Autor
|
Wtek: Geny i kwanty czyli..... (Przeczytany 390850 razy)
|
Gavroche
|
Nie miętosząc czapkę, tylko z szerokim bananem na twarzy przyjmą nowe wyzwanie, wiesz ile to roboty z wypiekami na twarzy?! Czekam z utęsknieniem, ale ani Kreator, ani Kosmosi, ani dinozaury się jakoś nie pojawiają...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Bo są nieuleczalne. Można przywrócić homeostazę w tych schorzeniach manipulując środowiskiem, ale zmiana środowiska musi być trwała, już do końca życia. Czyli jak sie samochod przewroci do rowu na dach, to mozna go postawic na nogi, ale do konca swojego zywota bedzie on juz 'wywrocony na dach' i zepsuty, jedynie zmiana srodowiska na trwale moze spowodowac to, ze nie bedzie on wywrocony na dach ale ciagle.....hmmm smiala teoria, to taka homeo-homeostaza Ciekawe, że to Ty pierwszy krzyczysz o mechanistycznym podejściu, a tu porównujesz organizm do auta. Otóż, te choroby są nieuleczalne, bo ani zniszczonej trzustki żadną dietą, ćwiczeniami czy siłą woli nie naprawisz, możesz tylko dawać tyle cukru, by ta resztka insuliny produkowana jeszcze w trzustce wystarczyła, ani po wycofaniu się miażdżycy nie możesz wrócić do chlania i opychania się golonką z pączkami, ani zeżarta przez nowotwór kość udowa się nie zregeneruje, tylko potrzeba protezy. Można tylko tak dopasować dietę i pozostałe wartości środowiska, by organizm funkcjonował przyzwoicie. Być może jednak ja czegoś nie rozumiem i możesz rzucić mi linę, że były cukrzyk może wpierdzielać spaghetti i pizzę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
intelektualny zamek fazowy - oszustwo - nowy synonim poznałem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ciekawe, że to Ty pierwszy krzyczysz o mechanistycznym podejściu, a tu porównujesz organizm do auta. Otóż, te choroby są nieuleczalne, bo ani zniszczonej trzustki żadną dietą, ćwiczeniami czy siłą woli nie naprawisz, Ale tylko wg obowiazujacej aktualnie nauki. Sa juz rozne informacje, o neurogenezie, o regeneracji organow, w koncu co 7 lat mamy calkowicie nowe cialo, dlaczego mialoby ono wymieniac uszkodzone komorki na nowe uszkodzone? Ale wiem - nauka Przyklad z samochodem pierwszy lepszy, moge ci podac dowolna analogie, gdzie homeostaza to dla ciebie jej brak, taki dziwny paradoks możesz tylko dawać tyle cukru, by ta resztka insuliny produkowana jeszcze w trzustce wystarczyła, ani po wycofaniu się miażdżycy nie możesz wrócić do chlania i opychania się golonką z pączkami, ani zeżarta przez nowotwór kość udowa się nie zregeneruje, tylko potrzeba protezy. Można tylko tak dopasować dietę i pozostałe wartości środowiska, by organizm funkcjonował przyzwoicie. Być może jednak ja czegoś nie rozumiem i możesz rzucić mi linę, że były cukrzyk może wpierdzielać spaghetti i pizzę? Naukowe blablabla, no tak. Nie da sie i koniec. A jak w koncu sie zjawi facet, ktoremu sie uda zregenerowac cos to sie okaze, ze byl "zle zdiagnowzowany" Wszystko sie da, Wanda Wegener, sparalizowana od pasa w dol po wylewie "nie miala szans na zycie" a jednak zyje. Oczywiscie zyje nienaukowo, bo naukowo nie da sie "zregenerowac" czegos tam Dziwne, ze podajesz dosc w sumie celna definicje nauki jako stanu aktualnej naszej ignorancji i prob opisania rzeczywistosci jej za pomoca dostepnych aktualnie, dosc kalekich narzedzi. A nastepnie z pozycji tejze ignoranckiej pozycji wysmiewasz wszelkie inne idee i pomysly. Pierwszy bys spalil