Autor
|
Wtek: BIEGANIE (Przeczytany 3908964 razy)
|
RafałS
|
Nie szkodzi, odrobisz. Ja na wszelki wypadek, skromne 4km, częściowo znów w rytm "pszczółka maja sobie lata..." dobiegającego z pobliskiego parku , na dziś mogę dopisać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie szkodzi, odrobisz. Ja na wszelki wypadek, skromne 4km, częściowo znów w rytm "pszczółka maja sobie lata..." dobiegającego z pobliskiego parku , na dziś mogę dopisać. Chce Ci się przebierać i wychodzić dla 4kilo?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
No co ty, myślałeś że ja tak poważnie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No co ty, myślałeś że ja tak poważnie? Ani przez chwilę, dlatego pytam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Od ilu kilometrów warto wychodzić z domu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Od ilu kilometrów warto wychodzić z domu?
No tak, żeby przebieranie się i prysznic trwały krócej, lub tyle samo, co bieg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Nie szkodzi, odrobisz. Ja na wszelki wypadek, skromne 4km, częściowo znów w rytm "pszczółka maja sobie lata..." dobiegającego z pobliskiego parku , na dziś mogę dopisać. Chce Ci się przebierać i wychodzić dla 4kilo? W sume.... No na rozgrzewke bym zrobil moze
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
RafałS
|
No tak, żeby przebieranie się i prysznic trwały krócej, lub tyle samo, co bieg A co przebieranie i prysznic ma do tego? Im szybciej przebędziesz dystans tym lepiej. No dobra... W tajemnicy powiem ci, że mnie się marzy żeby dobiec do poziomu 4km/pół prysznicu i przebierania razem wziętych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No tak, żeby przebieranie się i prysznic trwały krócej, lub tyle samo, co bieg A co przebieranie i prysznic ma do tego? Im szybciej przebędziesz dystans tym lepiej. No dobra... W tajemnicy powiem ci, że mnie się marzy żeby dobiec do poziomu 4km/pół prysznicu i przebierania razem wziętych. No to ma, że przygotowania do urlopu nie powinny trwać dłużej od niego samego. Takie przełożenie Trochę się drażnię z Tobą, bo spać nie mogę Mam jednà traskę 5km i powiem, szczerze jak na spowiedzi, że szybki marsz coś tam czuć po niej...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ale to w kufajce obciążeniowej chodzisz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale to w kufajce obciążeniowej chodzisz? No. Trening ma być "inny" niż reszta doby, nie biegam, to zakładam chomąto Mam dwie jedną 5 km, drugą 14 km. Żeby ustawić geny, i normalnie czuję jak się ustawiają...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Lepszy rydz niż nic. Ale mnie to by się nie chciało z domu wychodzić, z tą kamizelką dużo ubierania. I jeszcze psy pilnować, bez sensu! Jest dokładnie odwrotnie Z psami i tak trza wyjść, to można to nazwać treningiem. A psy przy nodze idą, automatyczny siad mają, komendę biegaj. To się nazywa ekonomia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Lepszy rydz niż nic. Ale mnie to by się nie chciało z domu wychodzić, z tą kamizelką dużo ubierania. I jeszcze psy pilnować, bez sensu! Jest dokładnie odwrotnie Z psami i tak trza wyjść, to można to nazwać treningiem. A psy przy nodze idą, automatyczny siad mają, komendę biegaj. To się nazywa ekonomia. Albo brak czasu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
To taka ekonomia jak z moimi przebieżkami, że i tak muszę czasem wziąć prysznic, wyjść śmiecie wyrzucić czy cuś . A z psem to nie lubię chodzić bo ciąga, za to jak pobiec to też biegnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
To taka ekonomia jak z moimi przebieżkami, że i tak muszę czasem wziąć prysznic, wyjść śmiecie wyrzucić czy cuś . A z psem to nie lubię chodzić bo ciąga, za to jak pobiec to też biegnie. Czyli zgoda? To dobrze, bo teraz trudniejsza sprawa Jak znajdziesz dogodną chwilę, to pogadamy na temat Twojej stopki? "Wiele jest przykładów przedmiotów i technologii na ziemi, których człowiek wytworzyć nie mógł"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ależ to banalne. Oczywiscie wszystko w swoim czasie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Siema Gavro! Co z tą moją stopką, może być czy nie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Siema Gavro! Co z tą moją stopką, może być czy nie? Czołem. Może, owszem, mnie nie porywa, ale się tym nie interesowałem Nie chodzi mi o nic nie wnoszące spory o przekonania, bo wyjdzie z tego szambo jak z Mechanikiem Nie chcę Cię obrażać gadaniną o paradoksie Fermiego i hipotezą rzadkiej ziemi, kryształowych czaszkach, piramidach, kromlechach czy ziguratach, białych koniach, szybowcach sprzed lat czy Danikenie. Idzie mi o mechanizm takiego, a nie innego sposobu myślenia. Podstawą każdej religii jest lęk przed śmiercią, podstawą przekonań ewolucjonistów jest spacer na wystawę myszy rasowych czy storczyków, a co leży u podstaw założenia, że jeśli nie rozumiemy, jak nasi antenaci tego dokonali, to musiała być to Wizyta? Banalne?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
A to dobrze napisałeś że nie rozumiemy bo jak się tak przyglądnąć wielu rzeczom na tym świecie to nie sposób wytłumaczyć ich w sposób jak to się przez lata utarło, jak było popularyzowane. Nie przekonuje mnie to. Świat wyglądał inaczej niż się to przedstawia. Dopóki nie znajdę nic lepszego będę obstawał przy swoim. Dlatego zacytowałem doktora Kwaśniewskiego i mógłbym ten cytat wziąć jak swój.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|