Autor
|
Wtek: ŻO w pigułce, czyli zbiór skondensowanych informacji z forum (Przeczytany 362911 razy)
|
Gavroche
|
Bardzo ciekawe, czytales to?
No. Teraz grzebię w ilości genomów u człowieka. Tak, tak mamy ich wiele Zrzucają się na tacę mikroorganizmy, których mamy w sobie koło 2 kg. Zainteresowała mnie wymiana materiału, a więc i informacji między mikroorganizmami, a nami. Gadałem z lekarzem, który nas odrobacza, ciekawy gość. podrzucil jakies ciekawe tytuly? Do wieczora mam tylko telefon, a ta szukajka jest do d... Jak wklepiesz "ilość genomów u człowieka" powinno wywalić sporo pdf.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Chodilo mi o ksiazki. Te ksiazke juz sobie zanabylem.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Chodilo mi o ksiazki. Te ksiazke juz sobie zanabylem. To zerknij w bibliografię. Korzystam głównie z podręczników weterynaryjnych i medycznych, ale Ty takich nie lubisz No i w Necie jest całkiem sporo, jeśli nie całych tekstów, to zajawek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja lubie wszystkie ksiazki jezeli sa dobre Nawet romansidla Z kolei srednio przepadam za czytaniem nerowych artykulow czesto nie wiadomo skad, bo potem sie dysponuje taka wiedza jak Grzesiu Rec czy Kooles czyli jakies wyrwane niczym psu z gardla i polepione skawki bzdur, prawd i polprawd
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ja lubie wszystkie ksiazki jezeli sa dobre Nawet romansidla Z kolei srednio przepadam za czytaniem nerowych artykulow czesto nie wiadomo skad, bo potem sie dysponuje taka wiedza jak Grzesiu Rec czy Kooles czyli jakies wyrwane niczym psu z gardla i polepione skawki bzdur, prawd i polprawd To prawda. Ale zajawki są po to, by po nitce do kłębka, jak coś zainteresi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
To fakt, to czsto drogowskazy. Np po zajawce o Tallerze powinno sie przeczytac jego ksiazke a nie potem sadzic skwary na jej temat w zyciu jej nie widzac na oczy
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
To fakt, to czsto drogowskazy. Np po zajawce o Tallerze powinno sie przeczytac jego ksiazke a nie potem sadzic skwary na jej temat w zyciu jej nie widzac na oczy Za dużo wymagasz od niektórych W dobie Internetu książki stają się niemodne, ze szkodą dla nieczytających. W Necie jest pełno białych plam względem bibliotek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Biblioteki miały więcej czasu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Biblioteki miały więcej czasu. Też. Ale papier bardziej zobowiązuje niż sieć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Papier nobliwszej jest natury jak i chamoodpornej struktury, bardziej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Czytanie ksiazek w pewnym sensie chroni przed prostactwem, co doskonale widac przeca Ale najgorzej jak ktos przeczyta tylko jedna ksiazke
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Radzio
Go
|
Czytanie ksiazek w pewnym sensie chroni przed prostactwem, co doskonale widac przeca ... Bardzo pomocna jest przy tym sposobie ochrony wiara, którą jednak trudniej dostrzec. ... Ale najgorzej jak ktos przeczyta tylko jedna ksiazke I jeszcze jej treści nie zrozumie. Nie mniej jednak nie ma tego zuoego, coby mu na dobre nie wyszło. Może pytać ile wlezie, żeby sobie w ten sposób pomóc. A może , kiedyś, kiedyś i innym...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Anakin. W przypomnianym "podsumowaniu" (czyli gdzie?) 0rozprawiono się po raz kolejny z "wyliczankami" (ale o jakich wyliczankach mowa?). Anakin, to twoje własne zdanie (ale które zdanie?), a jeśli nie- poproszę Cię o źródło (ale czego źródło?).
