Robi siÄ cieplej, wykorzystaĹem ale musiaĹem tymczasowo podmieniÄ bieĹźniÄ na innÄ krzywÄ i wiÄkszÄ . ToteĹź piÄÄ okrÄ ĹźeĹ na dziĹ. Ale jutro jutro...
SĹoĹce zaczyna przygrzewaÄ, ale jeszcze jest spoko. BieĹźnia sucha jak pieprz, mimo Ĺźe padaĹo nie tak dawno. 4km zmieĹciĹem w 20:19, nie jest Ĺşle. Lepiej moĹźe byÄ jutro jutro... Â
Nieco inne postrzeganie rzeczywistoĹci. W trakcie poĹpiesznego przebierania nogami pada z nikÄ d sugestia aby na chwilÄ zwolniÄ i siÄ rozejrzeÄ czy ktoĹ/coĹ siÄ nie przyglÄ da siÄ zadziwiony.Â