Autor
|
Wtek: BIEGANIE (Przeczytany 3832678 razy)
|
Gavroche
|
O, dwie opinie admina Gdybym był decyzyjny w tej materii - umieściłbym ten tekst natychmiast na Forum! Przypuszczam jednak, że za zgodą autora, będzie może opunlikowany w przyszłości w Miesięczniku OPRYMALNI lub raczej w formie książkowej, bo wygląda mi ten wspaniały tekst bardziej na rozdziały nowej książki?, niż na artykuł.
No bardzo dobrze!. Jak kogoś interesują zagadnienia ufologiczne to mimochodem poczyta sobie o białku, a jak kogoś interesuje problematyka białka, to przy okazji się dowie, że jest wybitny pisarz polski - Józef Wasilik autor książki wartej przeczytania.
A tu masz kawalek tekstu XIII D O POCHODZENIU GATUNKÓW EWOLUCJA SKACZĄCA http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4825.msg170092#msg170092 nie strasz, myslalem, ze się ..ekhm mechanik wlaczyl do rozmowy, to jego styl wypowiedzi. możesz rozwinąć? To jest bardzo podobne do tego co dałem Rafciowi w linku wyżej. Ale z grubsza tylko i z inną ornamentacją. Obie teorie są ciekawe. No to jak ciekawe to nie wysmiewuj książek, których nie czytales. Ja wszystkie podane notuje i do kolejki. A linku nie widziałem, ze wkleiles, ale dzisiaj jestem na lapku, wiec trochę się czuje uposledzony Masz rację, ale nietkórzy, skądindąd otwarci i światli autorzy mają dziwne zapatrywania. Akurat pan W. mnie nie przekonuje... Ale ja nie jestem supermadafaka, mogę się mylić Wszyscy maja jakies zapatrywania. Czytam mnóstwo książek gdzie mozg się gotuje i buyntuje ale trzeba znac i takie zdanie. Na razie nie bardzo rozumiem twoje stanowisko - widze to jak cos w stylu = nie wiem jak było ale na pewno nie tak jak wy gadacie Serio nie rozumiesz? Czemu, skoro czegoś nie wiesz, jak było zakładasz, że tak, a tak było? W dodatku konstruując karkołomne teorie, zamiast wykorzystać prawa, które znamy z życia codziennego? Nie poznawszy tych praw, je negujesz zastępując fantasmagorią, na którą jest jeszcze mniej potwierdzeń. Mi teoria ewolucji z echem i odnogami, wystarczy, by opisać otoczenie, a Rafała pytam o pomysły na jego teorię, to jedynym jest: "bo teraz nie wiemy jak było i nie możemy tego powtórzyć". A polowanie na mamuty możemy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
... I coście się tak tej dwunożności czepili? ...
Bo wątek dotyczy biegania. Czy "innym niż dziś traktowaniem siły roboczej" można otrzymać wiercenie efektywniejsze niż dzisiejsze? Przecież ludzie w tamtych czasach używali jedynie miedzianych dłut i tłuków kamiennych. Wszyscy to wiemy z nauczania. Nie widzę też sposobu żeby nasi przodkowie byli w stanie samym "innym traktowaniem siły roboczej" zeszklić kamienie w Ameryce Pd. Albo stopić kamienie budowli w Szkocji. Nie ma takiej możliwości bo przecież człowiek w tamtych czasach nie dysponował takimi możliwościami. Ale jeśli chcesz żebym w to wierzył to pokaż jak ten dawny, spracowany człowiek tego dokonał. Pokażesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
... I coście się tak tej dwunożności czepili? ...