Kopernika jakbys zyl w tamtych czasach Bez zenady nazywasz Sheldrake'a i Behego durniami (oczywiscie nie doslownie) a ich teoriie bzdurami, facetow z tytulami profesorow i doktorow z dziedzin biologii, genetyki, ktorzy po 30 latach trwania w zawodzie i szukania prawdy dostrzegl rysy i niejasnosci, ktore nie pasuja do powszechnie lansowanej naukowej wizji No bo lepszy jest naukowy "wiecznie z siebie zadowolony glupiec", ktory skonczywszy studia siedzi w swojej katedrze i kariere ugruntowuje replikacja studentom tego co mu wpoili do glowy Wylaczasz po paru sekundach film Sheldrake'a co przypomina mi glupcow z for muzycznych wypowiadajacych sie na temat "Islands" King Crimson, jednej z najwspanialszych plyt w historii muzyki jako "kakofoniczna nuda" Za to Kings Of Leon wg nich to "nooo to jest muza, zazarlo od pierwszego refrenu" Bez zenady wierzysz w Big Bang Theory wysmianie przeciez przez wielu fizykow, w tym tego od tej ironicznej nazwy a wysmiewasz kreacjonizm. Bardziej logiczne wg ciebie jest ze nie wiadomo gdzie, nie wiadomo kiedy (no bo w sumie niczego i nigdzie wtedy nie bylo ) nagle cos a wlasciwie nic samo z siebie pierdolnelo i poukladalo nam wszystkie prawa fizyki, mechaniki, termodynamiki, stworzytlo geny, kwanty, fotony, hadrony a niedorzeczne jest dla ciebie, ze jakis czarodziej na mocy nadanej jemu z racji jego boskosci mocy machnal reka i to stworzyl Czytales jak ustalili w koncu stala predkosc swiatla po 45, bo od 23 do 45 im wychodzilo 20tysi mniej? Intelektualny zamek fazowy? Ano sprzegli z predkoscia swiatla definicje metra. No i po sprawie, zalatwione, predkosc swiatla jest stala, no bo przeciez jak komus wyjdzie inaczej to wszystkie jednostki miar dlugosci trzeba zmieniac Od razu by sie mandaty posypaly, bo myslales, ze jedziesz 50 a tu wyszlo 90
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Fantazjesz i bajasz. Podaj konkretny przykład proszę. Teoretycznie człowiek może porozumiewać się telepatycznie i poruszać lewitując, tylko cholernie mało takich ludzi jest. Jeśli zobaczę, przyjmę do wiadomości, bo to jest właśnie nauka, szkiełko i oko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Fantazjesz i bajasz. Podaj konkretny przykład proszę. Teoretycznie człowiek może porozumiewać się telepatycznie i poruszać lewitując, tylko cholernie mało takich ludzi jest. Jeśli zobaczę, przyjmę do wiadomości, bo to jest właśnie nauka, szkiełko i oko. No wlasnie, jezeli ktos zrobil cos chocby jeden raz to oznacza, ze ni mniej ni wiecej jest to mozliwe dla kazdego Widziales te dziewczyne z Kanady, ktora przeszla po rozrzazonych weglach ponad 100 metrow (chyba ma rekord aktualnie) i zaden fragment stopy i co dziwniejsze ubrania nie byl nawet nadpalony? Czary? Nie, tez mozesz, tylko musisz chciec. Nie ma tu zadnych czarow Konkretny przyklad czego? Kogokolwiek, kto dokonal czegos? Wande Wegener sobie poczytaj chocby. Z twoim uchem jak tam? Naukowo nic sie nie regeneruje, dlaczego czekasz? Sam sobie zaprzeczasz czasami w jednym zdaniu nawet Okej, tak lubisz twoja sprawa, ale majac swiadomosc, ze masz do oceny sytuacji koslawe narzedzia, za ich pomoca probujesz robic precyzje. Kowal zegarki naprawia