Musisz do mnie pisać w prostszych słowach, jaśniej, bo ja z powyższego nic nie rozumiem. Nie siedzę Ci w głowie i nie wiem, co masz na myśli. Mniej szyfru, a więcej konkretnej treści. Zwrot objaśniający typu "powyższe" wkomponowany pomiędzy Twoją pracę nie mówi nic, ponieważ grupować posty- na forum mojego Przyjaciela- można w dwojaki sposób i wedle uznania. Najnowsze na początku i wtedy pojawiają się stale powyżej względem poprzedniego wpisu, bądź odwrotnie, ale wtedy "dopisują się" poniżej uprzednio napisanego. Teksty zostały opracowane poprzez wybór postów podług mojego własnego uznania. Wypowiedzi zostały poskładane według mojego własnego "widzimisię". Radziłbym, aby w razie potrzeby wpisać frazę, która wzbudziła zainteresowanie, w forumową wyszukiwarkę, obejmując ją cudzysłowem. Jednakże, z powodu dość znacznego przeredagowania postów (literówki, znaki interpunkcyjne, szyk zdania), szukanie po frazach może być mocno utrudnione.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Dieta jarska (pastwisko)Wszystkie procesy zachodzące w organizmie uruchamiane i sterowane składnikami dostarczanymi w pokarmie. Przy żywieniu pastwiskowym (dieta jarska), gdzie prawie jedynym źródłem energii są węglowodany, a praktycznie węgiel (CO2 : O2 wynosi 1 przy spalaniu węglowodanów), zapotrzebowanie na tlen organizmu jest największe, a wytwarzanie dwutlenku węgla również największe. Występuje nadmiar dwutlenku węgla, a do tego nadmiaru organizm człowieka nie jest przystosowany, bo nie węglowodany są źródłem energii dla człowieka.W organizmie nadmiar dwutlenku węgla powoduje duże szkody, podobnie jak inne trucizny produkowane z węgla (np. kwas mlekowy) wytwarzany przy "braku" tlenu. Krew, to nie woda sodowa. Nie może się pienić, bo by ludzie szybko wymierali na chorobę kesonową. Nadmiar dwutlenku węgla, wymuszony żywieniem pastwiskowym (jarskim), musi być związany chemicznie z wodą na kwas węglowy i ten kwas jest również chemicznie rozkładany do dwutlenku węgla i wody, głównie w płucach. Za dużo dwutlenku węgla to kwasica, a tam gdzie kwasica - występują choroby. Żywienie pastwiskowe (dieta jarska) wymusza przewagę układu sympatycznego w całym organizmie. A ta przewaga jest przyczyną trwałego lub okresowego (np. stres) zwężenia tętnic, głównie w tkankach obwodowych, ale nie w tętnicach mózgu. Do tkanek dopływa mniej krwi i mniej tlenu oraz składników odżywczych, do tego o bardzo niskiej jakości, zatem organizm chorować musi, musi się szybko starzeć, a człowiek musi mieć bardzo niską wartość biologiczną i zawsze bardzo patologiczną czynność mózgu. Gdy głównym źródłem energii są tłuszcze, organizm uzyskuje energię głównie z wodoru, który jest najlepszym paliwem, bo wymaga najmniej tlenu, daje najwięcej energii i nie produkuje zanieczyszczeń. Przy spalaniu kwasów tłuszczowych nasyconych współczynnik oddechowy wynosi nie 1, jak w przypadku węglowodanów, a 0,7.Jan Kwaśniewski. [Ponadto: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=715 http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=708 ]
Dieta Hunzów (stół)
"Plemiona, czy grupy ludzi żywiących się produktami pochodzenia zwierzęcego, czyli pasterze, czy to będzie w Abchazji, czy w Jakucji, czy w Gruzji, czy w Azerbejdżanie, czy nawet Hunzowie, którzy żywią się głównie serem, masłem, a energetyczną podstawą jest bardzo dobry olej z pestek moreli, jedzą oczywiście trochę jarzyn, ale ilość energii z tłuszczu jest u nich powyżej 70%, czyli żywią się tak, jak pasterze. W tych grupach nie ma żadnych chorób nowotworowych, nie ma miażdżycy, nie ma cukrzycy, nie ma chorób stawów, nie ma nadciśnienia. Jest dużo przykładów na to, że ludzie żywiący się wg Izajasza pasterską strawą (ser, masło, śmietana, mięso), są woli od chorób nie tylko cywilizacyjnych, ale i innych."
"(...) Obecnie praktycznie tylko Hunzowie mieszkający w Indiach, w górach, są wolni od wymienionych chorób. Większość Hunzów przekracza 120 lat życia. Ich dobre zdrowie i długowieczność nie są uwarunkowane genetycznie. Gdy Hunza wyjedzie do innego rejonu świata i tam, siłą rzeczy, musi jeść to, co jedzą otaczający go ludzie, bardzo szybko zaczyna chorować na te wszystkie choroby, na które chorują miejscowi. Co z kolei się dzieje, gdy taki Hunza wróci do swojej ojczyzny? Po niedługim czasie staje się człowiekiem równie zdrowym, jak był przed wyjazdem z ojczyzny."
