Dopiero siÄ szaro robi... Ja mam naprzeciwko domu Ĺadne ĹcieĹźki prowadzÄ ce na ĹÄ ki i prosto do rzeki. Ale ja przed rzekÄ skrÄcam... DĹugo nie biegaĹam... mi do woli...
Jutro na siĂłdmÄ do pracy, potem ojciec. Wypada przed 5-tÄ polataÄ, choÄ ciemno, ale w towarzystwie narzekaÄ nie wypada. Przynajmniej mam szansÄ "nadziaÄ" siÄ na dziki, bo te tak zaczynajÄ dzieĹ. Â