Autor
|
Wtek: BIEGANIE (Przeczytany 3916624 razy)
|
elmo
Go
|
Co do rolek, to wywrotka jest tak samo niebezpieczna jak na rowerze. Wymaga dobrego i drogiego sprzętu oraz dobrej i równej nawierzchni do jazdy. Ulica jest nieodpowiednia do jazdy, bo można nie zdążyć wyhamować przed nadjeżdżającym samochodem. Daniel
Myślę,że choć moje rolki mają 10 lat,to są lepsze od tych nowych sprzedawanych tu w Polsce w sportowych sklepach. Po 10 latach są szybsze od tych markowych rolek,na których jeżdżą inni-bez porównania. Skołowałabym sobie kogoś do jazdy,ale nie chce mi się jeździć tempem spacerowym-nie lubię.Jeśli chodzi o ulicę,to jeżdżę tam,gdzie jest niewielki ruch.Dwa razy tylko,muszę przejechać przez pasy, ruchliwej drogi ,ale uważam.Musi byc równa nawierzchnia,teraz jak jeździłam ,to było dużo liści,więc szybka jazda odpadała ze względu na bezpieczeństwo. Raz zaplątał mi się patyk między kółka i też leżałabym plackiem,ale jakoś miałam czas na opanowanie-patyki czy małe kamyczki są niebezpieczne. Kurcze,w sumie to jakiś ekstremalny sport . Racja.Gdy jest mokro,czy pada deszcz-jazda odpada-szkoda. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Dla mnie najprawdopodobniej skończył się już sezon na rolki,no chyba,że jeszcze będzie pow. 20 oC ,w co watpię Wspominam miło to lato ,właśnie ze wzgledu na to ,że mogłam powrócić do tego,co bardzo lubię Cieszę się również,że wciągnęłam w to moje dzieci.Wczoraj zrobiliśmy sobie ostatnią (podejrzewam) rundkę wokół dzielnicy ,w której mieszkam i stwierdziłam,że moje dzieciaki już całkiem dobrze śmigają na rolkach.Jeszcze parę mies. temu albo się przewracały,albo wolno jechały ,a teraz taka miła niespodzianka . Teraz pozostaje mi wymysleć sobie jakiś sport na jesień,potem na zimę To chyba tyle. Daniel,Blackend piszcie tutaj,z przyjemnoscią czytam Wasze posty mówiące o Waszych osiągnięciach,doświadczeniach pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Dzisiaj planowo miałem mieć dzień wolny od biegania. Obudziłem się później i leżąc zastawiam się czy pobiec na krótszym dystansie (bo na dłuższy za mało czasu), czy sobie odpuścić. Jak sobie pomyślałem, że zaraz się włączy programator myśli (radio), to od razu nabrałem ochoty do pobiegania po lesie w ciszy i spokoju. Postanowiłem przetestować zwykłe tenisówki (takie za 8,99 zł). Okazało się, że przy mojej technice da się w nich normalnie biegać. Podeszwy mają cienkie, tak więc każdy kamień czułem pod palcami. Nie przeszkadzało mi to, bo już się do tego przystosowałem. Nie biegłem za szybko. Raczej bieg techniczny, a po za tym jeszcze odczuwałem mięśnie po wczorajszym biegu, gdzie testowałem technikę. Stwierdziłem, że jeszcze mam spore niedociągnięcia. Co najmniej z pięć poprawek muszę wprowadzić do mojej techniki biegu. Między innymi jeden odcinek przebiegłem starając się maksymalnie zamortyzować zetknięcie stopy z ziemią. Biegłem tak cicho, że słyszałem tylko swój oddech. Dziś w zwykłych tenisówkach przebiegłem ok.12 km i ze stopami nic się nie stało. Tenisówki też się nie rozpadły, a są o 26 razy tańsze od butów firmowych. Biegać zamierzam tak długo jak się da. Zimno i deszcz nie przeszkadzają, jedynie śnieg może zniechęcić.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
... jedynie śnieg może zniechęcić.
