forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-22, 22:42:15

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.
669713 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  BIEGANIE
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 ... 636 Do dou Drukuj
Autor Wtek: BIEGANIE  (Przeczytany 3898863 razy)
Daniel_dn
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #100 : 2007-07-13, 12:23:25 »

Pojedź do Hiszpanii np. do Alikante ( taka miejscowość turystyczna nad Morzem Śródziemnym), gdzie większość część roku to lato i to gorące. Teraz nawet jest połączenie lotnicze tanimi liniami i nie trzeba wizy, jak to było jeszcze 10 lat temu.
Ale w upale wytrzymać to też wyczyn, nie wiem czy nie większy niż przy zimnie.

Daniel
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #101 : 2007-07-13, 12:33:08 »

.
Ale w upale wytrzymać to też wyczyn, nie wiem czy nie większy niż przy zimnie.

Daniel


A skąd! ja w upalne dni jestem rześka jak 18-stka ,a w takie dni jak są teraz ,to czuję się jakbym miała 120 lat i wszystkie choroby świata.
Przydałoby mi się takie 50 stopni C .To byłby raj dla moich kości i w ogóle dla mojego samopoczucia.
Zauważyłam już ,że w upalne dni kiedy ludzie się chowają w domach i nie mogą "dychać" ,ja mogę sobie biegać,grać w piłkę itp. A teraz jest na odwrót...

O jej!!! Znów leje za oknem ! Jeszcze tnie mi w okna.Jak to się mówi; "biednemu zawsze deszcz w okna"....
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #102 : 2007-07-13, 13:43:26 »

na zewnątrz zaczęło padać,

Przy deszczu i chłodzie uzyskuję zawsze najlepsze wyniki Very Happy.
Gdy jest "kapuśniak" i 10-150C - przychodzi dla mnie czas na bicie rekordów  Wink
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #103 : 2007-07-13, 18:57:47 »


Gdy jest "kapuśniak" i 10-150C - przychodzi dla mnie czas na bicie rekordów  Wink

Strach pomyśleć jakie będziesz bił rekordy przy lodowcu  Mr. Green
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #104 : 2007-07-13, 21:33:59 »

Pojedź do Hiszpanii np. do Alikante ( taka miejscowość turystyczna nad Morzem Śródziemnym), gdzie większość część roku to lato i to gorące.

Daniel


Wolę jednak czekać na te upały w Polsce .Tu mi pokazuje na pasku ,że w niedziele ma być w moim mieście 30 0 C.
Pewnie się jeszcze ta prognoza zmieni parę razy w ciągu jutrzejszego dnia i w ostateczności będzie ....p-a-d-a-ł-o  Very Happy
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #105 : 2007-07-15, 08:39:36 »

czekać na te upały w Polsce

Przez tych kilka chłodniejszych dni woda w okolicznych jeziorach zrobiła się dla wielu zdyt lodowata na kąpiel, ale za to jakie palże puste Very Happy.
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #106 : 2007-07-15, 12:46:53 »

Toan, nie pisz o plaży, tylko o bieganiu. Bo tak się zastanawiam, czy te Twoje bieganie, to prawda czy fantazja. Każdy może się przechwalać biciem rekordów, ale gdy proponuje mu się sprawdzian, to mówi, że go to nie interesuje. To znak, że do Twoich postów trzeba podchodzić z przymrużeniem oka. Nie uwłaczając.

Daniel
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #107 : 2007-07-16, 08:32:51 »

No i doczekałam się ciepła  Very Happy
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #108 : 2007-07-16, 09:17:46 »

Ja w taką pogodę leżę jak 'pies Pluto'. Korzystaj dopóki aura Ci sprzyja. U mnie ma być dzisiaj do 38 stopni(+).
Rozkładam hamaczek i... czekam na chłody.
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #109 : 2007-07-16, 12:02:37 »

O pogodzie, to nie chcę pisać. Ten wątek jest o bieganiu. Biegałem w sobotę i wybiegłem też dzisiaj. Rano przechodziłem tortury, aby się zmusić do wstania. To chyba na tym polega życie, aby czas był wykorzystany aktywnie. A gdy lenistwo zwycięży, to rozpoczyna się proces umierania.