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Tylko jeden przykład: człowieka z cukrzycą, który się z niej wyleczył (czyli naprawił trzustkę) i teraz może się opychać węglowodanami jak ja. Bo przecież twierdzisz, że to choroba uleczalna, czyli wraca stan sprzed zachorowania, bo ciało nam się zmienia co 7 lat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Bardzo dobrze, że istnieją tacy internetowi eksperci, bo od każdego można się czegoś nauczyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Tylko jeden przykład: człowieka z cukrzycą, który się z niej wyleczył (czyli naprawił trzustkę) i teraz może się opychać węglowodanami jak ja. Bo przecież twierdzisz, że to choroba uleczalna, czyli wraca stan sprzed zachorowania, bo ciało nam się zmienia co 7 lat. No tak, typowa zagrywka na forach muzycznych muzykow, ktorzy sie denerwuja, ze recenzenci i generalnie sluchacze slabo oceniaja ich muzyke - "sprobuj sam lepiej zagrac" Generalnie albo mnie nie chcesz zrozumiec albo sam nie wiem, ale chodzi mi o to, ze jezeli chocby jedna osoba dokonala jakiegos wyczynu powszechnie (zreszta od kiedy to wiekszosc ma racje) uznawanego za niewykonalny, niemozliwy etc, to oznacza, ze to jest na pewno powtarzalne i wykonalne. Prawa fizyki, termodynamiki i czego tam jeszcze obowiazuja kazdego, wiec kazdy moze zrobic to samo. To moze rowniez oznaczac, ze ta jedna osoba, ktora dokonala tego wyczynu odkryla przypadkiem, nieswiadomie (i nawet moze byc ciagle nieswiadoma) jakies nieznane prawo, ktore do tej pory nie zostalo odkryte. Ka pe wu? Dlatego jestem dosc sceptyczny w twoim niezachwianym wysmiewaniu wobec innych, ktorzy sa jeszcze "niezdefiniowani" Akurat pod reka nie mam zadnej linki a na sile nie chce mi sie szukac, ale jezeli wstawie jakis JEDEN, to co, wtedy uwierzysz czy co ?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Oczywiście, że uwierzę, jeśli będzie dobrze udokumentowany. Na własne oczy widziałem chodzenie po węglach, szkle, bezkrwawe przebijanie ciała, odwracanie perystaltyki jelit i regulację czynności serca i kilka innych "niesamowitych" przypadków, które acz rzadkie są zupełnie normalne. Podobnie z regeneracją błony Schrapnela, rdzenia kręgowego, części mózgu, wątroby czy dużych fragmentów błon śluzowych, o których się popularnie mówi "niemożliwe". Jednak to nie uprawnia mnie do ekstrapolowania tego na inne rzeczy, typu "zmieniamy się co 7 lat" czy odrósł mi obcięty kciuk, albo zrosło się więzadło, jak robisz to Ty. Pewne rzeczy się dzieją, a inne się nie dzieją i tyle, hurraentuzjazm jest charakterystyczny dla niedouczonych w podstawach, jak to pięknie widać u Ciebie. Zniszczona przez autoagresję trzustka się nie zregeneruje, choćbyś się zesrał i nic tu nie pomogą Twoje dywagacje i opisywanie innych zjawisk, które się rzeczywiście dzieją. Bo to, że nietoperz lata i jest ssakiem nie znaczy, że człowiek, który jest ssakiem też poleci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Oczywiście, że uwierzę, jeśli będzie dobrze udokumentowany. No popacz, a w DO wierzysz choc jest naukowo nieudokumentowane Coz za niekonsekwencja W dodatku doktor z kims tam gada, tak mowil admin. Niestety pewnie klamie, bo to nieudokumentowane.....to udokumentowanie to dzisiaj znakomity bat na wszystko, wystarczy wejsc na dowolne forum sportowo-dietetyczne. Dzieki temu "argumentowi" moga grasowac tacy jak tutaj na forum a potem na DD. Bruford, ktory w zasadzie swoja dzialalnosc sprowadzal do trucia na temat "udokumentuj, a potem pogadamy" Oczywiscie wszystko w ramach tej nauki, ktora hoduje sobie roznego rodzaju superstarsow, ogladales Einstein Wrong? To jest Elvis nauki, nie dadza go ruszyc