Autor
|
Wtek: NU - dziennik treningowy (Przeczytany 484329 razy)
|
Gavroche
|
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.
I mi tak wychodzi, tyle że wdzięczny jestem aminokwasom glukogennym, po prostu. W sensie, że potrafisz wyliczyć ile zamienisz amino na zukiero???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.
I mi tak wychodzi, tyle że wdzięczny jestem aminokwasom glukogennym, po prostu. W sensie, że potrafisz wyliczyć ile zamienisz amino na zukiero??? Chyba potrafi policzyć jednostki węglowe dwu,trzy? Co udało się jedynie "Kwaśniewskiemu" juniorowi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
nu
Go
|
Tyle istotnych wskazówek, że trzeba to przetrawić na spokojnie Podpalony byłem na ten siad, martwy i zarzut w jednym bo chciałem ograniczyć ćwiczenia do tych najbardziej złożonych. Lubię również hardkorowe dni, a ten na taki wygląda Ma to również swoje plusy przy problemach z dostępem do siłowni. A realizacja planu Poniedziałek/Czwartek wygląda idealnie. Więcej czasu na ŻYCIE Ciekawe jest, że na FBW czułem się najlepiej, robiłem go długooo. Po przejściu z FBW na P&P&L ze zwiększoną objętością na klatkę i od razu problem z barkiem, także warto się nad tym chwilkę pochylić. Poniedziałek Siady Drążek Żołnierskie Uginanie Unoszenie nóg
Czwartek Martwy Dipsy Wiosło Francuz Skłon boczny
(...)
Tak, ćwiczenia główne wg aktualnej rozpiski, a dodatkowe z zapasem 2-3 powtórzeń.
Twój FBW wygląda właściwie dokładnie jak mój z przed P&P&L, tylko robiłem zamiast żołnierskich dipy, więc były dwa razy w tygodniu. Bark wtedy mocno niedomagał od pierwszego powtórzenia (początek kontuzji). Trening był ciężki, ale wtedy byłem na mocnym minusie kalorycznym i progresja była stosunkowo wysoka od początku. Ciekawi mnie czy nie dałoby rady w Poniedziałek robić "Przysiad tylny" i "Zarzut", a do czwartku dorzucić "Przysiad przedni". Wiem, że brzmi dosyć ostro, ale zacząłbym progresję od 60-65%, w razie problemów z regeneracją, a przy zwiększającej się progresji mógłbym wtedy uszczuplić plan o zarzut lub/i fronty. Zaczynając progresję od 60-65% chciałbym skupić się na dynamice najbardziej złożonych ćwiczeń. Prosiłbym również o rozwinięcie ostatniego zdania z cytatu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Tyle istotnych wskazówek, że trzeba to przetrawić na spokojnie Podpalony byłem na ten siad, martwy i zarzut w jednym bo chciałem ograniczyć ćwiczenia do tych najbardziej złożonych. Lubię również hardkorowe dni, a ten na taki wygląda Ma to również swoje plusy przy problemach z dostępem do siłowni. A realizacja planu Poniedziałek/Czwartek wygląda idealnie. Więcej czasu na ŻYCIE Ciekawe jest, że na FBW czułem się najlepiej, robiłem go długooo. Po przejściu z FBW na P&P&L ze zwiększoną objętością na klatkę i od razu problem z barkiem, także warto się nad tym chwilkę pochylić. Poniedziałek Siady Drążek Żołnierskie Uginanie Unoszenie nóg
Czwartek Martwy Dipsy Wiosło Francuz Skłon boczny
(...)
Tak, ćwiczenia główne wg aktualnej rozpiski, a dodatkowe z zapasem 2-3 powtórzeń.
