StaĹ Ĺadnie przed lustrem, ... wyprostuj to, co tam masz ... i udziel sobie poprawnych trzech odpowiedzi. Znaczy, zmieĹ szyk i najpierw udziel, a samo siÄ piÄknie wyprostuje, wszystko. O!
No tak, zrywam siÄ i lecÄ... Ale wyobraĹźam to sobie tak: biegnÄ, przeskakujÄ przeszkodÄ z obniĹźeniem terenu, spodziewam siÄ tam zĹoczyĹcĂłw, wiÄc lÄ dujÄ w przysiadzie (by chroniÄ nerki i genitalia) z rÄkami przed sobÄ (by mĂłc siÄ broniÄ przed frontalnym atakiem) ale przypominam sobie, Ĺźe za gĹÄboko zszedĹem (bo wiÄzadĹa krzyĹźowe i ciĹnienie w kolanie) poprawiam wiÄc ten instynktowny odruch, unoszÄ udo do kÄ ta prostego z podĹoĹźem i... dostajÄ kopa w d...Ä. Ok?