Strony: [1] 2
|
|
|
Autor
|
Wtek: pamiętniczek zbiga (Przeczytany 81768 razy)
|
zbiggy
Go
|
przez tą całą siłkę łokcie mnie, nie powiem że bolą, ale "czuję że je mam" macie takie coś Osiłki ? jak temu zaradzić? gdzieś tak od sierpnia czy września robiłem na 80+% ale teraz postanowiłem zmniejszyć do np. 50% 10x10 - czy to dobry pomysł? powiedzmy na miesiąc -dwa dziwne, ale w ogóle mi nie przychodzi do głowy żeby zrobić przerwę na tydzień -dwa, to jakby zaprzaństwo no chyba żeby zdrada na rzecz jakichś lodowatych kąpieli, ale sezon już się skończył moja rozpiska dzień 1 ławka skośna 10x10 pulldowns 10x10 RDL 10x10 dzień 2 dipsy 10x5 DB flyes + rows 4x12 serie na przemian wioślarz 500m (dzisiaj 1:46) dzień 3 military 10x10 siad 10x10 rows 10x10 ciekawe jak długo tak pociągnę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Stawiam na urazy zużyciowe, skoro tyle miesięcy jechałeś na 80%+ Duża liczba powtórzeń na śmiesznym ciężarze, raczej nie pomoże, tylko zwiększy dyskomfort. Cykliczność, odładowania, przerwy. Im jesteś bardziej zaawansowany, tym rzadsze powinny być treningi, okresy zmniejszonej intensywności i przerwy częstsze. Obecnie jesteś w stanie sobie zrobić większe kuku niż kiedyś, jak byłeś zielony Chyba, że nie robisz postępów, tylko "chodzisz na siłownię" i robisz w kółko to samo na ciężarze na tyle dużym, że robi krzywdę, a na tyle małym, że da się zrobić dużo powtórzeń...czyli tak jak robią "wszyscy". Gdyby mnie zaczęły smyrać łokcie, zrobiłbym dwa tygodnie wakacji, potem zmienił ćwiczenia w kierunku oszczędzania łokci, zmniejszył liczbę powtórzeń i serii i ustawił długofalowy progres, wychodząc np. z 3x3 na 60%, a maksa zaplanował na pierwszego lipca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbiggy
Go
|
Obecnie jesteś w stanie sobie zrobić większe kuku niż kiedyś, jak byłeś zielony Chyba, że nie robisz postępów, tylko "chodzisz na siłownię" i robisz w kółko to samo na ciężarze na tyle dużym, że robi krzywdę, a na tyle małym, że da się zrobić dużo powtórzeń...czyli tak jak robią "wszyscy". Gdyby mnie zaczęły smyrać łokcie, zrobiłbym dwa tygodnie wakacji, potem zmienił ćwiczenia w kierunku oszczędzania łokci, zmniejszył liczbę powtórzeń i serii i ustawił długofalowy progres, wychodząc np. z 3x3 na 60%, a maksa zaplanował na pierwszego lipca hi ja jestem nadal zielony zacząłem późno, w sumie dobry 18-latek ma lepszą ławkę ode mnie stawiam na to że mogę sobie zrobić większe kuku bo teraz każdy uraz trwa kilka tygodni a nie dni jedyne co czuję że potrafię to dobór głównych ćwiczeń (no popatrz ale sztuka! ;P), ale już intensywność, liczba serii, powtórzeń - to mi trudno dobrać żeby nie było za mało ani za dużo (ale po co jest forum albo kupię sobie Practical Programming for Strength Training za 12 baksów jak już skończę czytać bieżącą kolejkę na tej siłce gdzie teraz chodzę najmniejsza progresja to 5kg na sztandze, więc nie mogę zrobić dobrego planu np. 5/3/1 na military (zacząłem push press żeby przebić tę martwą strefę i jakoś idzie) dwa tygodnie przerwy mówisz - ale coś przecież trzeba robić, wiem! - może w końcu wyrzucę choinkę dwa tygodnie? czułbym że coś mi umyka - to może w ramach tej przerwy basen i sauna, coachu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Obecnie jesteś w stanie sobie zrobić większe kuku niż kiedyś, jak byłeś zielony Chyba, że nie robisz postępów, tylko "chodzisz na siłownię" i robisz w kółko to samo na ciężarze na tyle dużym, że robi krzywdę, a na tyle małym, że da się zrobić dużo powtórzeń...czyli tak jak robią "wszyscy". Gdyby mnie zaczęły smyrać łokcie, zrobiłbym dwa tygodnie wakacji, potem zmienił ćwiczenia w kierunku oszczędzania łokci, zmniejszył liczbę powtórzeń i serii i ustawił długofalowy progres, wychodząc np. z 3x3 na 60%, a maksa zaplanował na pierwszego lipca hi ja jestem nadal zielony zacząłem późno, w sumie dobry 18-latek ma lepszą ławkę ode mnie stawiam na to że mogę sobie zrobić większe kuku bo teraz każdy uraz trwa kilka tygodni a nie dni jedyne co czuję że potrafię to dobór głównych ćwiczeń (no popatrz ale sztuka! ;P), ale już intensywność, liczba serii, powtórzeń - to mi trudno dobrać żeby nie było za mało ani za dużo (ale po co jest forum albo kupię sobie Practical Programming for Strength Training za 12 baksów jak już skończę czytać bieżącą kolejkę na tej siłce gdzie teraz chodzę najmniejsza progresja to 5kg na sztandze, więc nie mogę zrobić dobrego planu np. 5/3/1 na military (zacząłem push press żeby przebić tę martwą strefę