"(...) Są dwa warunki potrzebne do pojawienia się takiego człowieka. Warunek pierwszy to stałe odżywianie się strawą pasterską, a więc produktami, którymi najczęściej żywią się pasterze. Są to: ser, masło, śmietana, mięso. Przy czym mięso to nie tylko mięśnie zwierząt, ale wszystkie jadalne składniki ich ciała, a więc także podroby. W niektórych rejonach świata takich ludzi można znaleźć. Będą to np. Hunzowie w Indiach (na jednego Hunzę przypada około 16 kóz)"
"Wśród ludzi na miażdżycę nie chorują ci, w których diecie tłuszcze, zwłaszcza zwierzęce, są głównym źródłem energii. Nie chorują Eskimosi na Grenlandii, Masajowie w Afryce, czy pasterze bydła Hunzowie w Indiach (pasterze kóz), długowieczni mieszkańcy Gruzji, Abchazji, Azerbejdżanu, Jakucji, górskich rejonów Bułgarii, – czyli ogólnie pasterze."
"Dietę stosunkowo najbardziej zbliżoną do diety optymalnej stosują długowieczni mieszkańcy Gruzji, Azerbejdżanu, Abchazji, Jakucji, Hunzowie w Indiach, do niedawna stosowali Masajowie w Afryce, dopóki współcześni uczeni nie poprawili ich diety według swoich patologicznych poglądów. Natychmiast zaczęli chorować na malarię, gruźlicę i inne choroby."
"(...)wiadomo, że choroby zakaźne praktycznie nie występują wśród długowiecznych pasterzy, nie chorują na te choroby Hunzowie w Indiach – pasterze kóz, mieszkańcy Abchazji, Gruzji, Azerbejdżanu i inni pasterze. Nie chorowali np. Masajowie, gdy chodzili za swoimi krowami i żywili się głównie serem, masłem, śmietaną, mięsem i krwią bydlęcą."
"Człowiek nie powinien ograniczać ilości zjadanego pożywienia, ponieważ żadne istoty żywe dobrowolnie tego nie robią. I nie zdarza się, by mając właściwe dla danego gatunku pożywienie, mogły go spożywać za dużo. Jest to podstawowe prawo życia i występowanie przeciw niemu powoduje zawsze szkody dla organizmu. Analizy:
- Wartości biologicznej białek,
- Składu różnych produktów spożywczych,
- Wartości różnych źródeł energii,
- Analizy długości życia i stanu zdrowia różnych gatunków zwierząt w zależności od ich składu diety zjadanych i zjadaczy
- Analizy diet nielicznych obecnie ludzi długowiecznych (mieszkańcy Jakucji, Hunzowie, pasterze w Azerbejdżanie, w Bułgarii, owczarze, czy diet ludzi o stosunkowo wyższej wartości biologicznej: Ormianie, Żydzi, mieszkańcy Szwajcarii, Anglii (z okresu wiktoriańskiego), mieszkańcy starożytnego Egiptu, obecnie Nowej Zelandii, Islandii, protestantów (w stosunku do katolików)
- I diet ludzi o najniższej wartości biologicznej, czyli mieszkańców: Chin, Pakistanu, Indii, większości krajów Afryki (z wyjątkiem Masajów i Kenijczyków i białych w Południowej Afryce), mieszkańców Republik bananowych Ameryki Środkowej, krajów katolickich: Polska, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Irlandia, katolicy w USA,
- i diet narodów, czy grup ludności najbardziej zdegenerowanych i wymierających, jak: klas panujących w Anglii w okresie wzajemnego wyniszczania się, (czyli wojny Białej i Czerwonej Róży), magnatów i szlachty w Polsce w czasach saskich i później, klas panujących w Rzymie w okresie jego upadku, dużej części mieszkańców Stanów Zjednoczonych z lat nie tylko 50., obecnie znacznej części społeczeństwa RFN, czy Luksemburga, części ludzi o wyższych dochodach w Polsce,
pozwalają na określenie diety dla człowieka najlepszej, jak również na określenie wpływu różnych diet na wartość biologiczną ludzi i sprawność fizyczną i umysłową, długość życia, stan zdrowia, poziom stopy życiowej, kultury materialnej, na upodobania i zachowanie się człowieka i również na ustalenie diety najgorszej dla człowieka.