Daniel
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #110 : 2007-07-16, 12:31:59 »

O pogodzie, to nie chcę pisać. Ten wątek jest o bieganiu. Biegałem w sobotę i wybiegłem też dzisiaj. Rano przechodziłem tortury, aby się zmusić do wstania. To chyba na tym polega życie, aby czas był wykorzystany aktywnie. A gdy lenistwo zwycięży, to rozpoczyna się proces umierania.

Daniel


Czułam się podobnie gdy przesadziłam z ćwiczeniami.Nie mogłam rano wstać,ale musiałam ,bo leżeć też nie mogłam .
Nie forsuj sie za bardzo ,ale tez nie przerywaj biegu ,bo gdybyś miał czekać na to, aż to minie (ból czy coś w tym stylu) ,to miałbyś dosyć długą przerwę w aktywności.
Z ostatnimi dwoma zdaniami, w pełni się zgadzam.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #111 : 2007-07-16, 12:49:28 »

A gdy lenistwo zwycięży, to rozpoczyna się proces umierania.

Daniel


Napiszę coś na ten temat.Co prawda nie jest to o bieganiu ,a o niebieganiu ,o lenistwie,
Gdy byłam po tych wszystkich operacjach ,zapędziłam się w ślepą uliczkę.
Na początki,tuż po nich zaczęłam intensywnie ćwiczyć ,a potem biegać ,co było nie wskazane w moim przypadku.Doprowadziłam do tego ,że rozeszły mi się zszyte mięśnie.
Potem nie mogłam biegać i spacerować (poprzez głupotę).
Zapędziłam się we wspomnianą ślepa uliczkę .Przestałam w ogóle wychodzić z domu.Wszystkie sprawy załatwiał mąż,który również chodził do pracy.
Wciąż mi powtarzał,abym zaczęła wychodzić ,ruszać się.Ale nic z tego-nie docierało to do mnie.Doprowadziłam do osłabienia mięśni,stawów,w sumie wszystkiego-bo i układ odpornościowy też nie ten sam.
Zastanawiam się dlaczego imają się mnie takie głupie dolegliwości.Doszłam do wniosku,że po prostu głupio się zachowuję,zbyt ryzykownie( jest podobnie jak w przypadku ludzi uprawiających ekstremalne sporty.)
Ruch jest ważny,odpoczynek również.Ważne by wszystko stosować z umiarem.Kto nie zna umiaru,ten cierpi (tyczy się to wszystkiego).
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #112 : 2007-07-16, 12:52:30 »

To chyba na tym polega życie, aby czas był wykorzystany aktywnie. A gdy lenistwo zwycięży, to rozpoczyna się proces umierania.

Daniel
Masz rację.
Był taki dobry czas gdzie moje nogi chciały słuchać mojego mózgu, więc wstawałam o 5,30 rano, biegałam, potem robiłam zakupy, szykowałam śniadanie i dzieci do szkoły, przedszkola i na 7,00 zdążałam do pracy (nie spóźniałam się!).
Teraz Ty 'popracuj' za moje nogi. Zawsze czytam Twoje opowieści i wierz mi jak bardzo chciałabym być na Twoim miejscu.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #113 : 2007-07-16, 13:02:05 »

Zawsze czytam Twoje opowieści i wierz mi jak bardzo chciałabym być na Twoim miejscu.
Halino! Jesteś na swoim miejscu i dziękuj za to Bogu.Nigdy nie wiesz ,co kogo może spotkać.
Ty przeżywasz swoje życie ,ja swoje ,Daniel swoje i tak jest z każdym.
Każdy człowiek ,nawet schorowany jest w stanie znaleźć w sobie sens życia.Tylko potrzebny jest rozsądek.
Mnie go czasem brak ,ale nigdy nie chciałam być na czyimś miejscu i nie chcę.Chcę być na swoim,pomimo wszystkich trudności....
Zapisane
lutonn
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #114 : 2007-07-16, 22:41:37 »

Kiedys przy piwku rozmawialem z moim kolega i on mial zal do samego Boga ze jest w pewnym sensie kaleka tz mial zdeformowana noge i kustykal a tym samym nie wierzyl w niego , a ja mu powiedzialem pytajaco spojrz  Rychu na tych ludzi (kumple) czy chcialbys sie z nimi zamienic na zycie odpowiedz byla jednoznaczna NIE!!!, . Musze nadmienic ze jest to czlowiek wyksztalcony i bardzo inteligentny  Very Happy
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #115 : 2007-07-18, 13:27:21 »

