Autor
|
Wtek: NU - dziennik treningowy (Przeczytany 483448 razy)
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
nu
Go
|
Zawsze lubiłem rąbać drewno, niestety babcia przeprowadziła się do miasta A tak z innej beczki, nawiązując do aktywności na świeżym powietrzu, których baaaaaardzo mi brakuje. Nie sądziłem, że to powiem, ale zatęskniłem za bieganiem. W tamtym roku traktowałem to głownie jako środek do celu by spalić tłuszcz. W tym roku będzie rekreacyjnie, ale nadal głównie w formie interwałów/HIIT. W tamtym roku biegałem regularnie od 9 maja do 26 grudnia, przebiegłem 460km, przy 66 biegach, spaliłem 35140kcal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Zawsze lubiłem rąbać drewno, niestety babcia przeprowadziła się do miasta A tak z innej beczki, nawiązując do aktywności na świeżym powietrzu, których baaaaaardzo mi brakuje. Nie sądziłem, że to powiem, ale zatęskniłem za bieganiem. W tamtym roku traktowałem to głownie jako środek do celu by spalić tłuszcz. W tym roku będzie rekreacyjnie, ale nadal głównie w formie interwałów/HIIT. W tamtym roku biegałem regularnie od 9 maja do 26 grudnia, przebiegłem 460km, przy 66 biegach, spaliłem 35140kcal Ja biegałem sprinty i robiłem szybkie spacery farmera z kettlami. Ale to nie to było... Nadal beztlenowo szło, aby zrównoważyć siłówkę trzeba mi coś na niskim tętnie Wybrałem długie wymaszerowania z kamizelką i to o to chodziło Ale ważne żeby lubić wybraną aktywność.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
Tlenowo to lubiłem sobie pobiegać w sobotę rano, zaraz po przebudzeniu koło 9-10, równe 60 minut. Cały dzień był później megapozytywny, pełen energii. Pewnie do tego wrócę Którą kamizelkę masz? T...a?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Tlenowo to lubiłem sobie pobiegać w sobotę rano, zaraz po przebudzeniu koło 9-10, równe 60 minut. Cały dzień był później megapozytywny, pełen energii. Pewnie do tego wrócę Którą kamizelkę masz? T...a? Starego Adidasa 17,5 kg. Do twarzy mi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
No tak, teraz kojarzę z innego wątku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
6 żółtek, 2 jajka, 50g cheddar, 50g masła, ~200g ziemniaków, cebula, czosnek, papryka Śniadanio-obiad MLASK
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
No i oczywiście kawa + 100g śmietanki 30%, ale to o 7 rano
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Trenujesz jak mężczyzna, to i zjeść musisz uczciwie Tak jak Dasna, trenuje jak wojownik, nie modelka Zresztą Zyon i Mariusz też wrogowi kolacji nie oddają
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
Gavro, a tak wracając do treningu. Oprócz wspomnianego PPL, po głowie chodzi mi aby na nowo rozpocząć FBW 5x5 / 5x3 od większego ciężaru, ale również z progresją co seria aby dać inny impuls. Co o tym sądzisz? Interesująco wygląda też 5-3-1. Największe szanse ma PPL, ze względu na piłkę w poniedziałek. Przypominam, że piątki zawsze odpadały ze względu na siłownię tylko do 15. Ale... Tak sobie myślę, że nie byłoby problemu gdybym od razu po pracy (15) w piątek uderzył na siłkę do klubu i wtedy drzwi stoją otworem dla każdego treningu. Lżej w portfelu, ale coś za coś Nie ukrywam, że w dalszym ciągu priorytetem prócz rosnącej siły jest przybieranie na wadze i nie chodzi mi o bęben
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Gavro, a tak wracając do treningu. Oprócz wspomnianego PPL, po głowie chodzi mi aby na nowo rozpocząć FBW 5x5 / 5x3 od większego ciężaru, ale również z progresją co seria aby dać inny impuls. Co o tym sądzisz? Interesująco wygląda też 5-3-1. Największe szanse ma PPL, ze względu na piłkę w poniedziałek. Przypominam, że piątki zawsze odpadały ze względu na siłownię tylko do 15. Ale... Tak sobie myślę, że nie byłoby problemu gdybym od razu po pracy (15) w piątek uderzył na siłkę do klubu i wtedy drzwi stoją otworem dla każdego treningu. Lżej w portfelu, ale coś za coś Nie ukrywam, że w dalszym ciągu priorytetem prócz rosnącej siły jest przybieranie na wadze i nie chodzi mi o bęben Ściągnij sobie pdf "5/3/1 manual" Jima Wendlera i popatrz sobie na szablon BBB (bouring but big) i propozycję Wendlera na dwa dni w tygodniu. Uważam, że to idealna dla Ciebie na teraz rozpiska Możesz jeszcze pofiglować z tym planem, tylko trzeba go sprytnie zmodyfikować: http://powerbuilding.pl/jim-wendler-kreda-i-krew/Oczywiście PPL 5x5 też są ok. Wiesz już o sobie na tyle dużo, że sam dokonasz najlepszej oceny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja gdzies mam takie cos: "5/3/1 for Football: The Physical Development of a Hostile Team" By Jim Wendler and Bob Fitzgerald
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ja gdzies mam takie cos: "5/3/1 for Football: The Physical Development of a Hostile Team" By Jim Wendler and Bob Fitzgerald
A nie mam. Zara luknę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
Przez ostatnie dwa tygodnie dosyć mocno studiuję 5-3-1 4. Dips instead of Military Press to improve Bench?
