BIEGANIE

[oldboy]

Dzisiaj zamiast biegania było dreptanie. Jak na mnie trochę za dużo, ale z przyjemnością https://mapa-turystyczna.pl/route?q=243n,2479n,275n,2438n,243n

[Blackend]

Fajna wycieczka. Bardzo lubię tamte rejony. 

[Diogenes z Synopy]

Ja z kolei lubię swoje. Dlatego też, wykorzystując niewiedzę proletariatu, iż woda w miarę (dla mnie  ) i słońce grzeje, skorzystałem z pływalni darmowej. Fajnie chłodzi. Przejrzyście okrutnie, widać na parę metrów wgłąb. Silne promieniowanie naszej gwiazdy osuszyło mnie w trymiga! 

[Blackend]

Dzisiaj przebiegłem sobie lajtowo dyszkę, bo nie byłem pewny jak z kondycją. Ostatni raz biegałem w zeszły piątek,  bo to w weekenda impreza wpadła, a początek tygodnia od rana do wieczora w robocie.  

[renia]

Dyszka bez zadyszki?

[Blackend]

Bez, jestem w formie jakby co.  

[renia]

Czyli imprezy weekendowe Tobie służą...

[RafałS]

Ciepło z południa zaciąga, gdyby tak zimą częściej... Dziś słabo jak na dystans, za to z przyspieszeniem na koniec. Dziękuję. 

[Diogenes z Synopy]

wykorzystując niewiedzę proletariatu, iż woda w miarę (dla mnie  ) i słońce grzeje, skorzystałem z pływalni darmowej. Fajnie chłodzi. Przejrzyście okrutnie, widać na parę metrów wgłąb. Silne promieniowanie naszej gwiazdy osuszyło mnie w trymiga! 

powtórka. Woda lekko cieplejsza. Dziś było 4 chopaków i częstowali mnie wódką. Dobrze, że nie obrazili się, gdy odmówiłem.    + 31 st C  - mają zdrowie   

[Jarek]

Ja bym sie dosiadł .Ale jesteś wybredny 

[Gavroche]

wykorzystując niewiedzę proletariatu, iż woda w miarę (dla mnie  ) i słońce grzeje, skorzystałem z pływalni darmowej. Fajnie chłodzi. Przejrzyście okrutnie, widać na parę metrów wgłąb. Silne promieniowanie naszej gwiazdy osuszyło mnie w trymiga! 

powtórka. Woda lekko cieplejsza. Dziś było 4 chopaków i częstowali mnie wódką. Dobrze, że nie obrazili się, gdy odmówiłem.    + 31 st C  - mają zdrowie   

Dopiero jutro będą mieć.

[Blackend]

Jak klina włożą, to jak najbardziej.

[Diogenes z Synopy]

jeden chciał za mną płynąć, na szczęście posłuchał mnie, aby tego nie robił.   
Na koniec wsiedli na rower i rozjechali się w swoje strony. Trochę się bujali na tych rowerach. A rowery mają to do siebie, że kluczyków nie można zabrać.     

[Jarek]

 Zawsze częstują  tych co odmawiają .

[Diogenes z Synopy]

są jeszcze tacy co mówią:
Co k...  z nami się nie napijesz? !   
Ale to mniejszość.

[Jarek]

A to takie ciekawe momenty w życiu ,że trzeba patrzeć z uwagą ,bo może który nogę złamie .

[Diogenes z Synopy]

Sobota południe. Dziś nikogo nie było, więc po pływaniu 40 minutowym zażyłem kąpieli słonecznej. Na waleta. 
Prawie 30 st C, gdzie Ci ludzie są? W bidronkach?   

[Jarek]

Jak sie rozebrałeś uciekli 

[RafałS]

A kysz! 
Duchota dzisiaj, ale z wieczora zmieściłem jeszcze 4km w tempie takim se.

[Diogenes z Synopy]

wczoraj zawody żaglowe były, a dziś wędkarskie.  Te bardziej uciążliwe, bo trzeba uważać, aby przynętą z łódki nie dostać w bańkę. Zwycięzca (50 par) miał złoty medal za 1,2kg ryb. Jak mało trzeba do szczęścia. Gwoździem programu była catering, porządne porcje, dla wielkich chłopów, schabowe jak parasole!   
Woda coraz cieplejsza.    Pięknie. Kormorany i orły polują intensywnie.