Daniel
Daniel zobaczysz,że tak nie jest ! Dawniej miałam taki okres,że zawsze przed pójściem do szkoły ,wczesnym rankiem,kiedy jeszcze było ciemno -biegałam z koleżanką.Było naprawdę super. Wieczorem lubiłam też zrobić sobie rundkę (ale sama),to było po lesie,świat ze świeżym białym puchem wygladał jak z bajki-chciało się biegać!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Zastanawiam się tylko jakie buty ubiorę do tego śniegu. A może w tenisówkach, ale niebawem pewnie będę mógł to przetestować. Dzisiaj zamiast dać odpocząć mięśniom, to im zafundowałem dodatkowy wysiłek. 15 km biegu technicznego z koncentracją na maksymalną amortyzację. Mięśnie, które przy tym pracują, służą też do odbicia. Wolno, jak nauka jazdy, ale ze starannością stawiałem stopy tak aby nie było tąpnięcia. Biegłem cichutko jak kot. Ale teraz to nieźle mnie bolą mięśnie, szczególnie łydki. A stawy w porządku, bo wstrząsy były amortyzowane mięśniami. Z wyliczenia wynika, że w trzy dni mam przebiegnięty dystans maratonu.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Zastanawiam się tylko jakie buty ubiorę do tego śniegu. Daniel
Jak w szkole mieliśmy zawody w biegach przełajowych zimą na śniegu,to dostaliśmy takie specjalne kolce.Były to buty lekkie,nie było czuć ,że się je ma na nogach,a podeszwa był w takich metalowych kolcach-pewnie dlatego,żeby się nie poslizgnąć. A sama dla siebie biegałam w zwykłych butach sportowych po śniegu. Mówię Ci Daniel,że bieganie zimą o zmierzchu,jeszcze jak pada śnieg,albo leży świeży puch,to bajka,wyjątkowa atmosfera....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel_dn
Go
|
Buty z kolcami są dla sprinterów do biegania po bieżni. Ale to dobry pomysł, bo nie będzie ślisko na śniegu. Może sobie zafunduję, ale poczekam na śnieg. Dzisiaj nie biegałem, bo mięśnie łydek mam obolałe. Pewnie przeciążone z mikrourazami.
Daniel
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Buty z kolcami na śnieg,to naprawdę świetny pomysł.Wydawać by się mogło,że one są ciężkie ze względu na te metalowe kolce,ale to tylko złudzenie-są lekkie. Po za tym ,pamiętam ,że nie były one takie miękkie,jak inne buty sportowe,były tak fajnie wyprofilowane,raczej sztywne i biegało się w nich super-jak na boso.
Daniej,Blackend.Czy Wy po biegu pijecie zimną wodę? Ja się załatwiłam,bo byłam nawet mocno zgrzana, dopadłam zimnej wody i kaszlę już kilka dni .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
AndrzejN
Go
|
Hej biegacze, zapraszam w niedzielę do Warszawy-runwarsaw 2007. W tym roku na zielono. Sprawa biegania w zimie z uwagi na ostatnie bezśnieżne zimy nie jest problemem. Przeważnie biegam w normalnych butach NB. W zimie biegam znacznie mniej, to takie wyciszenie posezonowe. Długo sprawdzałem jak sie ubierać do biegania w mróz ale to proste: dobra bluza,czapka, rekawiczki i zwykłe spodnie dresowe. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Długo sprawdzałem jak sie ubierać do biegania w mróz ale to proste: dobra bluza,czapka, rekawiczki i zwykłe spodnie dresowe. Pozdrawiam
Witaj Gdy biegałam zimą ,kiedy byłam w szkole,dostałam od nauczyciela WF-u taką specjalną kurtkę-cienką,nieprzemakalną i nie przepuszczającą zimnego powietrza.W sumie była dobra,bo mi nie wiało,wiadomo,że człowiek podczas biegu się zgrzeje i do tego zimne powietrze-to nie ciekawie. Potem biegałam w bluzie,ale stwierdziłam ,że taka kurtka jest lepsza.Czapka koniecznie i rękawiczki również .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Bieganie super sprawa ale w lesie, na bieżni. Po asfalcie bieganie jest nienaturalne i do tego niszczy stawy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Po asfalcie bieganie jest nienaturalne .