Za najlepszą dla człowieka przyjąłem dietę opartą prawie wyłącznie na produktach pochodzenia zwierzęcego, której główne składniki odżywcze: białka, tłuszcze, węglowodany – układają się w proporcjach, jak Białko 1 : Tłuszcz 1,8-2,5 (u otyłych, a u ludzi szczupłych i obciążonych dużym wysiłkiem T 2,5-3,5) : Węglowodany 0,5. Wartość kaloryczna pożywienia przy pełnym pokryciu zapotrzebowania organizmu jest w tej diecie o ok. 40% niższa, niż przeciętnie obecnie w Polsce."
Jan Kwaśniewski
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
"Gdy spożywane białko posiada najwyższą wartość biologiczną, można go zjadać 2-2,5 razy mniej. Białko z żółtek i podrobów ma najwyższą wartość biologiczną i wystarcza, jeśli człowiek o wadze 70 kg zje go 40-50 g. Z tego białka też powstają węglowodany w ilości 23-29 g, co łącznie z węglowodanami spożytymi w ilości 0,8 g/kg należnej wagi ciała to też około 80 węglowodanów. Mniejszy i lżejszy człowiek zje 25-30 g białka, większy 70 g, ale ich dieta będzie taka sama, gdy będą zachowane proporcje między białkiem i tłuszczem oraz zalecana ilość węglowodanów przeliczana na 1 kg należnej wagi ciała.Przy żywieniu optymalnym nie liczy się kalorii. Nie ma takiej potrzeby. Nie określa się ilości gramów spożywanego białka i tłuszczu, bo to należy do organizmu. Gdy jednego dnia człowiek zje więcej pożywienia w kaloriach, a drugiego mniej, zje też więcej, lub mniej białka. Gdy zachowuje się proporcje między białkiem, a tłuszczem oraz zalecaną ilość węglowodanów, organizm nie myli się i nie dochodzi do spożywania zbyt małej, czy zbyt dużej ilości białka. Oczywiście zjadać tyle, na ile organizm ma ochotę i tylko wtedy, gdy pojawia się potrzeba jedzenia. Czyli nie należy wyznaczać, ile człowiek ma zjeść białka, czy tłuszczu, a należy zalecać utrzymanie proporcji między składnikami odżywczymi. U otyłych proporcje te będą inne, tzn. na 1 g białka będzie przypadało mniej tłuszczu, ale gdy człowiek chudnie w miesiącu 6 kg, to faktyczne proporcje między białkiem i tłuszczem w jego diecie są wyższe na korzyść tłuszczu – tego zjadanego i tego własnego.W zależności od chorób, na które człowiek choruje, powinno się modyfikować rodzaj spożywanych białek. Zawsze zalecane są żółtka jaj i szpik. W chorobach układu nerwowego zaleca się spożywanie móżdżku, w chorobach wątroby – wątróbek, w chorobach skóry, w tym i łuszczycy – skórek wieprzowych, w chorobach stawów i osteoporozie – nóżek wieprzowych, głowizny, chrząstek, gęstych wywarów z mięsa i kości.Składniki mineralne pełnią szereg różnych funkcji w organizmie, są między innymi częściami składowymi enzymów. Zapotrzebowanie na składniki mineralne i ich zużycie w organizmie jest tym większe, im organizm otrzymuje w pożywieniu gorsze białka i gorsze paliwa. Im niższa wartość biologiczna spożywanych białek i niższa wartość biologiczna paliw, tym bardziej utrudniona musi być przemiana materii, tym więcej musi zachodzić reakcji chemicznych dla uzyskania zbliżonego rezultatu, tym więcej organizm musi syntetyzować enzymów, więcej zużywać składników mineralnych i witamin jako części składowych tych enzymów, tym więcej w końcu musi tracić niepotrzebnie energii na tzw. przemianę podstawową."lek. med. Jan Kwaśniewski Więcej TU Londyn 2004.09.27
Jan Kwaśniewski jest autorem oryginalnego modelu żywienia „Diety Optymalnej”, którą opracował w końcu lat 60-tych ubiegłego stulecia, opierając się na badaniach naukowych i praktyce lekarskiej. „Dieta Optymalna” jest najlepsza dla człowieka, co Kwaśniewski udowadnia na podstawie biochemii. W tym modelu żywienia zaleca się drastyczne ograniczenie węglowodanów. W pewnym sensie jest ono podobne do niskowęglowodanowej diety Atkinsa i moich zaleceń dietetycznych. Ale występują podstawowe różnice, głównie w zaleceniu bardzo dużego spożycia tłuszczu. Następna różnica między Dietą Optymalną, a innymi dietami niskowęglowodanowymi polega na znacznych różnicach w spożyciu białka. W „Diecie Optymalnej” spożycie białka jest bardzo niskie. Dieta Atkinsa zawiera o wiele za dużo białka, co powoduje duże szkody dla zdrowia. Jak pisze Jan Kwaśniewski najważniejszą rolę w „Diecie Optymalnej” odgrywa utrzymanie określonych proporcji między trzema głównymi składnikami odżywczymi – białkiem, tłuszczem i węglowodanami jak: 1:2,5-3,5:0,5 – wyrażona w jednostkach wagowych np. w gramach.
