Autor
|
Wtek: BIEGANIE (Przeczytany 3922796 razy)
|
Blackend
|
Jesienią też się fajnie biega, ale mimo wszystko wolę latem, tak w okolicach 20 stopni plus.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Jesień pogodna bywa milsza od lata.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Ale popołudnia już chłodne, akurat wtedy kiedy biegam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
A bo to po południach muszą przyjść chmurkowe kołderki. Tak do rana, a potem... Potem znów słońce, itd.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
RafałS
|
Do wiosny bo wiosna jest też milutka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ach jak przyjemnie na pustym stadionie. Na moją modłę jak w kościele. I tylko z oddali ciche... disco polo . A na poważnie - gdyby piłkarze zwlekali jeszcze trochę z utworzeniem skrótu to padłbym zapewne po tych kilku okrążeniach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
"Kota nie ma, to myszy ..."- wiadomo. Daniel. Na trasie gadają, że ... "jeżeli biegniesz, to z pewnością żyjesz". A tymczasem +8km DO emerytury.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
"Kota nie ma, to myszy ..."- wiadomo. Daniel. Na trasie gadają, że ... "jeżeli biegniesz, to z pewnością żyjesz". A tymczasem +8km DO emerytury. Idąc dalej ... "chory maratonu nie przebiegnie", dlatego co roku sprawdzam czy jeszcze żyję, czy mi się tylko wydaje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Yeeah, ale masz dobrze, znaczy dobrze Ci tak. Mnie przyszło- według moich lat- sprawdzać stan zdrowia na dystansach 60-80km "na razówę", znaczy bez "pitstopów". Jakby to ładnie napisać ... w tak błahej sprawie, jaką jest moje zdrowie, zwyczajnie nie chce mi się lekarzy i laboratoria naukowe fatygować. Póki co zagadką dla mnie pozostaje, czy to jest zdrowe(co ruszę nogą, to jakiś pazur mi oblezie- na przykład), ale jeżeli większość uzna, że "nie jest to zdrowe" bez rzetelnego sprawdzenia tego w praktyce(optymalnie na sobie), to znaczy ... .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
^ToM^
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Troska o własny ogonek jest wynikiem tego, że naczytał się gdzieś o "zdrowym rozsądku"- i dobrze mu tak. Nie doczytał widocznie, że powyższy dotyczy w s z y s t k i e g o, a nie tak wybiórczo, "jak se paniusia kce". W dodatku, skoro jednak coś w zwojach błysło, to podpowiem- palenie rzuca się na końcu, ... a nieco odwoalowując spalanie kończy się dopiero na mecie, a w dystansie wypada się nieźle zaciągać, bo cug łatwo zdusić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Troska o własny ogonek jest wynikiem tego, że naczytał się gdzieś o "zdrowym rozsądku"- i dobrze mu tak. Nie doczytał widocznie, że powyższy dotyczy w s z y s t k i e g o, a nie tak wybiórczo, "jak se paniusia kce". W dodatku, skoro jednak coś w zwojach błysło, to podpowiem- palenie rzuca się na końcu, ... a nieco odwoalowując spalanie kończy się dopiero na mecie, a w dystansie wypada się nieźle zaciągać, bo cug łatwo zdusić. Ale Ty fajne głupoty opowiadasz!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A co! Ja też się staram od starszych nauczyć, tyle że mi instynkt podpowiada, abym się nie spieszył zbytnio i dlatego nieco mniej bystro całą wiedzę sobie przyswajam. Taki "dolnopłuk".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A co! Ja też się staram od starszych nauczyć, tyle że mi instynkt podpowiada, abym się nie spieszył zbytnio i dlatego nieco mniej bystro całą wiedzę sobie przyswajam. Taki "dolnopłuk". Nie spieszysz się w ogóle?! W kolejce nie przytupujesz, na światłach nie bębnisz po kierownicy, szczęki Ci się nie zaciskają, ani mięśnie karku nie twardnieją?!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|