Twój FBW wygląda właściwie dokładnie jak mój z przed P&P&L, tylko robiłem zamiast żołnierskich dipy, więc były dwa razy w tygodniu. Bark wtedy mocno niedomagał od pierwszego powtórzenia (początek kontuzji). Trening był ciężki, ale wtedy byłem na mocnym minusie kalorycznym i progresja była stosunkowo wysoka od początku. Ciekawi mnie czy nie dałoby rady w Poniedziałek robić "Przysiad tylny" i "Zarzut", a do czwartku dorzucić "Przysiad przedni". Wiem, że brzmi dosyć ostro, ale zacząłbym progresję od 60-65%, w razie problemów z regeneracją, a przy zwiększającej się progresji mógłbym wtedy uszczuplić plan o zarzut lub/i fronty. Zaczynając progresję od 60-65% chciałbym skupić się na dynamice najbardziej złożonych ćwiczeń. Prosiłbym również o rozwinięcie ostatniego zdania z cytatu. Wszystko możesz Napisz gotowca, zdecyduj się na ilość dni i układ treningu, przetraw to na spokojnie, nie wrzucaj ćwiczeń, które są cool, bo inni tak mówią. Trening ma być Twój, nie mój czy Billa Pearla Ćwiczenia główne, to ważne dla Ciebie z jakiś powodów, lub po prostu na tyle duże, że można dla nich ustawić progresję, która nie skończy się za 4 sesje "Złota szóstka": martwy ciąg, przysiad tylny, wyciskanie na ławce, wyciskanie stojąc, wiosłowanie, podciąganie na drążku. Te ćwiczenia wraz z ich odmianami robimy wg rozpiski procentowej na dany dzień. Wszystkie inne ćwiczenia są dodatkowe, tu zawsze zostawiamy zapas na kilka powtórzeń, czyli kończymy, mając jeszcze siły na 2-3 dobre technicznie powtórzenia, obciążenie zwiększamy od czasu do czasu. Nie męczymy CUN pierdoołkami, które pochłaniają tylko zdolność regeneracji, można też całkowicie zrezygnować z ćwiczeń dodatkowych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
nu
Go
|
Kawka, 150g śmietany 36% i domowy PULL. Podciąganie na kółkach w pozycji “hollow body” na kółkach Odwrócone wiosłowanie na kółkach podchywtem Wiosłowanie hantlą 45stopni German hang Odwrotne rozpiętki w opadzie tułowia z hantlami Handstand Unoszenie nóg w zwisie na kółkach Skłony boczne z hantlą L-sit/Tuck na kółkach Wyczerpany. Czas na śniadanie 6 żółtek, 40g masła, 50g sera żółtego, 50g dżemu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Tobie Maestro łatwiej z Ww i zasadą 100 , ważysz stosownie A taka kruszyna jak ja...... ...wyglądałaby karykaturalnie i groteskowo przy wadze Gavro, a ze swoim wzrostem. Nie zrób z siebie pokemona. Proporcje się najbardziej liczą, zawsze i wszędzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
anakin
Go
|
Nie widzę go tam. Ale pokaż mi film z nim, jak idzie ulicą to Ci odpowiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie widzę go tam. Ale pokaż mi film z nim, jak idzie ulicą to Ci odpowiem.
Na jakie pytanie? Mariusza też nie widziałeś jak idzie ulicą. Ani mnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Ale widziałem innych <170 cm a napompowanych tak do 90 kg. Trochę jak te krasnoludy od Tolkiena lub Sapkowskiego. Sam jestem niewysoki (175 cm) i staram się o tym pamiętać. Miej proporcjum mocium panie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Sam jestem niewysoki (175 cm) i staram się o tym pamiętać.
Tak to jest, kiedy się traktuje sport jako sposób na poprawienie urody Już widzę kulomiota lub zapaśnika jak rzuca dyscyplinę, bo mu się "proporcje zaburzyły"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało. Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto. Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało. Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto. Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. Co to za mocarny umysł, który oddziela psyche od soma i dba tylko o jego estetykę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało. Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto. Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. Co to za mocarny umysł, który oddziela psyche od soma i dba tylko o jego estetykę? Oj, ta, oj ta. Umysł jogina co oddzielił się diametralnie. i lewituje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało. Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto. Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. Co to za mocarny umysł, który oddziela psyche od soma i dba tylko o jego estetykę? Pokolenie IKEA?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|