Autor
|
Wtek: BIEGANIE (Przeczytany 3920385 razy)
|
Daniel
Go
|
Postanowiłeś wystartować i nie zmieniaj tego. To zmotywuje cię do potrenowania biegu. Po prostu wyjdź w porze, która ci najbardziej pasuje i biegnij do pierwszej zadyszki. Odpocznij i jeszcze raz na przemian raz szybko, raz truchtem. Staraj się porządnie spocić. Najgorzej zmotywować się do pierwszego wyjścia, potem już to polubisz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szim
Go
|
dzieki, czuje sie troche podniesiony na duchu, moze bedzie dobrze i dam rade tym 10 kilometrom a nawet jesli nie, to chociaz koszulke na pamiatke dostane ;D
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Łatwo doradzać, a sam biegam raczej powoli w jednostajnym tempie. Przebiegnę swoją trasę i nawet specjalnie spocony nie jestem. Postanowiłem to zmienić i od poniedziałku staram się biegać szybciej. Dzisiaj, to całkiem nieźle poszło. Koszulka była cała mokra, ale do zadawalających rezultatów jeszcze daleko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Jerzy Skarżyński w swojej książce "Biegiem przez życie" zaleca picie napojów izotonicznych dla uzupełnienia wody wydalanej z potem w czasie biegania. Uzasadnia to tym, że stężenie zawartych w nich jonów jest identyczne jak stężenie płynów ustrojowych, co zapewnia szybkie wchłanianie wody w wraz z zawartymi w niej minerałami i witaminami. Drugim argumentem przekonywującym do picia zamiast zwykłej wody (hipotoniczna) czy soków (hipertonicznych) napojów typu np. Powerade jest zawartość w niej węglowodanów. Co do pierwszego argumentu, to byłbym skłonny uwierzyć choć nie mam dostatecznej wiedzy, żeby to zweryfikować. Drugi argument jest dla mnie nie do przyjęcia z uwagi iż uważam, że węglowodany nie są niezbędne do biegania. Szczególnie nie uważam za stosowne zjadanie ich w trakcie biegu co niepotrzebnie zmusza organizm do ich trawienia. Napój słodki rozpoznawany jest przez organizm jako pokarm i do jego strawienia wydzielane są soki żołądkowe, a potem insulina. W czasie trawienia zawsze zaburzony jest proces przyswajania wody przez organizm. Ponadto, gdy do wypitego napoju dodamy soki żołądkowe to zostaną złamane proporcje i napój przestanie być izotonicznym. Nadmierne picie wody może spowodować rozcieńczenie płynów ustrojowych, co może spowodować spowolnienie biegacza. Niedobór ma taki sam skutek, bo spowoduje zagęszczenie, a szczególnie krwi. Jakie więc jest optymalne rozwiązanie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Ach jakie nie skomplikowane jest myslenie biegacza prostaka (to ja ) ach jak ja lubię wode mineralna gazowaną (tą, która zakwasza ) ach jak ja lubię czasami sie napic izotoanika ach jak lubie lody własnej produkcji w upalne dni po biegu ach, ach, ach... no chyba sie dzisiaj przegrzałem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
... chyba sie dzisiaj przegrzałem? Nie wiem,a jesteś w Bagdadzie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
izotoanika a izoadminik nie może być?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
a izoadminik nie może być? ach zapomniałem, że wystepujesz w trzech postaciach no ale teraz w wyszukiwarkę mozna juz wpisać obydwie nazwy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Dzisiaj drinkuję, a jutro zamierzam pobiegać. Ciekawe czy wstanę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Pierwsze słysze ,że w poniedziałki sie drinkuje.No chyba,że ktoś ma problem bez alkoholu,to jak najbardziej pije przez cały tydzień.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Czasami zdarzają się wyjątkowe okazje, ale radosne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Dla niektórych takie wyjątkowe okazje zdarzają się codziennie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Jak coś jest codziennie, to przestaje być wyjątkowe. Wybiegłem dzisiaj z domu z godzinnym opóźnieniem, bo wstawanie było ciężkie. Już po 200m przewróciłem się na betonowych kostkach. Zdarłem naskórek z dłoni i kolan. Ponieważ krew nie leciała ciurkiem, postanowiłem biec dalej. Wiało niemiłosiernie, a potem zaczęło padać. Wszystko nie tak, ale biegło mi się dobrze choć technikę miałem odwrotną od tej jaką zaleca Skarżyński w swoich książkach. Poleca jadanie węglowodanów jako podstawowy pokarm długodystansowców. Oczywiście u mnie odwrotnie, prawie zero węglowodanów, szczególnie rano. Poleca technikę biegu z lądowaniem na pięcie, przetaczaniem stopy i odbiciem ze śródstopia. Do tego oczywiście buty z amortyzacją. Ląduję na śródstopiu i od razu się odbijam. Nie używa pięty do lądowania i nie mam przetaczania. Do tego zwykłe halówki bez amortyzacji. Poleca oddychanie otwartymi ustami. Dzisiaj je zamknąłem i całą trasę oddychałem przez nos. Nie zatkało mnie i nie brakowało tlenu, a krok miałem sprężysty aż do końca (ponad 11km). Czuję się świetnie choć trochę poobijany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Już po 200m przewróciłem się na betonowych kostkach. Zdarłem naskórek z dłoni i kolan.
