Autor
|
Wtek: Sztuki walki/Samoobrona/MMA. (Przeczytany 339856 razy)
|
Gavroche
|
Nie ma takiego wątku, a może ktoś się interesuje? Ja w ramach "prawdziwy mistrz nie walczy" sprawdzam się raz w miesiącu na macie. Sparuję z większymi facetami, głównie BJJ i czasem zapaśnikiem Przy mojej wadze, sile i prawie żadnej praktyce, najlepiej czuję się w parterze. Zbić z nóg przeciętnego faceta, to łatwizna, a obalony gość już jest mój Oczywiście dotyczy to biurowca-kanapowca, bo z kimkolwiek, kto ma za sobą specjalistyczne szkolenie, nie mam żadnych szans, ze względu na brak wprawy. To o czym mówię, doskonale obrazuje sposób walki najsilniejszego człowieka świata, Mariusza Pudzianowskiego, zero praktyki i pełno emocji, jak młody kotek na łowach O ile grappling się sprawdzi w walce z jednym przeciwnikiem, to kilku lub ktoś obeznany, nie mogą zostać dopuszczeni do kontaktu. Tutaj sprawdza się atak na wrażliwe obszary ciała, bo na skomplikowane techniki nie mam czasu, ani ochoty. Mam kilka lekcji za sobą i zaledwie podstawowe pojęcie, ale musi wystarczyć. Lubię oglądać czasem pojedynki MMA, zwłaszcza cage rage. Podobają mi się sambo: http://www.youtube.com/watch?v=S5prr66YUFsSistiema: http://www.youtube.com/watch?v=EPSLcKDaivEKrav maga: http://www.youtube.com/watch?v=RMbliX56h4YUtylitarne znaczenie ma wykorzystanie przedmiotów codziennego użytku: http://budo.net.pl/viewtopic.php?p=246003&sid=99b73091024c65c8f771427af33c5436http://www.donrearic.com/fistload.htmlNigdy nie miałem okazji do sprawdzenia się w realnym świecie, jakoś tak wyszło, ale przezorny... Zupełnie nie mam potrzeby wchodzić w konflikty, ale też nie odczuwam lęku przed starciem. Liczę na to, że agresywnego amatora powstrzyma zdecydowane spojrzenie i opanowanie, a profesjonalistę jego... profesjonalizm i zdyscyplinowanie Jak dotąd działa. Wiem, że temat może być kontrowersyjny, ale self-defence mamy zapisane w konstytucji, Renia I RafałS też stwierdził, że konieczność rzucenia chłopem o ścianę zdarza się niezmiernie rzadko. Powiedzcie to wszystkim napastowanym fizycznie, czasem aż do smutnego końca...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
A gdzie kung-fu Bruce Lee? Karygodne niedopatrzenie!
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ja ,gdybym miał się na coś zdecydować, wybrałbym techniczny boks OK. Na ulicę starczy, ale wyłącza nogi, jako broń Zasady markiza Queensberry są dla gentlemanów, w dzisiejszych nie można oczekiwać dobrych manier Lubię oglądać boks w lekkich wagach, szybcy są
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A gdzie kung-fu Bruce Lee? Karygodne niedopatrzenie!
Zginął on, jego syn, nie wiadomo o co cho, nie wywołuj wilka z lasu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ale sztuka kyng fu zyje dalej, kontunuuje ja Jackie Chan i mnisi z klasztoru Shaoiln Nie ulega watplwosci, ze mistrzowie kung fu sa niepokonani A mistrz Aikido to by rozgonil to cale mma na 4 strony
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ale sztuka kyng fu zyje dalej, kontunuuje ja Jackie Chan i mnisi z klasztoru Shaoiln Nie ulega watplwosci, ze mistrzowie kung fu sa niepokonani A mistrz Aikido to by rozgonil to cale mma na 4 strony Kiedyś śmiertelnie poważnie dyskutowaliśmy czy Van Damme powaliłby Arnolda, a Rambo, to w ogóle
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
... RafałS też stwierdził, że konieczność rzucenia chłopem o ścianę zdarza się niezmiernie rzadko. Powiedzcie to wszystkim napastowanym fizycznie, czasem aż do smutnego końca... Ano powiedziałżem gdyż ponieważ rzeczywiste potyczki to najczęściej szympansie pac pac, mach mach, kop kop. Czas na łapanie i rzucanie jest ewentualnie gdy się potyczka przedłuża. Sytuacje mogą być dowolne jednak najczęściej przy jakiej zaskoczce to są szympansie zrywy. Moja ulubiona technika "bolinosek" - http://youtu.be/UaIHethR2Bo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