To nawet nie podlega dyskusji Kilka dni temu byłam w lesie z rodziną ,chodziliśmy dróżkami i chyba się tak przyzwyczaiłam do rolek,że patrzyłam na te dróżki pod kątem jazdy po nich na rolkach.Były takie "wyślizgane" -może przez opady (?) .To "wyślizganie" sprawia wrażenie gładkiej powierzchni ,są oczywiście wzniesienia,ale to rolkom nie przeszkadza.Muszę kiedyś wypróbować jazdy na rolkach po lenych dróżkach .Na rowerach jeżdżą ,wiem ,że to nie to samo,no...ale....spróbowac zawsze można ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Runner
Go
|
Witam wszystkich biegaczy i tych, ktorzy mysla o rozpoczeciu biegow Na forum jestem od wczoraj, na DO od tygodnia, a biegam z przerwami od 6 lat. Z wlasnego doswiadczenia moge zapewnic, iz jest to wspanialy sport - dajacy mnostwo enegii, wspaniale samopoczucie i niezapomniane wspomnienia. Rozpoczelem biegi majac dwadziescia pare lat, choc przez cale szkolne zycie bylem przeciwnikiem bezsensownego meczenia sie Dopiero wiele godzin spedznych w pracy, w biurze bez ruchu i stres spowodowaly, iz musialem gdzies sie wyszalec. Normalnie w lecie jezdzilem rowerkiem, plywalem itd. Jednak jesienia lub zima w malej miejscowosci brak jest mozliwosci na uprawianie wielu sportow. A sciezki biegowe zaczynaja sie tuz za drzwiami naszego domu Wszytkich zaintersowanych odyslam do swietnych ksiazek o bieganiu J. Skarzynskiego np. Biegiem po zdrowie. Najlepszych materialow o tym jak zaczac biegac oraz mnostwem informacji dla osob zaawansowanych. Poza tym polecam inne fora biegowe Do zobaczenia na biegowych trasach... piotr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Witaj Runner Ja nie coprawda nie biegam teraz, tylko jeżdżę na rolkach,ale czytając Was pobiegłabym nawet dziś . Myślę,że tak jak Blackend "zaraził" się bieganiem,to i ja tak się zarażę. W sumie,to już nie mogę się doczekać zimy,aby pobiegnąć sobie w sniegu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Runner
Go
|
rolki tez dobre ja wlasnie jestem na etapie, ze koncze pare spraw w zyciu (m.in. wracam do kraju po 3 latach emigracji) i ciesze sie znow na mozliwosc pobiegania w lesie, sniegu i wogole sport pomaga mi byc lepszym czlowiekiem i przezwyciezyc trudne chwile
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mosik
Go
|
rolki tez dobre ja wlasnie jestem na etapie, ze koncze pare spraw w zyciu (m.in. wracam do kraju po 3 latach emigracji) i ciesze sie znow na mozliwosc pobiegania w lesie, sniegu i wogole sport pomaga mi byc lepszym czlowiekiem i przezwyciezyc trudne chwile Sport lepszy niż prozak, zwłaszcza optymalizowany do "celu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
W niedzielę w moim mieście odbył się półmaraton. Punkt 10.00 wstawiłem się na start jako.... kibic :). Trasa przebiegała przez centrum miasta w formie pętli 7 kilometrowej i technicznie była dość wymagająca - sporo podbiegów i zbiegów. Wśród uczestników było paru zawodowców, a wśród nich Kenijczyk - oryginalny :) z nr 1 tak też przybiegł. Jeden z uczestników podjął z nim walkę he, he ale wystarczyło tylko na jedną pętle potem Kenijczyk przestał się ścigać i biegł sobie sam. Na mecie miał czas 1h 8min :) (21km) i w wywiadzie którego wkrótce potem