Iga
Go
|
Przy prędkości 60 km/h może się zabić,a przy prędkości 140 km/h musi się zabić.
Uderzając w w betonową podporę . Chodzi o to,że można przecież tak zaprojektować tor,żeby na nim rozwijać prędkość max np. 90 km/h i przecież też ktoś by zdobył złoty medal,srebrny i brązowy,przy czym istniałoby o wiele mniejsze prawdopodobieństwo ,że ktoś straci życie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
I tu pytanie mam wziac narty na ferie wielkanocne czy tez nie mam ich brac.
Adampio moim zdaniem nie. Co będziesz to woził i pilnował, a jeszcze nie wiadomo ja ze śniegiem po za Kasprowym oczywiście . Wziąłbym tylko buty Sprzęt idzie niesamowicie do przodu i to w dobrym kierunku. W Polsce sporo się zmieniło i nie ma problemu z wypożyczeniem nart z górnej półki zależnie od warunków panujących na stoku. Znajomy mi opowiadał, że na samej Harendzie jest z pięć wypożyczalni i to z topowym firmowym sprzętem No chyba, że masz swoje ulubione dechy do których jesteś bardzo przyzwyczajony
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
.. No chyba, że masz swoje ulubione dechy do których jesteś bardzo przyzwyczajony ..i których nawet do spania nie ściągasz..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Biegałam dzisiaj, a właściwie to więcej skakałam, omijając kałuże. Chodnik jest już u nas względnie suchy, ale po twardej nawierzchni, chyba nie jest zbyt dobrze biegać. Biegania nie dużo, a satysfakcji sporo..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
No Renia gratulacje Chyba pierwsza rozpoczełaś sezon na "zewnetrzu" Ja po asfaltach za bardzo nie mogę i muszę poczekać jeszcze trochę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Też czekam, aż szutry wyschną, ale to jeszcze potrwa - tydzień lub dwa, bo śniegu jest jeszcze na polu - tak z 10 cm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
U nas na polu też jest śnieg, ale piaszczysta droga nadaje się "jako tako" do biegu z przeszkodami...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Dzień dobry Też biegałam... po piętrach. Zaniosłam sąsiadom sernik i zastawszy sąsiada siedzącego na podłodze (oparty o fotel plecami) jak się okazało już od około 2 godzin i nie dając rady go z podłogi podnieść samodzielnie, szukałam pomocy na klatce. Na 15 mieszkań tylko w jednym (na górze) zastałam pana, który się pofatygował pomoc wyświadczyć. Sąsiad najczęściej realu nie kojarzy, całymi dniami wyrywa się z domu do koni (idea fix, dawniej rolnik i kombatant wojenny), albo w inne nieprzewidywalne miejsca i Pani musi chować klucz do mieszkania, żeby nie poszedł za swoim planem (zdarzało się, że trzeba było go szukać z pomocą policji gdy wyszedł mniej lub bardziej niepostrzeżenie z mieszkania; niepostrzeżenie to np w nocy, gdy Pani spała, albo np w dzień gdy Pani była w łazience) . Schowane klucze uniemożliwiają rownież takie wizyty jak moje, bo gdy Pan jest na nogach drzwi otworzyć nie można... Problem. Dzieci Państwa Sąsiadów odwiedzają ich systematycznie, troszczą się o ich potrzeby b.starannie, niemniej pracując zawodowo nie są w stanie być tutaj z nimi całą dobę. Żona sąsiada porusza się o kulach. Istotne jest, że pan jada obecnie głównie miksowane zupy (dzieci przynoszą), jajek nie lubi, mięso za twarde, więc pewnie nie ma co liczyć na to by pamięć Panu "odrosła". Problem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dobrze, że ten sąsiad ma Ciebie. Ogólnie bardzo trudna sytuacja. A tak sobie pomyślałam, że do miksowanych zupek można by mięso i nawet jaja dodawać. Ale to nie rozwiązuje najistotniejszego problemu, jakim jest całodobowa opieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Póki ci sąsiedzi są dwoje, to jeszcze jakoś sobie radzą ( z pomocą swoich dzieci i Twoją) , ale jak zostanie tylko jedno z nich - to już będzie całkiem źle..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Nie wiadomo jak będzie jak zostanie jedno. Może któreś z dzieci zabierze do siebie? Na razie opieka dla Pana przerasta siły Pani i fizyczne, i psychiczne - ze względu na jego neprzewidywalność. Fachowej pomocy znikąd.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Biegałm przed chwilą z córą - ona ma nieporównywalnie lepszą kondycję od mojej - biega i skacze przez kałuże jak kozica górska.. a ja z tyłu ostrożnie nowe adidasy (firmy - "markaniemawdomu") testowałam.. Zdrowa zbiegaj
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jak cały sezon wytrzymają to będzie dobrze - a jeśli nie - to syn się ucieszy, bo przyjdę do niego kupić następne.. I jak to się nazywa? Partykularyzm?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Już na bieganie są dobre (w miarę) warunki i nie ma tłumaczenia że....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja dzisiaj biegałam - to już czwarty raz w tym roku. Czy ktoś mnie pobił (nie dosłownie )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Iga
Go
|
Pięknie wczoraj pobiegła Justyna Kowalczyk Coś niesamowitego !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Jutro pójdę sobie obejść moją traskę. Jeśli będzie sucha - w poniedziałek rozpoczynam sezon! Ciekawe czy "zdziadziałem" przez zimę w stosunku do roku poprzedniego? W zeszłym roku na inaugurację przeleciałem te moje 12,5km w 58 minut!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Ciekawe czy "zdziadziałem" przez zimę w stosunku do roku poprzedniego? W zeszłym roku na inaugurację przeleciałem te moje 12,5km w 58 minut!
Ja nieśmiało zainaugurowałem sezon tydzień temu, ale moje tegoroczne "zdziadzienie" spowodowało, że wyhamowałem dopiero po około 20km marszobiegu i to tylko w obawie przed zakwasami, bo "myśl" chciała lecieć dalej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Na początkowe zakwasy - tylko kolejna porcja biegu! Po przebiegnięciu dwustu, trzystu metrów zakwasy "cudownie" znikają. Ale "Radziu", kto to zczyna bieganie od 20km... To z ciebie całkiem, całkiem zawodnik! GRATULUJĘ!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|