5/3/1 question of course. That was an interesting article on dips. Now, let’s say that I wanted to add a few cycles of BBB with weighted dips as the primary 5/3/1 exercise with 5 x 10 of military/chin for accessories. Would that work? If you were going to ask “Why would you want to do this in the first place dumbf*%$?” That’s because I wanted to see if weighted dips would have a better carryover to my bench than military presses do.
I think this is a great idea! – Jim Wendler WŻ jest ćwiczeniem głównym, więc nie sądzę by problemem było zastąpić ławę dipami jak to robiłem do tej pory. Jeszcze ponad miesiąc obecnego 5x5, więc staram się do wszystkiego na chłodno podchodzić. http://www.strstd.com/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
Jakbyście mogli wystawić to byłoby fajnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jakbyście mogli wystawić to byłoby fajnie Słabo liczę, a tam funty Mi osobiście podoba się "I'm Not Doing Jack Shit" bo to nic innego jak OLAD (one lift a day). Fajny jest jeszcze z bodyweight. Ale dla chuderlaków BBB. Każde główne ćwiczenie można zamienić na inne duże i robić je 5/3/1. Ta rozpiska jest dla trójboistów startujących raw (bez sprzętu), stąd taki dobór ćwiczeń. Jednocześnie jest to wielka zaleta, że robił ją trójboista, bo nie ma pierdoołek i jest wbudowany mądry progres. Jak chcemy dobrego aerobiku to zapisujemy się na tae-kwon-do, a jak chcemy być dobrzy w realnej walce studiujemy krav-magę czy hada-korosu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
Na pewno 5-3-1 kiedyś spróbuję, ale czy teraz to jeszcze nie wiem - sporo przeciwności Wendler wręcz nakazuje by nie trenować dzień przed 5-3-1 dolnej części ciała. 90 minut biegania za piłką bez wątpienia jest takim treningiem. Musiałbym zaczynać w środę, następnie dwa dni wolne i wypada sobota. Jeśli trenuję w weekend to tylko w domu i jest to moja złota zasada No chyba, że 5-3-1 zaczynać w poniedziałek, po treningu potężna dawka jadła co by trochę się ogarnąć do piłki i wio. Ćwiczyłem tak kiedyś i wielkiej tragedii nie było, no ale... Pozostaje również pytanie, co tego dnia ćwiczyć by jak najmniej się dobić? Siady czy martwy? Jeśli ktoś mi powie, że dam radę to łyknę to jak młody pelikan
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Na pewno 5-3-1 kiedyś spróbuję, ale czy teraz to jeszcze nie wiem - sporo przeciwności Wendler wręcz nakazuje by nie trenować dzień przed 5-3-1 dolnej części ciała. 90 minut biegania za piłką bez wątpienia jest takim treningiem. Musiałbym zaczynać w środę, następnie dwa dni wolne i wypada sobota. Jeśli trenuję w weekend to tylko w domu i jest to moja złota zasada No chyba, że 5-3-1 zaczynać w poniedziałek, po treningu potężna dawka jadła co by trochę się ogarnąć do piłki i wio. Ćwiczyłem tak kiedyś i wielkiej tragedii nie było, no ale... Pozostaje również pytanie, co tego dnia ćwiczyć by jak najmniej się dobić? Siady czy martwy? Jeśli ktoś mi powie, że dam radę to łyknę to jak młody pelikan A przypomnij jak wygląda Twój tydzień?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nu
Go
|
W ten piątek rozegraliśmy ostatni mecz na hali. Za miesiąc (mniej więcej jak skończę obecny plan treningowy) wracamy na orlika, ale w poniedziałek o 19:00. Pracuję od 7-15 w innym mieście niż mieszkam. Na trening wychodzę 15:30 - bezpośrednio po powrocie z pracy i zaczynam około 15:40 rozgrzewkę, rozruch. W domu jestem 17:30 maks. Siłownia (jedyna) i darmowa w moim mieście otwarta jest tylko od poniedziałku do czwartku w normalnych godzinach, a w piątek tylko do 15.
Decydując się na 5-3-1, wariant 2-dniowy wydaje mi się, że najmniej destrukcyjną opcją byłoby trenować przed piłką (martwy) w poniedziałek i czwartek siady. Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę. Pozytywem w tym wszystkim, jest to, że podłoże jest miękkie, nie to co na hali. No i gra nas więcej, także eksploatacja niebo, a ziemia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|