U nas połać świńskiej skóry na talerzu to największy przysmak, tylko aby nie była za mocno rozgotowana i przygolona...
Skórę ładnie przypieczoną nie za miękką z golonki też lubimy i to bardzo, natomiast tę z wywaru mielimy, bo nam kompletnie w takim stanie nie podchodzi, a wyrzucić szkoda.