Autor
|
Wtek: Chill - dziennik treningowy (Przeczytany 537589 razy)
|
Gavroche
|
Kalistenika wg Wade'a zabrała mnie na całego .... Przede wszystkim fajnie jest napisana, czytam sobie rozdzial o zywieniu i sensownie pisze. Troche wklada taki kij w szprychy z tym malym bialkiem Jeszcze się zastanawiam , chociaż nie ma czasu jak tu tyle do zrobienia jest , czy zaczynać od poniedziałku z tym zabawe Ostatni tydzień musiałem odpuścić , bo nie było czasu za bardzo z talerzami i jeden trening tylko wpadł .... ja juz zapomnnialem co to talerze hehe, jeszcze tylko stojaki do sztangi gdzies sie paletaja Sprzedałeś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Tak , jak czytam to aż się wydaje że już się podciągam na jednej ręce Oprócz tego to ta "historia" kalisteniki , greckie rzeżby , kiedyś sam się gapiłem na to długo i szukałem jakiegoś info na ten temat ... No z białkiem dobrze wyjaśnia że energia ważniejsza w budowie .... Jestem na rozdrożu nie wiem czy schodzić do garażu zaraz czy zaczynać "świeżą krew" Chyba poczekam na @Gavro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
O jest ziom ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Cześć Cóż ja Ci powiem, czego sam nie wiesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Wiedziałem że to powiesz ... Ja zostaję raczej przy tych talerzykach które zacząłem 3 x tydzień plus biegi bo się już rozbiegałem fajnie ... Wade'a może kiedyś pojadę , ale teraz korzystam z tej trifecty , szczególnie L robi świetnie na moje biodra ..... U Wade'a kuszą poziomy Master .... Chociaż kluczem też w tym treningu jest niski poziom bf ... Teraz poczytam polecane "Super stawy" pana C.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Kalistenika wg Wade'a zabrała mnie na całego .... Przede wszystkim fajnie jest napisana, czytam sobie rozdzial o zywieniu i sensownie pisze. Troche wklada taki kij w szprychy z tym malym bialkiem Jeszcze się zastanawiam , chociaż nie ma czasu jak tu tyle do zrobienia jest , czy zaczynać od poniedziałku z tym zabawe Ostatni tydzień musiałem odpuścić , bo nie było czasu za bardzo z talerzami i jeden trening tylko wpadł .... ja juz zapomnnialem co to talerze hehe, jeszcze tylko stojaki do sztangi gdzies sie paletaja Sprzedałeś? nie , wywiozlem do pakamery
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Wiedziałem że to powiesz ... Ja zostaję raczej przy tych talerzykach które zacząłem 3 x tydzień plus biegi bo się już rozbiegałem fajnie ... Wade'a może kiedyś pojadę , ale teraz korzystam z tej trifecty , szczególnie L robi świetnie na moje biodra ..... U Wade'a kuszą poziomy Master .... Chociaż kluczem też w tym treningu jest niski poziom bf ... Teraz poczytam polecane "Super stawy" pana C. U Wade'a gryzą mi się duże ilości powtórzeń z siłą. Do BW potrzeba nie niskiego BF, ale niskiej masy w ogóle. Ja z łatwością robię pompkę w rogu na jednej ręce czy podciągam się jednorącz, ale 15 powtórek jednego i drugiego oburącz, no Way!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
No i poszło druga sesja dziś ...
dipsów pilnowałem , i wszystko git ... Wznosy 2x10 z prostymi . Z prostymi progresja też z odważnikiem między stopami ? Nic tam się z biodrem nie popier%^czy ? Czy lepiej z podgiętymi nogami w kolanach z hantlem ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach... Skrzydła mi takie rosną od tego duetu pullups & dips że chyba odlecę niedługo .... A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach... Skrzydła mi takie rosną od tego duetu pullups & dips że chyba odlecę niedługo .... A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ... Czyli klasyczne push, pull, legs Ja najbardziej lubiłem zestaw chinsy, dipsy i kettlebell snatch. Odnośnie wznosów, to nie wiem, nie znam się na kontuzjach, wiem tylko, że bólu należy unikać. Gałąź jak się nie wygnie, to zazwyczaj pęka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach... A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ... prosilbym o uzywanie zwrotow w ojczystym jezyku czytam dipsy i nie wiem o czym mowa A tu sie okazuje,ze dzis sprawdzilem sie na drazku oraz poreczach dodalem jeszcze 8km w terenie i buczy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