O rany!!! Coś podobnego!!! Całe szczęście,że krew mocno nie broczyła. Najgorsze,że została przerwana ciągłość naskórka!Mam nadzieję ,że zagoi się i nie będzie blizn. Ktoś powinien był od razu Tobie pomóc ,przemyś ranę i zabandażować ,żeby jakaś infekcja się nie wdała.Może zastrzyk p/tężcowi byłby najlepszym rozwiązaniem. Przecież jesteś tak delikatnym,wrażliwym mężczyzną,że obawiam się o Twoje samopoczucie. Na pocieszenie dodam,że mnie upierniczyła osa i mnie boli,ale nie martw się jakoś wytrzymuję.Zacisnęłam zęby i znoszę dzielnie ból. To pa! Trzymaj się i pamiętaj ,że jestem,że jesteśmy tutaj z Tobą. PS. Ból dzielony na inne osoby (na przyjaciół) staje się mniejszym bólem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Ciprawda,to nie wątem o pływaniu,ale jak piasala tutaj o rolkach,to dlaczego mam nie pisać i tym. Motywacją jest basen. Dokladnie !!! Nie wiem ile maja dzieci lat, ale to nie wazne....mozesz ich jeszcze bardziej zmotywowac przeprowadzajac z nimi kazdorazowo test Coopera, ktory bedzie jak przyslowiowa "marchewka na wedce", ktora beda chcieli "dosiegnac".Jednoczesnie kiedy nie beda w granicach testu Coopera-bo nie beda, mozna tu powiedziec, ze trzeba jesc to ,to, czy tamto. DZIECI UWIELBIAJA KONKURENCJE. Test Coopera polega na tym, ze przez 12 minut non-stop powinno sie przeplynac min 250 metrow. Oczywiscie mozesz zanizyc odleglosc albo zawyzyc czas na poczatku, niemniej jednak powinna to byc konkurencja z samym soba!!! Zgodnie z obietnicą,byłam dziś "adampio" na basenie z dzieciakami-ja po wielu latach przerwy ! -było superowo! Najchętniej to bym nie wychodziła z niego.Teraz Ciebie rozumiem i to,ze pływasz codziennie. Przyznam,ze basen wyssał ze mnie wszystkie soki i poczułam zmęczenie w domu-to samo z dziećmi -ale to dobrze ,ze się wymęczyły tam-takie w sumie zdrowe zmęczenie. Oczywiscie chciałyby codziennie ,zobaczymy co da się zrobić
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Ciprawda,to nie wątem o pływaniu,ale jak piasala tutaj o rolkach,to dlaczego mam nie pisać i tym.
Sorki,za literówki,ale mam ciemno w mieszkaniu i nie patrzę też na klawiaturę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Wczoraj wieczorem w lesie było pusto, nawet dzików nie było - może odbywał się sabat? Wprawdzie Sabaci przygrywali http://pl.youtube.com/watch?v=G-GqsGBF0N0A jednak cos kazało mi biec szybciej i szybciej - zew krwi? Czy jest cos prostszego od biegania? Czy jest cos prostszego od ZO? Czy działa tu prawo zachowania energii? Nie! To nie może byc tak proste! Zaraz - a ile to gram białka dzis zjadłem? O rany wszystko mi sie pomieszało - to co to jest to ŻO?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
1.Wczoraj wieczorem w lesie było pusto, nawet dzików nie było - może odbywał się sabat? 2Wprawdzie Sabaci przygrywali http://pl.youtube.com/watch?v=G-GqsGBF0N03A jednak cos kazało mi biec szybciej i szybciej - zew krwi? 4Czy jest cos prostszego od biegania? 5Czy jest cos prostszego od ZO? 6Czy działa tu prawo zachowania energii? 7Nie! To nie może byc tak proste! 8Zaraz - a ile to gram białka dzis zjadłem? 9O rany wszystko mi sie pomieszało - to co to jest to ŻO? Nie wiem ile zjadłeś białka,ale powiem Ci ile powinieneś był zjeść z tego Twojego opisu ad.1. W lesie bylo pusto nie było dzików,takze Twój organizm nie był narazony na stres i zwiazane z nim zachodzące procesy biochemiczne w Twoim organizmie. ad.2.Pogrywali Sabaci wiec przezywałeś jakies uniesienia,a co za tym idze potrzebowałeś energii i budulca. ad.3.Nie wiem do kończ co Tobie kazało biec szybciej,ale wiąże sie z tym to,że potrzebowałeś więcej niż zwykle energii i budulca. ad.4.Handel dziełami sztuki. ad.5.Skakanie po węglowodanach. ad.6.Owszem działa. ad.7.Ależ owszem może.W ciągu "58 letniej swojej pracy nad dietami" stwierdzam ,że wszystko można rozwiązać "na wczoraj". ad.8.Nie wiem. ad.9.Wydaje Ci sie.ŻO to odzywianie najbardziej normalne w świcie. Zapotrzebowanie na białko Twojego organizmu z tym dniu wynosiło 65,67g
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Nie wiem ile zjadłeś białka...
a wiec lepiej nie wiedzieć, czy wiedziec źle? słuchać dobrych rad, czy zgłebiać wiedzę samemu? A dzis na obiad znowu wątróbka i Sabaci dalej grają... Has he lost his mind? Can he see or is he blind?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|