Autor
|
Wtek: A może robię błędy? (Przeczytany 88494 razy)
|
administ
Go
|
No, ale kooleś twierdzi, że "formuła 4es" Ponomarenki&Lutz'a (spróbuj spieprzyć sobie sam(a) - dla przypomnienia) glutem właśnie stoi!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Chyba się drugi raz do tego nie posunie! Jestem po śniadaniu, wolę nie ryzykować... Tak, tak Ja też.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Zaś te nieszczęsne notatki... dobrze jest, gdy są. aby 'leczyc' ludzi przez drut (po)trzeba po drugiej stronie chilla na ten przyklad bez urazy Ci ktorych nie wymienilem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
@ jasminaal, podpowiem Ci jeszcze jak wygląda "schemat" dla osoby z nadwagą, tak mniej więcej. 1. Na samym wejściu na dietę optymalną...
- dostarczasz organizmowi z pożywienia sporo budulca (białka zwierzęcego) i sporo energii (z tłuszczu zwierzęcego). Do przebudowy i na naprawy (reperacje). Powiedzmy, że będzie to założone wcześniej przeze mnie 60 g białka zwierzęcego. W tym początkowym okresie zastosuj proporcję B:T jak 1:3, czyli 60 gB i 180 gT
2. Następnie obserwując tempo chudnięcia...
- Jeśli waga ubywa szybko (nie opornie) przechodzisz na proporcję B:T jak 1:1,5, czyli 60 gB i 90-100 gT (choć lepiej chyba zejść do 50 gB i 80 gT), gdyż intensywnie spalasz własny tłuszcz. Jeśli chudnięcie szło by wolno (opornie), wtedy jesz w proporcji B:T jak 1:2. Ale Ty raczej nie powinnaś być z grupy osób reagujących na stres żarłocznością, zatem ze spadkiem wagi nie powinnaś mieć trudności. Możesz też się zorientować czy tłuszczu (egzogennego i endogennego) organizm nie ma do spalenia zbyt dużo po ciałach ketonowych. Przy czterech krzyżykach na pasku, przy spożyciu około 0,8 g węglowodanów na kg należnej wagi ciała, należy zmniejszyć podaż tłuszczu w pożywieniu.
3. Po osiągnięciu swej "wagi należnej" i wyleczeniu towarzyszących chorób, zaczynasz już prawdziwe żywienie optymalne, a więc jadasz niskobiałkowo, wysokotłuszczowo i niskowęglowodanowo...
- Zmniejszasz ilość zjadanego białka zwierzęcego, tak aby proporcja B:T:W przedstawiała się jak: 1:3-5:0,5-1,5. Przykładowo: 30-40 gB (zwierzęcego), 120-150 gT i 50 gW.
Powodzenia!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A białko z żółtek mnożymy przez trzy, a nie dwa Żarcik taki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Optymista.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
A i jeszcze jedno, jasminaal... Zrób sobie badanie trójglicerydów, powinno wyjść poniżej 100. To najprostsza i najpewniejsza metoda, żeby sprawdzić czy się dobrze stosuje dietę.
To badanie, po 11 miesiącach pseudo "diety optymalnej" - ale jednak z pewnym % najlepszego białka i niską ilością węglowodanów - sobie daruj, bo nic Ci nie powie. Zamiast tego już lepiej sprawdź swoje OB. Przy ŻO bez błędów OB powinno być bliskie lub równe 0 (zera).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Optymista. Ty zrozumiałeś
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jasminaal
Go
|
@ jasminaal, podpowiem Ci jeszcze jak wygląda "schemat" dla osoby z nadwagą, tak mniej więcej. 1. Na samym wejściu na dietę optymalną...
- dostarczasz organizmowi z pożywienia sporo budulca (białka zwierzęcego) i sporo energii (z tłuszczu zwierzęcego). Do przebudowy i na naprawy (reperacje). Powiedzmy, że będzie to założone wcześniej przeze mnie 60 g białka zwierzęcego. W tym początkowym okresie zastosuj proporcję B:T jak 1:3, czyli 60 gB i 180 gT
2. Następnie obserwując tempo chudnięcia...
- Jeśli waga ubywa szybko (nie opornie) przechodzisz na proporcję B:T jak 1:1,5, czyli 60 gB i 90-100 gT (choć lepiej chyba zejść do 50 gB i 80 gT), gdyż intensywnie spalasz własny tłuszcz. Jeśli chudnięcie szło by wolno (opornie), wtedy jesz w proporcji B:T jak 1:2. Ale Ty raczej nie powinnaś być z grupy osób reagujących na stres żarłocznością, zatem ze spadkiem wagi nie powinnaś mieć trudności. Możesz też się zorientować czy tłuszczu (egzogennego i endogennego) organizm nie ma do spalenia zbyt dużo po ciałach ketonowych. Przy czterech krzyżykach na pasku, przy spożyciu około 0,8 g węglowodanów na kg należnej wagi ciała, należy zmniejszyć podaż tłuszczu w pożywieniu.
3. Po osiągnięciu swej "wagi należnej" i wyleczeniu towarzyszących chorób, zaczynasz już prawdziwe żywienie optymalne, a więc jadasz niskobiałkowo, wysokotłuszczowo i niskowęglowodanowo...
- Zmniejszasz ilość zjadanego białka zwierzęcego, tak aby proporcja B:T:W przedstawiała się jak: 1:3-5:0,5-1,5. Przykładowo: 30-40 gB (zwierzęcego), 120-150 gT i 50 gW.