choc wielu napisalo, ze sie mylil. Sam pierwszy rzucisz pochodnie pewnie na stos Co do mojego wiezadla, to z pewnoscia sobie zrobili to dla jaj, najpierw sportowy lekarz na polibudzie mnie przebadal, potem chirurg w szpitalu i pomysleli, ze dla dowcipu zakuja mnie na miesiac w gips A teraz tak naprawde to ja gram sobie w FIFE2015 a nie w pilke, tylko na forum tak sciemniam, zeby wszyscy mysleli jaki to ze mnie fajny gosc i w ogole superhero. Rozgryzles mnie Moge ruszyc 4 litery i znalezc gdzies te papiery z tego wiezadla, a potem poprosic kolege, zeby nagral kawalek jak robie sprinty i gram w pilke, ale mam wrazenie, ze cie to i tak nie przeona.... Co do mojego niedouczenia, to taka moja karma, juz mi jeden tutaj tlumaczyl, ze czyta ode mnie lepiej, ty mi gdzies indziej tlumaczyles, ze wiesz ode mnie lepiej to co ja studiowalem a ty czytales do poduchy. Taka maja karma bycia nieduoczonym zlobiem co nic nie wie, trudno
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Za długo się znamy, żebyś się obrażał i nie taki był mój cel. Zresztą sam twierdzisz, że to zaleta raczej, bo nie masz zaśmieconego umysłu. DO jest świetnie udokumentowane, Renia i Teresa mi wystarczą. Ale Ty nadal mnie nie rozumiesz. Ja nie jestem "za" ani "przeciw" czemukolwiek, jestem tylko czujny i gotowy. Zanim poznałem DO byłem przeciw, ale po zastanowieniu i kilku czytankach, jestem bardzo za, prawda? Podobnie jest z każdą sytuacją, vo wielokrotnie podkreślam, jeśli przylecą Kosmosi i dowiodą, że z szympansów i własnej śliny nas zrobili, to przyjmę do wiadomości, bo to niczego nie zmienia, tylko nasze postrzeganie. Ale na razie taki pomysł jest głupi i śmieszny, comprende? Nauka się bardzo szybko rozwija, nie ma znaczenia, że część tego to chłam, są też perły, i jutro może się okazać, że znajdziemy obejście fizjologiczne i trzustka czy kończyny będą nam się regenerować, na razie tak nie jest. Podobnie świadomość kamieni i kryształów do mnie nie przemawia, ale jak gliniany dzbanek zacznie ze mną gadać, przewartościuję ten temat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Za długo się znamy, żebyś się obrażał i nie taki był mój cel. Zresztą sam twierdzisz, że to zaleta raczej, bo nie masz zaśmieconego umysłu. DO jest świetnie udokumentowane, Renia i Teresa mi wystarczą. Ale Ty nadal mnie nie rozumiesz. Nie obrazam sie, to w koncu internety tylko Przywyklem, ze mnie uwazaja za glupszego, wbrew pozorom to bardzo wygodna poza. Czy widziales jakiekolwiek dokumenty Reni czy Teresy? Bo wiesz, to tak samo jak ze mna - tez nie widziales ale mi jednak nie wierzysz. Bruford nikomu nie uwierzyl, bo nic nie zobaczyl, admin zreszta moze potwierdzic jego zachowanie. Ale za to dzieki temu :"udokumentowaniu" moze kwitnac dzialalnosc takich szkodnikow jak Grzesiowski czy Gaciong, admin pewnie moze dodac tu pare rodzimych nazwisk. Ja nie jestem "za" ani "przeciw" czemukolwiek, jestem tylko czujny i gotowy. Zanim poznałem DO byłem przeciw, ale po zastanowieniu i kilku czytankach, jestem bardzo za, prawda? Podobnie jest z każdą sytuacją, vo wielokrotnie podkreślam, jeśli przylecą Kosmosi i dowiodą, że z szympansów i własnej śliny nas zrobili, to przyjmę do wiadomości, bo to niczego nie zmienia, tylko nasze postrzeganie. Ale na razie taki pomysł jest głupi i śmieszny, comprende? Nauka się bardzo szybko rozwija, nie ma znaczenia, że część tego to chłam, są też perły, i jutro może się