Kryanna
Go
|
To wtrącę swoje trzy grosze - wczoraj zachciało mi się nieco pomisjonarzyć przy gościnnym stole ... dobrze, że ja już nie taka młódka optymalna, bo by mi się przykro zrobiło czy cóś? Normalnie olali mnie i rozgdakali się jak to dzisiaj wszystko jest szkodliwe i nie ma sposobu tego uniknąć. Ja tam skromnie ucichłam, bo co miałabym niby ciekawego do dodania i kto by mnie słuchał? A prawie całe towarzystwo schorowane, mniej lub raczej bardziej. (Zaczęło się niewinnie, bo słoiczek ze śmietanką przy mojej zastawie umieściłam). Potem wnuk (mądre dziecko) podleciał i wypił ją do dna Zawsze mówię, że nie ma co wyskakiwać przed szereg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Z czasem zaczyna to nie irytować , a współczucie zostawiam dla siebie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A teraz się już biegać nie chce... oczy by chciały ale w tym wieku nie wypada no i gnuśność fotelowa, wieczorna zwłaszcza tyż miła Właśnie, z wiekiem zainteresowania i upodobania się zmieniają...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
To wtrącę swoje trzy grosze - wczoraj zachciało mi się nieco pomisjonarzyć przy gościnnym stole ... dobrze, że ja już nie taka młódka optymalna, bo by mi się przykro zrobiło czy cóś? Normalnie olali mnie i rozgdakali się jak to dzisiaj wszystko jest szkodliwe i nie ma sposobu tego uniknąć. Ja tam skromnie ucichłam, bo co miałabym niby ciekawego do dodania i kto by mnie słuchał? A prawie całe towarzystwo schorowane, mniej lub raczej bardziej. (Zaczęło się niewinnie, bo słoiczek ze śmietanką przy mojej zastawie umieściłam). Potem wnuk (mądre dziecko) podleciał i wypił ją do dna Zawsze mówię, że nie ma co wyskakiwać przed szereg Ja też się tyle razy już rozczarowałam, a jeszcze mi się zdarza próbować pomagać. Ostatnio znajoma się żaliła, że z mężem nie potrafią sobie poradzić z dużą nadwagą ich 10-letniego syna. 2 razy w tygodniu na zmianę jeżdżą z nim na basen i nic... A jak zaczęłam mówić co wiem, to też szybko temat zmieniła, oni wiedzą co robić, tylko syn za dużo je, a jak mu nie dać......
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
po co mu basen? Jeszcze więcej będzie jadł. Niech nie je węglowodanów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Ale jak to ma nie jeść węglowodanów, skoro jak świat światem ludziska węglowodany żarli? Niech wpieprza dalej te węglowodany, ale bez tłuszczu, bo tłuszczyk jest dla tych, co im nie szkodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
po co mu basen? Jeszcze więcej będzie jadł. Niech nie je węglowodanów.
Jak on praktycznie same węglowodany je... Ale to już nie moja bajka...próbowałam i starczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Z czasem zaczyna to nie irytować , a współczucie zostawiam dla siebie . Dokładnie, mi też nic nie przeszkadza dopóki nie zaglądają do mojego talerza. Ja ostatnio na grilu miałem podobnie ,ale uważam że trzeba zachować wyrozumiałość dla ciekawskich ,a będzie to wynagrodzone
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
To wtrącę swoje trzy grosze - wczoraj zachciało mi się nieco pomisjonarzyć przy gościnnym stole ... dobrze, że ja już nie taka młódka optymalna, bo by mi się przykro zrobiło czy cóś? Normalnie olali mnie i rozgdakali się jak to dzisiaj wszystko jest szkodliwe i nie ma sposobu tego uniknąć. Ja tam skromnie ucichłam, bo co miałabym niby ciekawego do dodania i kto by mnie słuchał? A prawie całe towarzystwo schorowane, mniej lub raczej bardziej. (Zaczęło się niewinnie, bo słoiczek ze śmietanką przy mojej zastawie umieściłam). Potem wnuk (mądre dziecko) podleciał i wypił ją do dna Zawsze mówię, że nie ma co wyskakiwać przed szereg Ja też się tyle razy już rozczarowałam, a jeszcze mi się zdarza próbować pomagać. Ostatnio znajoma się żaliła, że z mężem nie potrafią sobie poradzić z dużą nadwagą ich 10-letniego syna. 2 razy w tygodniu na zmianę jeżdżą z nim na basen i nic... A jak zaczęłam mówić co wiem, to też szybko temat zmieniła, oni wiedzą co robić, tylko syn za dużo je, a jak mu nie dać...... A jak tam gosposia ? Już opty?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
A! Czyli oporna i dzielnie się trzyma.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Miażdżyca przy sprzyjających warunkach może rozwinąć się w 2-4-6 miesięcy, powiedz jej . Niech se nie szkodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Ona po trochu wprowadza u siebie dania, które poznaje u nas, ale generalnie woli chudo jeść. Ja jej nic nie mówię... Ona na nic nie choruje, to jeszcze długo może jeść jak chce...Chociaż jej mama miała 44 lata jak zmarła na raka... Ale dajmy dziewczynie spokój... To jest wątek Jerzego Zięby...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
No cały czas o tym piszę , że trzeba patrzeć na siebie by nie chorować . Najlepiej daleko od chorych ,a rozmowa z nimi to już stan podgorączkowy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Najlepiej daleko od chorych
pustynia Gobi?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Ja zawsze mam dolegliwości ,bo po operacji żołądka nie wolno się obżerać .A i niewiasta się znajdzie co zawsze pomóc chce .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kryanna
Go
|
I nie odzywać się, że nic nie dolega, bo zaraz podejrzliwości nabiorą i zaczną diagnozować. A jak potrafią ci delikatnie przysrać, cytuję: w twoim wieku każdy ma jakąś chorobę! Jakby moją metrykę mieli w ręcach ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|