BIEGANIE

[Radzio]

Słonecznie, rześko, za to z- dla równowagi- "wietryłem w ryło".  9km w dość sporym, ludzkim, mijanym towarzystwie.

[administ]

Za szybko zakończyłem ten sezon biegowy. Dni są zdatne do biegania, ale chęci nie ma! 

[Radzio]

Dziś mróz zrobił co trzeba- klepisko ubite, że nawet końskie kopyta niczego zbytnio nie rozgrzebały.
Przepchnąłem swoje cielsko przez całe 6km, bo mi atawizmy szronem podchodziły.  
A szron wybielił młodniaki w taki sposób, że- w promieniach wschodzącego słońca, widokiem można było się zachłysnąć.

Za szybko zakończyłem ten sezon biegowy. Dni są zdatne do biegania, ale chęci nie ma! 

Podobno odrobina samodzielności jeszcze nikomu nie zaszkodziła. To znaczy samotności, chciałem napisać- oczywiście. 

[Blackend]

Zakończyłem sezon biegowy, czekam na wydłuĹźające się wiosenne dni 

[Radzio]

Czekaj tatko latka.
Zimowe też się wydłużają i to od pierwszych dni.    Ale mogę się mylić.

[Blackend]

W zimowe mam zaplanowane inne sporty 

[Radzio]

NajwaĹźniejszy jest plan. A ten bywa prosty.

Komunikować się z organizmem i spieszyć mu z pomocą, gdy ten jej potrzebuje.
Zostawić go "samopas", gdy jej nie wymaga. 

[Radzio]

To bardzo proste być w lasku o brzasku, wystarczy ludziom w budzikach "pomajstrować".
Dziś dycha! A jak nie -... to niech zdycha.  

[Radzio]

Krajobraz w mym lesie uległ nocnej zmianie.
Można rzec- napadało śniegu kupę Radzio wsadził palec w ... śnieg.
Temperatura rankiem- wiadomo, na solidnym "minuchu", więc rad nie rad wybiegłem z cywilizacji w las jak na kształconego przystało. Czapka, rękawiczki, odzież wierzchnia, a tuż pod nią spodnia. Skarpetek brak. Niecała godzina biegu- bo ileż 7km można się ślizgać- spowodowała, że z lasu wylazłem bardziej kształtny nie mając na sobie czapki, rękawiczek i ... skarpetek  oczywiście. 
Mucha nie siada.  

[RafałS]

...Temperatura rankiem- wiadomo, na solidnym "minuchu"...

Z minus czternaście było? 

[Radzio]

...Temperatura rankiem- wiadomo, na solidnym "minuchu"...

Z minus czternaście było? 

Nie. Solidny to 7-8.

Ale dziś...
"...A Bosman tylko zapiął płaszcz i zaklął- Ech. Do czorta!
Nie daję Radziowi żadnych szans, -10 w skali Celcjusza..."   
Piękne słońce, absolutna cisza i po trzech km (tj. 18-22minut)...
http://www.youtube.com/watch?v=wvkrqrB4Y9E i juş. 
Gdzie nie spojrzysz- obywatelu, to temat jest "koński". 

[RafałS]

No co jest do Celsjusza?!  Uparło się i stanęło na -14 nocą i nad ranem.

[Radzio]

Wiem jak zinterpretować to, że stanęło w nocy i nad ranem.  Ale co ma oznaczać "-14"- kompletnie nie wiem.    Co to za skala- ... koniec świata. 

  Wiem, to skala  "w".

[RafałS]

...
  Wiem, to skala  "w".

O kurtka, ale ugrzązłem.   

[Radzio]

 

[RafałS]

No i ruszyło. Już -8 tylko. A ile śmiechu... 

[Radzio]

Dziś 9km, ale z racji piętrzących się obowiązków czas otwarcia nastąpił znacznie przed... po ciemku.
Szczęśliwie biel śniegu znacznie zwiększa bezpieczeństwo biegu, ale więzadła i tak "poszły"... do pracy. 
Sarny o tej porze widoczne są "jak na dłoni".

[administ]

Po ciemku i po śliskim, to latarka i podeszwy zimowe... 

[Blackend]

Zimówki obowiązkowo, bo jak sprawdzą i nie będzie to...

[administ]

A do tego trzy radary kaskadowo na kilometrze i prawo jazdy, choć to bieganie, stracone!