Bo wątek dotyczy biegania. Czy "innym niż dziś traktowaniem siły roboczej" można otrzymać wiercenie efektywniejsze niż dzisiejsze? Przecież ludzie w tamtych czasach używali jedynie miedzianych dłut i tłuków kamiennych. Wszyscy to wiemy z nauczania. Nie widzę też sposobu żeby nasi przodkowie byli w stanie samym "innym traktowaniem siły roboczej" zeszklić kamienie w Ameryce Pd. Albo stopić kamienie budowli w Szkocji. Nie ma takiej możliwości bo przecież człowiek w tamtych czasach nie dysponował takimi możliwościami. Ale jeśli chcesz żebym w to wierzył to pokaż jak ten dawny, spracowany człowiek tego dokonał. Pokażesz? Że nie da się stopić pewnych skał za pomocą drewna i smoły? Raczej nie. Za pomocą pomysłu, który teraz zapomniano? Widocznie się da, skoro stopiono. Nadal nie widzę Kosmitów. A lawa jest faktem, czy nie? Nie chcę Cię przekonać, zrozum. Chcę się dowiedzieć, skąd Kosmici. Czemu nie Szaman, Magia, Pinokio?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Próby pokazały do tej pory że się nie da w taki właśnie sposób, nie te temperatury i wiele innych problemów. W związku z tym odwrócę twoje pytanie i zapytam skąd pomysł z ludźmi? Nauka współczesna nie uczy o sposobach, które dają takie rezultaty. Pozostają kosmici, tylko nie mów o nich nikomu bo cię wyśmieją. Ale magia to też dobra propozycja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Link nie działa, ale wiem o co chodzi. Teraz przynajmniej można sobie pooglądać, nie to co kiedyś że tylko te religie, grobowce i inne takie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Próby pokazały do tej pory że się nie da w taki właśnie sposób, nie te temperatury i wiele innych problemów. W związku z tym odwrócę twoje pytanie i zapytam skąd pomysł z ludźmi? Nauka współczesna nie uczy o sposobach, które dają takie rezultaty. Pozostają kosmici, tylko nie mów o nich nikomu bo cię wyśmieją. Ale magia to też dobra propozycja. A czemu ludzi do tego koniecznie mieszać? Wulkan tłumaczy stopienie skały i bez pomocy ludzi i bez ruszenia się z Ziemi. Kiedy zbuduję dom z wapienia, też będziesz się zastanawiał jak te muszelki w kamienie powciskałem? I czemu współczesną naukę ciągle męczysz, skoro nie radzi sobie ona z niczym? Ja swoje przekonania potrafię w miarę spójnie obronić... Pamiętasz film czeski "Goście"? O ludziach z odległej przyszłości? Jest tam scena: dziecko ciągnie kaczuszkę-kiwuszkę na sznurku, a jeden "gość" do drugiego: a nasi naukowcy twierdzą, że to przedmiot kultu śmierci Tyle wiemy o przeszłości, panie kolego. Magia jakaś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Stop, stop, nie chodzi o wulkany, chodzi o ruiny. Odpuszczam już wklejanie linków bo się już napatrzałem i wiem, każdy może łatwo rzucić okiem jeśli ma potrzebę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Stop, stop, nie chodzi o wulkany, chodzi o ruiny. Odpuszczam już wklejanie linków bo się już napatrzałem i wiem, każdy może łatwo rzucić okiem jeśli ma potrzebę.
Jeśli znalazł by się ktoś, kto by powiedział, było tak i tak, uznałbyś go za idiotę. Nie staram się nawet próbować tego wyjaśnić, po prostu możliwości jest zbyt wiele, by uparcie wiercić dziurę w brzuchu tej jednej, jak Ty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Stop, stop, nie chodzi o wulkany, chodzi o ruiny. Odpuszczam już wklejanie linków bo się już napatrzałem i wiem, każdy może łatwo rzucić okiem jeśli ma potrzebę.
