BIEGANIE

[renia]

  20 km dziennie -  w takiej temperaturze - to jest wyczyn nie lada. Ja chyba bym nie dała rady . Zresztą nie wiem bo nie sprawdzałam...

[WojciechS]

Ja teĹź nie będę sprawdzał, bo mnie erką wywiozą z trasy... 

[Radzio]

20 km dziennie -  w takiej temperaturze - to jest wyczyn nie lada....

Ale w jakiej temperaturze?

[renia]

No mniej niż 20^oC na pewno nie było...

[Radzio]

O 5-tej rano?

[renia]

Nie mam pojęcia jaka jest temperatura o 5-tej rano...

[WojciechS]

"Od św. Anki chłodne wieczory i ranki" podobno... 

[renia]

Ale do św. Anki jeszcze sporo wody upłynie...i ciepłych poranków...

[WojciechS]

Do Anki chyba tylko 25 dni...

[renia]

Tylko? Jak byś miał tyle wisieć, to byś nie powiedział... tylko?

[WojciechS]

Lepiej wisieć, niĹź utonąć! 

[renia]

 ...co racja to racja...i co ma wisieć nie utonie...

[Radzio]

Fajnie tak z Wami pobiegać.  

[renia]

  Razem zawsze raĹşniej...

[Radzio]

Dziś 8km w leciutko padającym deszczu.
Całe szczęście, bo piach już zaczął się robić dokuczliwy.

[administ]

TeĹź biegam po trasie piaszczysto-szutrowej.
Po deszczu kręcę zawsze lepsze czasy.

[Daniel]

U mnie 2/3 trasy piasek, a 1/3 asfalt. Dzisiaj też biegałem. Rano było ciepło i parno, a teraz się oziębiło.

[Radzio]

Dziś, przy bieganiu, trudno się przegrzać.
Chyba że spotka się psa bez dowiązanego do niego właściciela. 
Pies duży, to i decyzje musiały być przemyślane, na tyle szybko żeby psisko też mogło podjąć właściwą decyzję i nie zastanawiać się nad innym wariantem.  

[Radzio]

Ziemia niby piaszczysta, a jednak wody nie nadąża wchłaniać- niektórych kałuż nie sposób przeskoczyć, ani ominąć.
Rankiem mokłem przez całe 11km, ale się nie spociłem. 

[Radzio]

Wcześnie rano uniknąłem deszczu, można było się wybiegać do woli. Aż korciło mnie na więcej niż 8km.