Strony: 1 2 [3]
|
|
|
Autor
|
Wtek: Spalanie tkanki tluszczowej (Przeczytany 137251 razy)
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
"Mi się ten link nie otwiera" - Pewnie chwilowo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
To działa! Ale jak on to zrobił? 5*wio?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Moze blokada rodzicielska? Już działa, ale niewiarygodny ten link, bo to z byłej tv-reżimowej jest. Świetnie, tu przynajmniej powiedzieli, że mleczne są "do niczego"! No ale to propagowanie "antyglutenozy" - fatalne!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Schudł bardzo dużo, ale i też się bardzo postarzał...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A to od nadmiaru białka tak się przeważnie dzieje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
vvv
Go
|
Bo białko jest jak lekarstwo, a do zalegania w kichach nadaje się doskonale kapusta kiszona jedzona z tłuszczem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Takie dziwne objawy mam, że jak przychodzi pora na obiadokolację i przed nią idę pobiegać, to po powrocie apetytu nie mam jeszcze przez minimum godzinę. Czy wtedy mój organizm zadowala się tłuszczem odłożonym, zapasowym? Taka opcja bardzo by mi się podobała
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Takie dziwne objawy mam, że jak przychodzi pora na obiadokolację i przed nią idę pobiegać, to po powrocie apetytu nie mam jeszcze przez minimum godzinę. Czy wtedy mój organizm zadowala się tłuszczem odłożonym, zapasowym? Taka opcja bardzo by mi się podobała Mam tak samo, po każdym wysiłku fizycznym, 45-60 minut nie ma mowy o jedzeniu, choć sporadycznie są wyjatki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
na jedzeniu z niższą podażą węglowodanów i wyższą białek i tłuszczy chudłem najmocniej na czczo rano po intensywnym basenie. Godzinę po nim - byłem głodny jak wilk. Pół makowca czy szarlotki wciągałem co mi Zosia upiekła, w progu. Ale chudnie się z tłuszczu i mięśni.
Na Optymalnej to bym całe węglowodany należne jadł wieczorem (aby w nocy spalać tkankę tł ). I nie wysilał bym się za mocno. Teraz tak nie robię, bo nie mam po co. A i nie lubię jednorazowo węgli tyle jeść.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Takie dziwne objawy mam, że jak przychodzi pora na obiadokolację i przed nią idę pobiegać, to po powrocie apetytu nie mam jeszcze przez minimum godzinę. Czy wtedy mój organizm zadowala się tłuszczem odłożonym, zapasowym? Taka opcja bardzo by mi się podobała Mam tak samo, po każdym wysiłku fizycznym, 45-60 minut nie ma mowy o jedzeniu, choć sporadycznie są wyjatki. Ejno, ja miewam podobnie a nawet w ogole pozniej jem
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Strony: 1 2 [3]
|
|
|
|