze 80 kg, wszystko w pełnym zakresie!
Nabija się też z kulturystów, którzy twierdzą, że po paru tygodniach dane ćwiczenie przestaje działać Laughing
A, facet żywi się głównie surową wołowiną i piwem Very Happy
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #158 : 2013-06-07, 12:32:04 »

Cytuj z: Gavroche
Nabija się też z kulturystów, którzy twierdzą, że po paru tygodniach dane ćwiczenie przestaje działać Laughing

No dla mnie też to było co najmniej dziwne ....

Cytuj z: Gavroche
A, facet żywi się głównie surową wołowiną i piwem Very Happy

To taki neo wojownik Smile ....

Ciekawe czy libido skoczy bardziej na week  po tym martwym  Laughing
Masz może jakieś dane na temat  różnicy w odpowiedzi hormonalnej w trenowaniu z obciążeniem tylko góry , a  treningu z martwym i siadami , wiem że ten drugi daje największą ale ciekawi mnie ile mniej daje tylko góra ...
Zapisane
chill
Go


Email
Odp: Chill - dziennik treningowy
« Odpowiedz #159 : 2013-06-07, 12:43:45 »

Przy 80 kg to kozczyna jakich mało ... A ile ma wzrostu ?
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 13 ... 44 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 20 zapytaniami.