i jakoś idzie) dwa tygodnie przerwy mówisz - ale coś przecież trzeba robić, wiem! - może w końcu wyrzucę choinkę dwa tygodnie? czułbym że coś mi umyka - to może w ramach tej przerwy basen i sauna, coachu? Ostatnie słowo należy do Ciebie, to Twoje łokcie Poza tym łokcie to tylko sygnał, że coś nie teges... Basen, sauna, marsze, biegi czy rower, spoks, zmiana aktywności. Najbezpieczniejszym, bo cyklicznym (zaczynasz leciutko, potem bardzo łagodnie dociskasz manetkę, aż do określonego poziomu-nie musi to być maks-potem przerwa i wszystko od nowa) sposobem trenowania, są długofalowe plany dla trójboistów czy ciężarowców. Możesz robić deloady kiedy chcesz, pozostawać dowolnie długo na danym ciężarze, nie musisz maksować. Skoro jesteś zielony, tym bardziej powinieneś trzymać się rozpiski, bo łatwo przesadzić. Dyscyplina to podstawa, freestyle jest dla B-boyów Musisz sobie poradzić z nadmiernym entuzjazmem, niechęcią do przerw czy niskiej liczby powtórzeń, inaczej stagnacja, potem kontuzja, zniechęcenie i szlus. Warto?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Bez kitu, musicie mieć lekką pracę,że was tak brak lub przerwa w treningu, w tygodniu dołuje...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Bez kitu, musicie mieć lekką pracę,że was tak brak lub przerwa w treningu, w tygodniu dołuje... To raczej kwestia nakręcania się
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbiggy
Go
|
to może być kwestia tego że gdybym przestał nap**lać to żelastwo to byłoby za dużo czasu na myślenie, a to już zbytni wysiłek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Deoxys
Go
|
No to pozostaje tylko być b-boyem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
to może być kwestia tego że gdybym przestał nap**lać to żelastwo to byłoby za dużo czasu na myślenie, a to już zbytni wysiłek To się ogarnij, bo złapiesz kontuzję i się zamyślisz na amen
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja tez nie lubie przerw, mecza mnie. Ale ja mam drazek w futrynie i kolka rozwieszone wiec nie mam nawet okazji poobijac sie.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Blackend
|
Też miałem drążek, tylko między przedpokojem, a kuchnią - super sprawa, bo to akurat u mnie główny ciąg komunikacyjny. Niestety po malowaniu gdzieś go zawieruszyłem, ale chyba kupie sobie nowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Lepiej by brzmiało "pamiętniczek zbiega"... Już Blade zbiega w dzienniczku Szanujący się facet jest leniwy i nie biega po próżnicy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
...ani po piwnicy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbiggy
Go
|
a co mi tam, dzisiaj kupiłem Practical Programming (ciekawe czy w dwupaku byłoby taniej - np. strength training & java a co to jest b-boy? - ja się chyba zapiszę do b-old-boyów a potem do bald-boyów jak już nie będzie włosów a propos języków obcych - miałem w podstawówce niemiecki i teraz w dobie netu łatwo to sobie odświeżyć - podcasty, radio. aplikacje na fona itd powoli wracam do formy na jednej stronce dowiedziałem się po rozwiązaniu testu, że mogę już czytać 74% artykułów po niemiecku holy cows! (heilige Kuhe!) szkoda tylko że jak wejdę na jakąś niemiecką stronkę to zawsze trafiam na te brakujące 26%
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Super gemacht! http://www.amazon.com/gp/aw/d/0982522754/ref=redir_mdp_mobileTo fajna książka, choć autor mocno odkrywczy nie jest. Mam nadzieję, że Cię nauczy cierpliwości i wytrwałości w treningu, bo nic innego nie potrzeba "Program to paskudna rzecz. Na początku potrenowałbyś jeszcze, ale rozpiska zabrania. Przy końcu, nie masz już pary, ale schemat każe jeszcze dwie serie. Nienawidzę tego. Ale nie ma nic skuteczniejszego."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
zbiggy
Go
|
BTW słuchałem sporo Kubika ("keeper of the flame of physical culture") na Super Human Radio i nawet go lubię - ale poczekam jak będzie sprzedawał ebooki po $9.99 bo teraz oferuje tylko papierowe w granicach $40
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Lepiej by brzmiało "pamiętniczek zbiega"... Już Blade zbiega w dzienniczku Szanujący się facet jest leniwy i nie biega po próżnicy... Za to po lesie ... . Też miałem drążek, tylko między przedpokojem, a kuchnią - super sprawa, bo to akurat u mnie główny ciąg komunikacyjny. Niestety po malowaniu gdzieś go zawieruszyłem, ale chyba kupie sobie nowy. Juuuż?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2
|
|
|
|