Strony: [1] 2 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: Fajna babka... (Przeczytany 25567 razy)
|
|
Zyon
|
Jak dla mnie malo fajna, a wrecz niefajna Maka? Ogolnie ja widze problem w stanie umyslu, mysle, ze to dlatego wiele osob ma klopoty na diecie i ciagle cos nie tak. Bo chleb, babka, ciastka i te wieczne ciagoty do slodkiego, smiecowego jedzenia na "optymalna" modle to jest wyraz braku czegos. Tak jak wegetarianie maja sojowy smalec i sojowy boczek. A jak jest problem w glowie, to reszta problemow jest naturalna
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
A co mnie obchodzą cudze rozterki glut(en)owe? Ja tam takich babek nie jadam, bo są niejadalne. Ale inni ostatecznie mogą, nawet i chleb, choć jest zupełnie niejadalny. Wybór między fajną babką, a tłustym mięsem z rusztu jest dla mnie oczywisty, bo rozumiem, co pisz(ę)e Dr Kwaśniewski...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A ja z córką na Dzień Matki Nędzarki zrobiliśmy podpłomyki Mąka, woda, sól i na suchą patelnię Ja zjadłem jednego z furą masła, pasztetu i plasterków jaj na twardo, a one po kilka, bo to pyszne podobno. Furda tam, gluten jakiś
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja tam takich babek nie jadam, bo są niejadalne. Proste. Tylko ciekawia mnie ciagoty ludzi. Mnie np nie ciagnie do slodyczy, nie wiem nawet kiedy i zamiast czego mialbym dopchnac taka babke i w dodatku ze smakiem. To jest to odwieczne pytanie "to w koncu panie doktorze, z czym ten chleb jesc"?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ja tam takich babek nie jadam, bo są niejadalne. Proste. Tylko ciekawia mnie ciagoty ludzi. Mnie np nie ciagnie do slodyczy, nie wiem nawet kiedy i zamiast czego mialbym dopchnac taka babke i w dodatku ze smakiem. To jest to odwieczne pytanie "to w koncu panie doktorze, z czym ten chleb jesc"? Pleciesz Zyonku, a o chałwie, serniku na święta, dżemikach żurawinowych czy innych to kto pisał? A Ciebie ciągnie za to do piwka i winka... Każdy ma innego bzika i luz Tak, tak, Twoje ciągoty są lepsze, niż innych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Wybacz ale bredzisz Sernik zjadlem na swieta, bo mama prosila i tyle, pare kawalkow ale i tak bez maki, inaczej bym nie zjadl. Tak jak pewnie chalwe raz na pol roku mnie najdzie jak mi w zasieg wzroku wejdzie. Dzemikow zadnych nie jadam, jezeli nie odrozniasz zurawiny do miesa czy sera od dzemika to nie moja problema Piwa nie pijam od dawna, ale ostatnio sprobowalem Urquella z ciekawosci, bo widzialem, ze znowu importuja a nie rozlewaja w PL. Zatem plec pleciugo aby niedlugo, lepiej zagryz lembasem jakim
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Zyon
|
Nie lubie jak ktos rozglasza klamliwe plotki na moj temat
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Nie lubie jak ktos rozglasza klamliwe plotki na moj temat Tak jak Ty o innych, Renia pewno codziennie te babki je
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Nie lubie jak ktos rozglasza klamliwe plotki na moj temat Tak jak Ty o innych, Renia pewno codziennie te babki je Wybacz ale nic takiego nie powiedzialem, powiedzialbym nawet, ze zupelnie nie zrozumiales sensu mojej wypowiedzi i kompletnie go wykoslawiles. Ja mowilem o ciagotach do pewnego stylu obzerania sie, do stanu umyslu, gdzie sie ciagle mysli jak upiec cos slodkiego i zakazanego ale jednoczescie jak to obejsc zeby bylo prawie ok. Adam slodzi sobie kawke, potem poslodzi jeszcze bardziej, a potem jeszcze doleje mleka albo cos, bo przeciez "furda costam" i znowu na jesien bedzie wazyl sie przed odlaniem i po odlaniu zeby dopic wode i zgubic wanciocha. Oczywiscie nie omieszka nadmienic ze na ZO tak sie zapasl i teraz czas na wariackie glodowki, DDT czy inne wynalazki O tym mowie, ka pe wu?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
Nie lubie jak ktos rozglasza klamliwe plotki na moj temat Tak jak Ty o innych, Renia pewno codziennie te babki je Ja tak na zmianę: raz babeczkę, raz... bułeczkę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie lubie jak ktos rozglasza klamliwe plotki na moj temat Tak jak Ty o innych, Renia pewno codziennie te babki je Wybacz ale nic takiego nie powiedzialem, powiedzialbym nawet, ze zupelnie nie zrozumiales sensu mojej wypowiedzi i kompletnie go wykoslawiles. Ja mowilem o ciagotach do pewnego stylu obzerania sie, do stanu umyslu, gdzie sie ciagle mysli jak upiec cos slodkiego i zakazanego ale jednoczescie jak to obejsc zeby bylo prawie ok. Adam slodzi sobie kawke, potem poslodzi jeszcze bardziej, a potem jeszcze doleje mleka albo cos, bo przeciez "furda costam" i znowu na jesien bedzie wazyl sie przed odlaniem i po odlaniu zeby dopic wode i zgubic wanciocha. Oczywiscie nie omieszka nadmienic ze na ZO tak sie zapasl i teraz czas na wariackie glodowki, DDT czy inne wynalazki O tym mowie, ka pe wu? Oczywiście. I każdy się tak samo tłumaczy, jak Ty chwilę wcześniej A to mama, a to ciocia, a to raz na rok, i każdy się dziwuje, jak oni tak mogą?! Ano, wszystko można, tylko trzeba być świadomym. Że np. taka żurawinka do mięsa ma tyle samo cukru co dzemik
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No jednak nic nie zaczailes Zdarza sie i najlepszym
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Radzio
Go
|
No jednak nic nie zaczailes Zdarza sie i najlepszym Jak to nic. Znaczy, "babki nie są fajne".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No jednak nic nie zaczailes Zdarza sie i najlepszym Jak to nic. Znaczy, "babki nie są fajne". Ty też masz kłopoty? Oczywiście, że są fajne, tylko głowę na karku trzeba mieć i porcięta podciągnięte
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
No jednak nic nie zaczailes Zdarza sie i najlepszym Jak to nic. Znaczy, "babki nie są fajne". Ty też masz kłopoty? Oczywiście, że są fajne, tylko głowę na karku trzeba mieć i porcięta podciągnięte Ze zrozumieniem. Tego, co Zyon nagryzmolił, że "nic nie zaczailes". Najważniejsze we łbie zostało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3
|
|
|
|