Powodzenia! Wielkie dzieki za odpowiedz, poweim szczerze,ze im wiecej osob pytam tym wiecej roznych odpowiedzi dostaje. Ja chyba sobie daruje forum I porozmawiam z kims profesjonalnym. Moze macie jakies telefoniczne namiary? Poza tym powiedzcie mi dlaczego moje wyliczone proporcje sa zle? Wyliczenia bralam z niby profesjonalnych stron I wedlug nich je dokladnie na sobie wyliczylam I sie ich trzymalam, tylko ostatnie dwa dni jadla tak malo bialka, bo nie bylam glodna,a kiedy juz wrocilam z pracy to bylo pozno I nie chciaslam jesc ciezkiego posilku, ktory by zawieral I bialko I wegle, bo wegle tez musialam uzupelnic niestety. A bialko tez zmniejszylam po wielu miesiacach jak radzil doctor Kwasniewski, do 0.5 ;0.8, od wiekszej ilosci zwyczajnie mnie swedzi skora I oddech mi sie dziwny robi. Jesli chodzi o wegle to po czym stwierdzasz,ze za duzo I ze na pastwiskowym jestem? Przeciez one tez sa potrzebne a ja ich nie przekraczam? Jedyne co przekraczam to tluszcze, bo zdarza mi sie ich wiecej jesc. Dodam jeszcze,ze nie mam otylosci zadnej, tylko lekkie boczki mi sie zrobily, ale nadwagi nie mam. Moze to tez byc wplyw,ze zmienilam prace z aktywnej na biurowa I troche ostatnio opuszczam swoje treningi,ale minimum trzy razy w tyg cwicze. Kurde ale mnie to juz wszystko zniecheca. Dzieki wielkie za chec odpisywania. Pewnie sie wam wydaje,ze wszystko juz wiecie I sie smiejecie po cichu z tych poczatkujacych. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Dostałaś już dobre odpowiedzi Jedz, myśl, kombinuj pod siebie, a jak nie potrafisz, to idź do kogoś, kto potrafi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
... Pewnie sie wam wydaje,ze wszystko juz wiecie I sie smiejecie po cichu z tych poczatkujacych. Pozdrawiam
O, nic podobnego! Ja śmieję się DO początkujących i nie po cichu. Ha! A jak oni to widzą od lat wiem, bo piszą czasem- w przypływie dobrych uczuć, bo przecież nie złych- jak mam to odczytywać. A co mnie najbardziej bawi, to fakt, że nie zdarzyło mi się jeszcze "z góry dziękować", bo za co- za ten "śmiech po cichu", o którym wspominasz na zakończenie postu. Daj nam i przede wszystkim sobie czas, aby owoc w końcu własnej pracy należycie ocenić. Nie ma pośpiechu, DO działa w każdych okolicznościach przyrody. Jak pojawi się "nowa buzia" na Forum, to nie ma takiej siły- każdy facio się natęża. Zobacz, ile tu siłaczek, powinny Cię wreszcie wesprzeć. Ukłony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A ja się śmieję i to całkiem głośno Bo jak można, po prawie roku doświadczenia z dietą, takie kocopoły walić? Białko z żółtek razy dwa (a co, podwójne aminokwasy mają?) czy niezrozumienie istoty proporcji ("tylko białka jadłam mniej i więcej tłuszczu, a węgli tak samo) Nic nie zastąpi myślenia, nawet arkusz kalkulacyjny Naprawdę lepiej wtedy przejść na zwykłą dietę mieszaną, bo wysokowęglowodanowa też może być trudna... Jasminaal, bez urazy, ale do głupiego prowadzenia auta trzeba mieć przygotowanie, a do obsługi własnego organizmu tym bardziej!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
"Lepiej nic nie wiedzieć, niż wiedzieć źle".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
profesjonalna pomoc jak zawsze z Waszej strony - nic tylko czytać i płakać. Jak Ci i biedni nowi mają się czegoś nauczyć , mając takie wsparcie z e zródłowego wydawać by sie mogło forum. Pamietam jeszcze niedawno wypociny niektórych panów na DD, którzy teraz całą gębą optymalni. Chyba przerasta Was państwo ciężar elementarnej pomocy i zyczliwości ludzkiej - nie tak powinno to wyglądać. A tak prawdę mówiąc to bardzo wielu ludzi czytając ksiazki o DO odbiera za wlasciwe liczenie zółtek podwójnie. Niw wim dlaczego, zle czesto tak bywa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
profesjonalna pomoc jak zawsze z Waszej strony - nic tylko czytać i płakać. Jak Ci i biedni nowi mają się czegoś nauczyć , mając takie wsparcie z e zródłowego wydawać by sie mogło forum. Pamietam jeszcze niedawno wypociny niektórych panów na DD, którzy teraz całą gębą optymalni. Chyba przerasta Was państwo ciężar elementarnej pomocy i zyczliwości ludzkiej - nie tak powinno to wyglądać. A tak prawdę mówiąc to bardzo wielu ludzi czytając ksiazki o DO odbiera za wlasciwe liczenie zółtek podwójnie. Niw wim dlaczego, zle czesto tak bywa.
Toś poświecił przykładem I skąd pomysł, że autor wypocin z DD, jest optymalny?! I to jeszcze pełną gębą Niw wim...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
profesjonalna pomoc jak zawsze z Waszej strony - nic tylko czytać i płakać. Jak Ci i biedni nowi mają się czegoś nauczyć , mając takie wsparcie z e zródłowego wydawać by sie mogło forum.
to fakt
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|