Jeśli znalazł by się ktoś, kto by powiedział, było tak i tak, uznałbyś go za idiotę. Nie staram się nawet próbować tego wyjaśnić, po prostu możliwości jest zbyt wiele, by uparcie wiercić dziurę w brzuchu tej jednej, jak Ty. Nie mogę zasnąć I mam wraźenie, że nadal nie wiadomo o co chodzi, a Mechanik nie kuma na bank. Najprościej: Bóg: Pokazuje się cokolwiek i mówi: Bóg. Ewolucja: Pokazuje się rybę głębinową ze świecącym wyrostkiem, którego używa jako wędki do zdobywania pokarmu. Potem pokrewne ryby bez wyrostków, potem proces bioluminescencji, potem proces pakowania mikroorganizmów luminescencyjnych do organizmu ryby, potem proces wzbudzania świecenia i mówi: Ewolucja. Kosmici: Pokazuje się zeszklone ściany jakiejś budowli wzniesionej ręką człowieka. Podaje czas i miejce i dostępną technologię i mówi: Kosmici. Na pytające spojrzenie interlokutora, dodaje się: my nie umiemy, oni tym bardziej: Kosmici. Na pytające i uporczywie spojrzenie, przebiera się nogami. Pytanie interlokutora: a gdzie dysza statku, laser, fazer, dozownik pianki chemicznej czy cuś? My nie umiemy, oni tym bardziej: Kosmici. No i spójność poszła w kimę Niby można coś tam bąknąć o starożytnych tekstach, nie od czapy w sumie. Ale jest pułapka: skoro nasza kultura technologiczna jest tu zwierciadłem Kosmitów, jak to się stało, że nie ma po nich śladu? Po nas są wszędzie. A interesuje mnie to egoistycznie, bo astrobiologia to w obecnym stanie wiedzy śmiech na sali, a może być ciekawa. To mniej więcej wszystko, ale jak przeczytam to rano, to się pewno zastanowię czy Adaśko ma zgrzyty od miedzi czy dlatego, że po nocach siedzi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Słaby jestem z Kosmitów, jak widać Najpierw szukałbym w żarciku człowieka, potem w procesach natury, na końcu chyba jednak przyszli by mi do głowy Oni. Niewiem tylko na ile Oni są nam wszczepieni i wdrukowani kulturowo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A te wszystkie widziane i fotografowane obiekty "UFO"? Ziemska technologia? Kłamstwa? "Fotoszopy"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
A te wszystkie widziane i fotografowane obiekty "UFO"? Ziemska technologia? Kłamstwa? "Fotoszopy"?
Silny pociąg do jakiegoś pomysłu pomaga w zobaczeniu, tego, co się chce. Na zasadzie strach ma wielkie oczy. Z drugiej strony, dawne zapiski, wierzenia, legendy, aż się proszą o UFO. Są też krasnoludki, elfy i gnomy oraz wampiry, cholera wie. Dla mnie brak bezpośredniego agumentu, ciało kosmity, statek, tubka z jedzeniem czy kontakt jest blokadą. Analogicznie, teorie ewolucyjne nigdy by nie powstały na podstawie tak mglistych przesłanek, potrzeba było artefaktów, wykopalisk czy obserwacji tych procesów w otoczeniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja uważam, że "Oni" zostawiali i zostawiają mnóstwo dowodów i znaków, tylko my ich nie chcemy widzieć, bo nie pasują do naszej dumnej koncepcji Świata, w której my jesteśmy jedynymi rozumnymi istotami we Wszechświecie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Albo jaja, albo prowda 50/50. Brak rozeznania z mojej strony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ja uważam, że "Oni" zostawiali i zostawiają mnóstwo dowodów i znaków, tylko my ich nie chcemy widzieć, bo nie pasują do naszej dumnej koncepcji Świata, w której my jesteśmy jedynymi rozumnymi istotami we Wszechświecie... Gdzie to "mnóstwo"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
To co pisaliśmy. Znaki w jaskiniach, idealnie ścięte góry, piktogramy, niezidentyfikowane obiekty latające, relacje pilotów...Ciało kosmity ponoć też było czy nawet jest... http://www.youtube.com/watch?v=fCRtpexQ3fENa takiej podstawie u mnie w mieszkaniu od kilku lat są krasnoludki Słyszymy dziwne dźwięki, kątem oka, na skraju pola widzenia, coś przemyka, zwłaszcza wieczorem, giną przedmioty, które potem się znajdują w dziwnych miejscach, częściowo zjedzone ciasteczka, orzeszki pod wanną, dziwny, srebrzysty pył i farfocle w listach przypodłogowych... Ale nigdy nie znalazłem malutkiego bucika z niewyprawionej mysiej skóry, małego topora czy nie spotkałem znienacka malutkiej, brodatej kobietki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|