RafałS
|
+2 st. czyli chłodno. Dlatego skromna przebieżka a la rozgrzeweczka, poniżej 4km. Nie że ruchy ruchy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jeśli jest zimno, to należy intensywniej i dłużej biegać, aby się rozgrzać. Muszą być ruchy, bo samo nic się nie zrobi...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jeśli jest zimno, to należy intensywniej i dłużej biegać, aby się rozgrzać. Muszą być ruchy, bo samo nic się nie zrobi... Zdziadział, to co
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
No właśnie... I co wtedy? Trzeba się "pomalutku" oswajać z większymi prędkościami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No właśnie... I co wtedy? Trzeba się "pomalutku" oswajać z większymi prędkościami. Albo nawet na stałe zostać w podświetlnej Wzrok i refleks już nie ten. A jak furmanka, myk, myk, wyskoczy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
A tu cię zaskoczę bo nie wyskoczy... Prędzej się potknę o linię na bieżni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A tu cię zaskoczę bo nie wyskoczy... Prędzej się potknę o linię na bieżni. Faktycznie zaskoczyłeś Zapomniałem o jaju... Ech, dziadzieje się!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ha! Skleroza... Ale żeby formalności było za dość to ulicą też kawałek powrotny się trafił. Szczęśliwie dla mnie bez furmanek, tak sobie wykombinowałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ha! Skleroza... Ale żeby formalności było za dość to ulicą też kawałek powrotny się trafił. Szczęśliwie dla mnie bez furmanek, tak sobie wykombinowałem. Szczęśliwie, fakt. Bo te konie to takie złośliwe, łypią paskudnie i nie wiadomo co myślą. A przepisy znają? Brrr, nie znoszę furmanek!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
One chyba tylko w skansenach zostały... pamiętam jak nasz najmłodszy syn zobaczył furmankę, to aż wstał na tylnym siedzeniu w samochodzie i się oglądał zdziwiony - pytając się - a co to takiego?...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
One chyba tylko w skansenach zostały... pamiętam jak nasz najmłodszy syn zobaczył furmankę, to aż wstał na tylnym siedzeniu w samochodzie i się oglądał zdziwiony - pytając się - a co to takiego?... Pewnie gdzieś na wsiach... Tu mamy dorożki czasem i trochę jeźdźców.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Moje dzieci (dwójka najmłodszych) chodziły parę lat temu na jazdy konne. Córa spadła z konia na plecy (zrzucił ją). I było po jazdach...już się bali...a myśmy nie namawiali...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Moje dzieci (dwójka najmłodszych) chodziły parę lat temu na jazdy konne. Córa spadła z konia na plecy (zrzucił ją). I było po jazdach...już się bali...a myśmy nie namawiali...
Ja też miałem wypadek konno. Nie zniechęciło mnie to jednak, ale na studiach poznałem psie zaprzęgi i zdradziłem konie. Ale szybko sobie przypomnę, jakby co
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
aha rozumiem. Dziękuje za odpowiedzi. Skoro wszystkie przeszkody pokonane- pora w plener. Jak mawiają "mędrcy biegowi"- w bieganiu lub maszerowaniu najbardziej pomocne jest ... bieganie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
I już na minusie przebieżka, czuć zimno. Jako że nie jestem biegaczem to dystans skromny. Za to w przyzwoitym czasie, jak na niebiegacza oczywiście.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
I już na minusie przebieżka, czuć zimno. Jako że nie jestem biegaczem to dystans skromny. Za to w przyzwoitym czasie, jak na niebiegacza oczywiście. Eeer, kokieteria A te wszystkie jaja?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Na jaja jeszcze przyjdzie dzień, oby oby.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Partole, patrole, patrole- ach te nocne patrole. 13km i stadu dzików opóźniłem powrót ze stołówki do matecznika- niechcący, zamyśliłem się. Cztery, albo pięć dorosłych i tak około piłkarskiej jedenastki młodzieży- dupny wzrok mam w nocy, kufa. Całe pokolenia na to mozolnie tyrały, a ja grymaszę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Partole, patrole, patrole- ach te nocne patrole. 13km i stadu dzików opóźniłem powrót ze stołówki do matecznika- niechcący, zamyśliłem się. Cztery, albo pięć dorosłych i tak około piłkarskiej jedenastki młodzieży- dupny wzrok mam w nocy, kufa. Całe pokolenia na to mozolnie tyrały, a ja grymaszę. A warchlaki nie mają tych, no, pasków odblaskowych? Żeby lepiej widzieć w nocy, trzeba pomidorki jeść z luteinką.... A Ty się boisz podobno
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A taki właśnie zestrachany jestem- podobno. Paski na większości są (klika- już tradycyjnie, ma łaty), ale jak stary "zawracać" chrząknął, to mi te krzyżujące się odblaski łaciate-pasiaste rachubę zakłóciły.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|