okazać, że znajdziemy obejście fizjologiczne i trzustka czy kończyny będą nam się regenerować, na razie tak nie jest. Podobnie świadomość kamieni i kryształów do mnie nie przemawia, ale jak gliniany dzbanek zacznie ze mną gadać, przewartościuję ten temat. Ciezko uznac, ze nie jestes "za ani przeciw", bo wyrazasz swoje stanowisko dosc jednoznacznie, Sheldrake czy Behe to gluptaki, bo mowia nienaukowo, wbrew obowiazujacej nauce. To samo Sitchin i Daniken, niewyszksztalcone blazny. Spokojnie mozna dorzucic do tego Liptona i paru innych kwantowo-genetycznych. Co do tych kosmitow, to jak przyleca i udowodnia to przyjmiesz do wiadomosci i nie bedziesz wysmiewal, ale na razie wysmiewasz bo nie jestes ani za ani przeciw.....no ja po prostu moze czegos nie lapie?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
RafałS
|
Przepraszam (ja nie o tym )... A propos wspomnianego Kopernika... Jak to jest w innych prowincjach kraju tego? Czy też są takie miejscowości gdzie afiszują się z powodu jakoby przodków Kopernika pochodzenia? Takie naszło dziś mnie pytanie, gdy podjeżdżałem sobie rowerkiem pod górkę, przez taką właśnie wiochę obwieszczającą stosownym (lub nie ) napisem. Innym zaś razem rewelacyje takie z podwórka dobiegły mnie. Toteż zapytuję czy to taka moda, coś jak z Elvisem w USA?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ależ wierzę Ci, Zyon, że masz uszkodzone więzadło, ale nie ma bata, żeby Ci się zrosło bez szycia. Masz ustabilizowany w miarę staw dzięki ćwiczeniom i tyle. Nadal nic. Nauka to teorie naukowe, znajdź sobie definicje, bo mi się nie chce powtarzać. Umowy dżentelmeńskie ułatwiające dyskusje i tyle. Nikt nie twierdzi, że to prawda czy dogmat, a jeśli tak to d... a nie naukowiec. Bo jak można twierdzić, że "było tak a tak, na bank" 65mln lat temu, albo "to na pewno działa tak..." o galaktyce oddalonej o tysiące lat świetlnych. Teorie to umowna rzeczywistość, najbardziej zbliżona do naszego obecnego jej pojmowania. Klechdy i podania, ani SF nauką nie są, a na razie regeneracja kończyn, pole świadomości mówiące chętnym wszystko, co potrzeba, czy Kosmosi, to bajanie, więc czemu mam się nie śmiać z tego i z tych, którzy w to wierzą? Zanim powstały komputery, Internet to było SF, a teraz każdy ma dostęp, czaisz bazę? Dlatego Twoi superwizjonerzy z innego levelu są dla mnie błaznami, bo owszem, mogą mieć rację, ale równie dobrze mogą się mylić, a śmiech zawsze dobrze robi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Sa blaznami, bo moga miec racje ale moga jej i nie miec.....nic z tego nie rozumiem Wybrales jedna opcje z alternatywy jak pewna i na podstawie jej dzialasz, choc obie maja rowne prawdopodobienstwo. No nic, nie moja brocha, nie pojmuje tego. Co do wiezadla, to pamietam doskonale diagnoze, moze sie wybore do rodzicow zeby srpawdzic co tam nasmarowali, ale raczej sam sobie nie wymyslilem, ze mam zerwane, bo na innych studiach inny lekarz dosc krytycznie sie wypowiedzial do metody zakuwania w gips w tego typu kontuzji. No ale niech tam....mnie interesuje jedynie, ze gram i biegam.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
mi kiedyś mama przykładała za odmrożony palec - smalec i słoninę z kota , plus jakieś futerka. Palec duży u nogi ozdrowiał po pół roku od zdarzenia ( był czarno - fioletowy bez czucia ) . z 20 lat miałem. wg mnie Zyon wygrywa jak na razie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|