renia
|
Idźcie ofiara spełniona.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
No i "poszedłem". Coby kadencję utrzymać możliwie najlepszą wybieg ograniczyłem do kilku kilometrów. Po ciemku bardzo trudno utrzymać długi krok, bowiem po kilku zaczepach o korzenie sam się skraca. Choć przyznam się, że takie bieganie przy bardzo słabej widoczności ma bardzo sensowne atuty żeby chcieć o takim czasie pobiegać. Mianowicie m.in. wymusza ... A zupełnie przy okazji minąłem samotną sarnę z trzema młodymi. Sporo, widocznie okoliczności na to pozwalają. Nie tracąc tchu, średnia mi wyszła około 14km/h. To by było bardzo dobre tempo na maraton- w moim wieku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Zwyczajowo szkodziłem dziś sobie na stawy, ścięgna, kości i kto wie na co jeszcze, oraz opróżniłem trochę mięśnie bo się tam jakimś cyklem energia zaczęła gromadzić. Tak więc wszystko mam już zaszkodzone i musi mi to teraz wystarczyć na czas jakiś. Dziękuję!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Nie było za gorąco?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Przez sport do kalectwa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Nie było za gorąco? Nie bo pogoda niczym nad Bałtykiem. Trochę słońca + chłodny wiaterek. Wymarzony zestaw.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Może i bym się zdecydowałe,ale zjarałem się na czerwień i sobie dziś odpuszczę. Za to jutro planuję kurs na ryneczek, a po południu wypad nad jezioro z chrześniakiem w celu nadrobienia zaległości energetycznych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
W tygodniu nie mam czasu na bieganie, bo wstaje o 5 i wracam późno. Ale nie odpuszczam i w piątek przebiegłem ponad 11 km. Gdy jest dłuższa przerwa, to ciężko się rozruszać. Za to w sobotę pół maraton. Cztery pętle po 5,5 km na ok. 600 m npm na "obozie kondycyjnym" w Monachium. Przy drugiej pętli zaczęło mnie boleć w mostku. Diagnoza - niedotlenienie serca. Jeszcze tego brakowało abym wylądował na OIOM-e. Zmniejszyłem tempo i ból po 15 s ustąpił bezpowrotnie. To normalne ,na tej wysokości nasycenie tlenu w powietrzu jest mniejsze i organizm musi się do tych warunków dostosować produkując więcej czerwonych krwinek. Ponieważ pochodzę z nizin, to na adaptację potrzebuje troche więcej czasu. Po każdej pętli wypijałem szklankę wody, którą trzymałem w samochodzie. Idealny układ, który pozwolił mi się nie odwodnić. W sumie przebiegłem 22 km. Dzisiaj odpoczynek, ale jutro tu mają świata i jest dzień wolny od pracy. Planuję więc bieganie, a jak będzie, to zobaczymy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Nie można zapominać o odpowiedniej regeneracji!! Ostatnie 3-5 dni laby dały fajny efekt. ŻO, DO nie czyni nieśmiertelnym. Podładowałem akumulatory i cudownie się biegło. Wieczorna temp sprzyja dobrym wynikom.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Przez sport do kalectwa... ...i jajka ponoć są szkodliwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Pewnie już jestem kaleką, bo tyle jajek zjadłem. Dzisiaj 14,59 km w lesie pod Monachium. Tempo największe z tych trzech dni biegowych. W sumie zaliczyłem 48 km i z tym się czuje świetnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Pewnie już jestem kaleką, bo tyle jajek zjadłem.
Wielojajeczny kaleka...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
... Tylko buty muszę mieć lepsze , dobrane specjalnie i będzie dobrze. Coś a'la protezy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Święte słowa. Można wręcz parafrazować na złotą myśl. "Mycie nóg to twój wróg" I " częste mycie skraca życie" A tak walnę sobie jakieś super buty i w ogóle przestanę się myć (dla zdrowia ).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
No tak , wszystko przez te buty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|