udzielił powiedział, że mógł by szybciej tylko zwolnił bo nikogo za nim nie było :))))) No cóż obiektywnie trzeba przyznać, że z Kenijczykami nie mamy szans toż to istne bolidy formuły 1 nie dość, że przyjeżdżają do nas z 3000mnpm i na naszych nizinach mają taki dopał tlenowy jak silnik rakietowy to budowa ich ciała jest skonstruowana do biegu. Biegacz z Kenii składa się tylko: z nóg sięgających szyi, nastepnie minimalnego korpusu gdzie trzymana jest minimalna ilość paliwa i głowy gdzie mieści się centrum sterowania bolidem. Kurcze oni nie biegają - oni płyną!! Na drugi dzień podbudowany wczorajszą imprezą od początku zacząłem ostro ;) w pewnym momencie wyprzedziło mnie dwóch biegaczy - kurcze!!! to ja biegnę swoją życiówkę, a oni mnie wyprzedzają? Na dodatek byli tak zagadani, że chyba mnie nawet nie zauważyli :)) No... nie miałem innego wyjścia i przekonałem się sam, że ja biegnę dla zdrowia i przyjemności, a nie dla jakiegoś pożal się boże wyniku blee ;) Co do picia zimnej wody :) Często po biegu jak jest ciepło piję sobie zimne piwko "optymalne" i nie mam kłopotów z gardłem ale ja nie jestem miarodajny ponieważ nigdy nie miałem takich problemów. Obecnie jak są niższe temperatury w ogóle nie chce mi sie pić - dopiero w domu kilka łyków mineralnej. Pozdrawiam biegaczy i do zobaczenia być może na półmaratonie w przyszłym roku :)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Na drugi dzień podbudowany wczorajszą imprezą od początku zacząłem ostro w pewnym momencie wyprzedziło mnie dwóch biegaczy - kurcze!!! to ja biegnę swoją życiówkę, a oni mnie wyprzedzają? Na dodatek byli tak zagadani, że chyba mnie nawet nie zauważyli ) No... nie miałem innego wyjścia i przekonałem się sam, że ja biegnę dla zdrowia i przyjemności, a nie dla jakiegoś pożal się boże wyniku blee PS.Co do Kenijczyków ,to zawsze byłam pod ich mocnym wrażeniem! Chodzi o budowę,wytrzymałość,technikę biegu itp. Od razu kojarzą mi się z nimi konie wyścigowe-tez mają piękną budowę!Gdybym miała kasę,to bym sobie takiego kupiła Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
No... nie miałem innego wyjścia i przekonałem się sam, że ja biegnę dla zdrowia i przyjemności, a nie dla jakiegoś pożal się boże wyniku blee Najlepsza motywacja do biegania to starania o zdrowe i długie życie, natomiast cel w postaci bicia rekordu czy przełamania bariery fizjologicznej wydolności aby wejść w strefę patologi metabolizmu(cały dzisiejszy sport wyczynowy łącznie z amatorami przebiegnięcia maratonu dla satysfakcji) jest idiotyczny i świadczy negatywnie o roztropności życiowej "maratończyka" nieudacznika
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Często po biegu jak jest ciepło piję sobie zimne piwko "optymalne" i nie mam kłopotów z gardłem ale ja nie jestem miarodajny ponieważ nigdy nie miałem takich problemów. Obecnie jak są niższe temperatury w ogóle nie chce mi sie pić - dopiero w domu kilka łyków mineralnej. Pozdrawiam biegaczy i do zobaczenia być może na półmaratonie w przyszłym roku Zdecydowanie najlepsza woda mineralna, piwo ze swoja zawartoscia moze "zabic" dobroczynne efekty "biegania" Pewnie wiesz co mam na mysli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|