... i najszersze będą zaangażowane jeśli na standardowych poręczach... A już widzę co będzie moją Trójcą : drążek , poręcze i martwy .... nic więcej robić nie trza ... prosilbym o uzywanie zwrotow w ojczystym jezyku czytam dipsy i nie wiem o czym mowa A tu sie okazuje,ze dzis sprawdzilem sie na drazku oraz poreczach dodalem jeszcze 8km w terenie i buczy... Też z muzyką biegasz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Bez,lubie slyszec wlasne mysli. Dzis na przyklad scigalem sie z muchami,słyszalem je jak 'biegna' obok mnie lub lekko za mna . Biegajac w miejskiej dzungli z mp3 trzeba uwazac, inaczej mozna przejechac sie na masce,za darmo he he.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Ja nie lubię biegać w mp3 ... mam podobnie jak Mario ... kąpię się w swoich myślach .... Na siłce to samo , tzn mówię o domowej . Za to często w piwnicy czy garażu puszczałem sobie muzykę z telefonu na głosnym .. tak słysze swoje sapanie po squat.. wróć po przy-siadach np .... Kiedyś jeżdziłem jeszcze rowerem po wielkim mieście do pracy tam i powrót 15 km , w mp3 nie dał rady , dynamika się traciła , jak raz na ścieżce , raz na ulicy , światła , ni dy rydy , chyba że ktoś chce spacerowym tempem ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Dziś rano pod koniec pierwszej sesji , spróbowałem martwego ... najpierw założyłem wspomniane 50kg , okazało się to rozgrzewką , dołożyłem 20 kg i zrobiłem 2 serie po 5 powtórzeń ... Sam ruch , miód na serce ... tzn tłuszcz na serce .. Góra mogłaby więcej dużo więcej - siła nie poszła na marne , albo podbiłem się tymi drażkami i poręczami .... Za to nogi , poczułem , ale nie żeby jakoś było cięzko , tylko od tak , najbardziej zapmniana faza , to chyba to odpychanie stopami podłoża , nigdzie tego od sierpnia nie robiłem , w sensie z obciażeniem , bo unikałem takiego . Jedyne co to bieganie od jakiegoś czasu , no ale to ciężar własnego ciała , no może razy dwa w jakimś sensie , bo raz na jednej , raz na drugiej nodze ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie ma nic lepszego od martwego z wygiętą od obciążenia sztangą! Albo jest...martwy z jeszcze bardziej wygiętą sztangą Tylko się nie spiesz, Chill.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Ok , easy .....
To było tylko takie sprawdzenie "co sie stanie jak..." ...
Nawet nie wiem czy będę tu już jechał z progresją .... Wydaje mi się że przy niskim % maksymaknego ciężaru i na tym etapie leczenia urazu , kiedy już nie boli prawie w ogóle ... taki martwy może wypaść tylko na plus ....
Zobaczymy ... co będzie jutro i tak do poniedziałku jak wszystko git , to włącze mc tak w sensie "rehab" na razie , i póżniej sie okaże czy jestem gotów zwiększać kg ... Na razie przypomnę ciału sam ruch ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ok , easy .....
To było tylko takie sprawdzenie "co sie stanie jak..." ...
Nawet nie wiem czy będę tu już jechał z progresją .... Wydaje mi się że przy niskim % maksymaknego ciężaru i na tym etapie leczenia urazu , kiedy już nie boli prawie w ogóle ... taki martwy może wypaść tylko na plus ....
Zobaczymy ... co będzie jutro i tak do poniedziałku jak wszystko git , to włącze mc tak w sensie "rehab" na razie , i póżniej sie okaże czy jestem gotów zwiększać kg ... Na razie przypomnę ciału sam ruch ....
Chyba już tu kiedyś opowiadałem historię gościa, który miał poważny wypadek samochodowy. Więcej kości połamał, niż mu zostało całych, min. oba biodra, kości udowe, obojczyki i ramieniowe. Efekt był taki, że jak skończył rehabilitację, nie mógł podnieść rąk nawet do poziomu, kolana i biodra prawie nie funkcjonowały, mógł zrobić ledwie 1/4 siadu, a lekarze twierdzili, że ma szczęście. Kolo się zawziął i zaczął robić dwa razy w tygodniu partiale: pompki na poręczach do kąta prostego i martwy z wysokich podstawek. Stopniowo dodawał zakresu i ciężaru i teraz po jakiś 12 latach ciągnie 250 kg i robi pompkę z podwójnym ciężarem ciała, przy wadze 80 kg, wszystko w pełnym zakresie! Nabija się też z kulturystów, którzy twierdzą, że po paru tygodniach dane ćwiczenie przestaje działać A, facet żywi się głównie surową wołowiną i piwem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Nabija się też z kulturystów, którzy twierdzą, że po paru tygodniach dane ćwiczenie przestaje działać Laughing No dla mnie też to było co najmniej dziwne .... A, facet żywi się głównie surową wołowiną i piwem Very Happy To taki neo wojownik .... Ciekawe czy libido skoczy bardziej na week po tym martwym Masz może jakieś dane na temat różnicy w odpowiedzi hormonalnej w trenowaniu z obciążeniem tylko góry , a treningu z martwym i siadami , wiem że ten drugi daje największą ale ciekawi mnie ile mniej daje tylko góra ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
Przy 80 kg to kozczyna jakich mało ... A ile ma wzrostu ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|