Każdy jest w pewnym sensie sprawnym inaczej. Bo tak w zasadzie każdy organizm jest inny. Różnice są nawet w metabolizmie, nie wspominając o genetyce. Nie należy się przejmować swoimi ułomnościami tylko wykorzystać maksymalnie, to co mamy do dyspozycji. Wyznaczać cele i je zdobywać, ale tylko dla własnej satysfakcji, że nie poddałem się, że wytrzymałem, że .... Nie należy robić tego dla udowadniania światu, że jest się lepszym. Wygrywajmy zawody aby osiągnąć zamierzony cel, ale nie po to, żeby pokonać przeciwników i cieszyć się ich przegraną. Walczmy nie przeciwko komuś, walczmy przeciwko swoim słabościom i ułomnościom.

Daniel

Ps. Nadal biegam. Ciekawe kiedy mi się znudzi, albo padnę.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #116 : 2007-07-18, 13:45:47 »



... albo padnę.


Ja myślałam,że przedwczoraj padnę.
Znalazłam sobie taką trasę do jazdy na rolkach.Droga biegnie niedaleko mojego osiedla.Nie jest zbyt ruchliwa,ale jeżdżą tam samochody.
Jeżdżę od skrzyżowania do "apteki"- jest to ok.500 m . i lekko z górki.
Pochyliłam się do przodu,splotłam ręce z tyłu i dawaj ile sił (lubię tak szybko jeździć).Gdzieś w połowie z nad przeciwka minęłam się z dwoma chłopakami,którzy jechali na rowerach i mieli pod górkę.
Dojechałam do tej apteki ,zawróciłam(bo dalej asfalt jest już gorszy) i widzę ,że ci dwaj jeszcze jadą pod tą górkę.Nie czekając postawiłam sobie cel ,że ich doścignę.
Jechałam ile sił w nogach, w rękach i w ogóle. Przybliżali się. I do skrzyżowania wjechaliśmy prawie razem . Ja deko za nimi. Byłam padnięta i cała mokra.Zjechałam na chodnik żeby odpocząć ,bo myślałam,że mi się głowa zapali,czułam niesamowity pulsowanie w głowie.
Odpoczęłam chwilę,przestało mi pulsować i zaczęłam na nowo jazdę.
Może nie było to zbyt mądre,bo chyba trochę ryzykowałam,no ale tak mam ...
Wczoraj też jeździłam ,ale nie tak długo jak przedwczoraj.Dziś zobaczę wieczorem ,jak wiatr ucichnie,bo kiedyś się zgrzałam,zdjęłam koszulę i mnie przewiało.
Bardzo nie lubię wiatru,szkodzi mi maksymalnie.Szkoda,że tak musi wiać....
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #117 : 2007-07-18, 20:13:05 »

Miałam parenaście minut temu kolejny wyścig.Tym razem pod górkę jechała kobieta z dwójką starszych dzieci.Znów zjechałam do odcinka na wysokości apteki i zaczęłam ich ścigać . Tym razem byłam pierwsza! Ale za jaką cenę! Nogi mi się trzęsły okropnie jak dojechałam i czułam niesamowity nagły ból w nich (taki sam jaki czułam pod pachami kiedy gwałtownym ruchem ramion chciałam złapać gołębia,ale mi tylko pióra zostały w dłoniach ,no i ten niesamowity ból pod pachami,ale krótkotrwały-to samo czułam w mięśniach nóg-łydek).
Edyta.

Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #118 : 2007-07-18, 21:24:13 »

No to pewnie zakwasiłaś mięśnie i przez tydzień będziesz to odczuwać. Oby tak nie było. W każdym razie końcówka była na granicy wydolności organizmu. Lepiej w takie stany nie wchodzić, bo łatwo o kontuzję. Ale wyścig ma swoje prawa...

Daniel
Zapisane
Blackend
Go


Email
Odp: BIEGANIE
« Odpowiedz #119 : 2007-07-18, 22:49:36 »

Tym razem byłam pierwsza! Ale za jaką cenę! Nogi mi się trzęsły okropnie jak dojechałam i czułam niesamowity nagły ból w nich...

Elmo po co się tak katujesz?
Zwiekszaj sobie powolutku dystans. Ważne aby systematycznie Smile
Będą wyniki! Trzymam kciuki Smile

pozdrawiam
Blackend
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 ... 636 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.027 sekund z 17 zapytaniami.