... RafałS też stwierdził, że konieczność rzucenia chłopem o ścianę zdarza się niezmiernie rzadko. Powiedzcie to wszystkim napastowanym fizycznie, czasem aż do smutnego końca... Ano powiedziałżem gdyż ponieważ rzeczywiste potyczki to najczęściej szympansie pac pac, mach mach, kop kop. Czas na łapanie i rzucanie jest ewentualnie gdy się potyczka przedłuża. Sytuacje mogą być dowolne jednak najczęściej przy jakiej zaskoczce to są szympansie zrywy. Moja ulubiona technika "bolinosek" - http://youtu.be/UaIHethR2Bo "Dajmy sobie po razie" to żenada wywołana zwykle nadmiarem etanolu Oby jak najrzadziej, ale zdarzają się dramatyczne sytuacje, lepiej wtedy wiedzieć jak sami reagujemy pod presją. Zawsze wygrywa bardziej zmotywowany (jeśli pozostałe parametry są podobne), a motywacja "dam ci w pysk, bo się dziwnie patrzysz", to właśnie takie szympansie podrygi Jak to było u Brzózki? "Dwa haiku i jeden głupi dowcip"? Spoczko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ale sztuka kyng fu zyje dalej, kontunuuje ja Jackie Chan i mnisi z klasztoru Shaoiln Nie ulega watplwosci, ze mistrzowie kung fu sa niepokonani A mistrz Aikido to by rozgonil to cale mma na 4 strony Kiedyś śmiertelnie poważnie dyskutowaliśmy czy Van Damme powaliłby Arnolda, a Rambo, to w ogóle Ale Adasko nam przerywal historiami jak to zuli na osiedlu rozganial tylko samym srogim spojrzeniem oraz grasujacy po forum optyprof (czy ktos w ogole skojarzyl, ze znikniecie optyprofa to pojawienie sie COOLERA?) Obaj wrzucaja te same linki.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ale sztuka kyng fu zyje dalej, kontunuuje ja Jackie Chan i mnisi z klasztoru Shaoiln Nie ulega watplwosci, ze mistrzowie kung fu sa niepokonani A mistrz Aikido to by rozgonil to cale mma na 4 strony Kiedyś śmiertelnie poważnie dyskutowaliśmy czy Van Damme powaliłby Arnolda, a Rambo, to w ogóle Ale Adasko nam przerywal historiami jak to zuli na osiedlu rozganial tylko samym srogim spojrzeniem oraz grasujacy po forum optyprof (czy ktos w ogole skojarzyl, ze znikniecie optyprofa to pojawienie sie COOLERA?) Obaj wrzucaja te same linki. Do Optyprofa nikt się nie odzywał, teraz Edytka/Cooler jest równorzędnym partnerem do rozmowy Fakt, że tylko dla Grzesia, Adasia i JW
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
...Jak to było u Brzózki? "Dwa haiku i jeden głupi dowcip"? Spoczko. No spoczko... Dawno, dawno temu jadę se ja w Gdańsku na trening. Wysiadam z autobusu, a tam nieopodal na ławeczce siedzi Brzóska, czyta gazetę. Wyglądał na bardzo poważnego człowieka. Ale się chłop rozbył.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
...Jak to było u Brzózki? "Dwa haiku i jeden głupi dowcip"? Spoczko. No spoczko... Dawno, dawno temu jadę se ja w Gdańsku na trening. Wysiadam z autobusu, a tam nieopodal na ławeczce siedzi Brzóska, czyta gazetę. Wyglądał na bardzo poważnego człowieka. Ale się chłop rozbył. A gdyby ta ławka była opodal, to bliżej czy dalej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
To w sumie nieważne. Ważne żeby się nie złamała.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
To w sumie nieważne. Ważne żeby się nie złamała. Fakt. Ławeczka pod brzózką trzasła.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Według niektórych badań z zakresu psychologii, aktywne trenowanie różnych form walki, a w szczególności tych wartościujących kulturę budo, obniża poziom agresywności u adeptów. Związane to może być ze wzrostem świadomości własnych umiejętności i pewności siebie. Niewątpliwie istotną rolę w nauczaniu zachowań odgrywa trener, będący nierzadko autorytetem w danej dziedzinie, więc wzorem do naśladowania. W kulturze walczącej z narastającym poziomem agresji, odpowiednio ukierunkowany trening wydaje się być środkiem zaradczym. Za Encyclopedia Britannica http://www.britannica.com/EBchecked/topic/366845/martial-art
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Temat jak najbardziej na czasie, a przyda się dopiero wtedy, kiedy skończy się ... żarcie lub amunicja. Ta jednak prezentuje się- za pośrednictwem mediów- całkiem okazale.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
To odpowiednik wysłania niższego rangą pracownika po kawę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|