Autor
|
Wtek: BIEGANIE (Przeczytany 3917285 razy)
|
|
renia
|
W tych książkach cuda, cuda ogłaszają...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
My tu gadu gadu, a tym czasem 16km "upłynęło" do obiadu. Rześko, słonecznie, śnieg niebezpiecznie twardy, ale szorstki- dobry. Tzn. jako oparcie dla stóp, bo jako skrobaczka do naskórka dłoni, a nawet pysk... twarzy zupełnie nieprzyjazny. ..... Dziki będą pryskać , gdzie pieprz rośnie ... Ale ja lubię mieć jedzonko pod ręką. Dziki to w zasadzie nie są groźne. Gorzej, że podczas świątecznych przebieżek odkryłem ambonę ................... Czyżby cztery dziki stanowiły zagrożenie? Bo chyba ja myśliwym nie zagrażam? ... Radzio, a jak te książki przeczytasz, to będziesz nadal z nami rozmawiać... W Wigilię, to nawet ludzkim głosem zagaję. ... A tak przy okazji czy Twoje bieganie nie powoduje zbyt dużej ilości wolnych rodników? Toż, biegasz długie dystanse Wolno biegam, to rodniki niby jakie mają być? A czy zbyt dużo? Ufam, że z dwiema książkami w łapach to się da naukowo wyregulować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Dziś równie był piękny, słoneczny dzień. W lesie też"widać", że młodzież ma ferie, bo mróz i słońce wygoniło do lasu rowerzystę. A może zabłądził. W warunkach leśnych prędkość przejazdowa rowerem jest maleńka. Może chłopak zmarznąć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Teraz to juz nie wiem, czy rzeczywiście spotkałeś rowerzystę, czy sam nim byłeś...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Radziu a propos wolnych rodników. Dostałeś śliczna książeczkę a do tego podsyłam Ci ciekawy link o arNox, o EctoNox, przeczytaj . http://www.sens.org/node/1516
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Teraz to juz nie wiem, czy rzeczywiście spotkałeś rowerzystę, czy sam nim byłeś... Że niby rozdwojenie jaźni. Radziu a propos wolnych rodników. ....
Jeżeli autorzy tekstu uważają, że osoby w okolicach 50-tki to osoby starsze, to nie czytam ............... jestem za młody. Poza tym nie znam zadowalająco amerykańskiego. Np. Pewnie gdybyś spotkał zabłąkaną rowerzystkę, to byłbyś tak miły i wskazał jej drogę z lasu, a nawet osobiście ją wyprowadził... na manowce... Renia zainspirowała mnie, że facet, który wskazuje drogę zabłąkanym rowerzystkom-owieczkom to prawdopodobnie po amerykańsku manowca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
[quote author=Radzio link=topic=1493.msg120863#msg120863 date=1293567709 Że niby rozdwojenie jaźni. Już nie pamiętam co autor miał na myśli. Chyba miał rozdwojenie jaźni... Pewnie gdybyś spotkał zabłąkaną rowerzystkę, to byłbyś tak miły i wskazał jej drogę z lasu, a nawet osobiście ją wyprowadził... na manowce... Renia zainspirowała mnie, że facet, który wskazuje drogę zabłąkanym rowerzystkom-owieczkom to prawdopodobnie po amerykańsku manowca supermanowca...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Radziu, osoby po 50 - tce to młode osoby. terminologia współczesna nie dostosowuje się do rzeczywistości. Ja uważam , że o starzeniu mozna rozmawiać po 80-tce. Tekst możesz wrzucić w tłumacza. Nie bądż taki skromny , jak takie książeczki dostajesz od Mikołaja to dla ciekawości można i poczytać inne teksty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Radziu, osoby po 50 - tce to młode osoby. terminologia współczesna nie dostosowuje się do rzeczywistości. Ja uważam , że o starzeniu mozna rozmawiać po 80-tce. Tekst możesz wrzucić w tłumacza. Nie bądż taki skromny , jak takie książeczki dostajesz od Mikołaja to dla ciekawości można i poczytać inne teksty. A chyba że z ciekawości. Same książeczki to nie argument, tym bardziej, że jedna z nich nie nosi śladów używania, a obie pochodzą z "rezerw Mikołajowych".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Renia koniecznie. Bal 200-latków. To jest to. Dożyjemy spoko. Jajka, smalec, boczuś, kawa ze śmietanką to będzie BAL
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Możesz powiedzieć ..."Mój przyjaciel wiatr"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|