Te proporcje –„złota formuła życia” - jest oryginalnym odkryciem Jana Kwaśniewskiego.
Uzyskiwane przez Jana Kwaśniewskiego rezultaty mówią same za siebie. Miał on tysiące pacjentów, którzy stosowali zalecenia „Diety Optymalnej” w której stosowane są najlepsze składniki budulcowe i energetyczne, które szybko uzdrawiają chorych na liczne choroby. „Dieta Optymalna” jest szczególnie efektywna w następujących chorobach: miażdżyca, choroba Buergera, Bechterewa, astma, osteoporoza, choroby alergiczne, choroby serca, otyłość, nadmierne wychudzenie, cukrzyca typ I i typ II z odstawieniem insuliny i innych leków. Leczy i wylecza z marskości wątroby, choroby Cohna, z colitis ulceroza, często powoduje wyleczenia z choroby nowotworowej, gdy proces zaawansowania choroby nie jest zbyt duży. Daje poprawę, a często wylecza z SM i SLA oraz wielu innych chorób.
Stosując ekstremalnie wysoką podaż tłuszczu, niską białka i węglowodanów Jan Kwaśniewski uzyskuje rezultay znacznie przewyższające te, uzyskiwane przy pomocy innych metod leczenia.
Dr. hab. med. Wolfgang Lutz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ten list Lutza jest jakiś kontrowersyjny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Musisz...
A właśnie, że nie muszę. Jedyne, czym ryzykuję to- przy braku Twoich odpowiedzi, a przy niechęci do rozumienia moich wątpliwości na to się zanosi- tym, że coś bez zastanowienia dopiszę. Czytałeś to co skondensowałeś do rozmiarów, rzekłbym, konserwy? Woły o nazwie "Podsumowanie". a w nim Przy takim postępowaniu nie jest potrzebne ani "odkwaszenie", ani "suplementacja" organizmu, a po nabraniu wprawy - również "wyliczanki" BTW. Za pośrednictwem jakiego języka cały tekst formatowałeś- html? Powyłaziły z tego takie pokraki, które dla własnej wygody raczyłeś tylko usprawiedliwić.(Nie pytaj gdzie to zrobiłeś) Pisząc, nie posługujesz się przecież "wołami" dla wyróżnienia fragmentów tekstu, a znacznikami typu [be]; [/me]. Obraz Ci się w późnych godzinach nocnych rozmazywał, czy zawoalowaleś coś. Dzieciaku noc jest najlepsza dla odpoczynku- po to światełko z kosmosu "gaśnie". Dla tych co ŻrO stosując ŻO też. "Konserwę" pochwałami, do tej pory, obarczyło kilkoro z forumowiczów i Szefu, ale to Gospodarz i Autor- wydawać by się mogło w jednej osobie. P.s. Proponuję tym, którzy jednak zdecydowali się, że DnO jest bardziej bezpiecznym, choć wydawać by się mogło mozolnym wyborem, aby nie korzystali z tej puszki i nie podglądali co inni, zdaje się najlepsi, ŻrO. Choć taki chaotyczny "kogiel mogiel" apetycznie wygląda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
anakin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|