Autor
|
Wtek: Niezależna Telewizja - Jerzy Zięba a Żywienie Optymalne (Przeczytany 915454 razy)
|
|
|
Zyon
|
No wnioski sa czesto i przewaznie sluszne ale niektore faktycznie z d.... jak to sie mowi.
Ogólnie da się zauważyć, że facet jest do zagięcia w podstawowych sprawach. Nawet ja, nie mówiąc o Adminie, albo innym znawcy tematu, wyłapałem parę naprawdę poważnych lapsusów (np. facet chciał błysnąć przed publicznością i np. nie potrafił powtórzyć nazwy "antykoagulant acenokumarol", kalecząc te dwie nazwy, a wypowiadał się w temacie jak znawcy na poziomie profesora). Akurat ten temat znam, innych niekoniecznie, ale Admin już mu parę podstawowych 'potknięć' wytknął. Mam wątpliwości, czy pierwszy lepszy lekarz, nie zjadł by go na śniadanie... robiąc z niego pośmiechowisko. To nie pierwsza i jedyna ksiazka, z ktora mozna sie nie zgadzac a nawet wytykac bledy i potkniecia, ja pamietam jak czytajac jakas ksiazke dietetyczna dostalem kolki ze smiechu po bogatobialkowym majonezie Nie popadajmy w skrajnosci, Zieba duzo czyta i ciagle sie ksztalci, to widac w kolejnych wykladach. Ma tez talent do szperania i niewatpliwie latwosc formulowania wypowiedzi, a ze sie gdzies tam zajaknal to go od razu nie skresla, nawet w ksiazce sa bledy i literowki (np w slowie "liopoproteina" a nie lipoproteina). Z pewnoscia ma bardziej otwarty umysl od przecietnego lekarzyny, ktory biochemie zapomina przewaznie po zaliczeniu. Faktem jest, ze potrafi to wszystko przekuc na sukces medialny i komercyjny, a jezeli niesie przy okazji ludziom pomoc to chyba dobrze
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
nie zjadł by go na śniadanie... robiąc z niego pośmiechowisko.
Problem w tym, że każdego da się zagiąć, albowiem zagadnienie jest szerokie, ale nie mówić tylko dlatego, że się boi z siebie pośmiewisko zrobić? To nie uchodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
nie zjadł by go na śniadanie... robiąc z niego pośmiechowisko.
Problem w tym, że każdego da się zagiąć, albowiem zagadnienie jest szerokie, ale nie mówić tylko dlatego, że się boi z siebie pośmiewisko zrobić? To nie uchodzi. poważnie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jasne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
ale jaja...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
To samo życie... Dark jest dla przykładu doskonały z geografii, a zawsze czegoś na klasówce zapomni dopisać, bo się geografią nie interesuje... A tego wykoncypować na poczekaniu się nie da, bo albo się wie, albo się nie wie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
nie zjadł by go na śniadanie... robiąc z niego pośmiechowisko.
Problem w tym, że każdego da się zagiąć, albowiem zagadnienie jest szerokie, ale nie mówić tylko dlatego, że się boi z siebie pośmiewisko zrobić? To nie uchodzi. poważnie? No bo wiesz, guru sporej czesci myslacych inaczej, Michnik wtedy w ogole nie powinien sie wypowiadac
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
ok, macie rację, ogólnie robi dobrą robotę, pomagając ludziom, ale ja nie wierzę, że wie co mówi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja mysle, ze caly czas sie uczy, bo jest troche roznicy w filmach pierwszych i ostatnich. A nie myli sie ten co NIC nie robi. I oczywiscie ciagle podtrzymuje zdanie, ze to wpychanie supli kuchennymi drzwiami, czytajac te ksiazke az mialem po prostu ochote kupic worek witaminy C i zrobic sobie musujacy koktajl
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Tacy ludzie są potrzebni, aby niektórych zmusić do samodzielnego myślenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Nie rozwiązuje błędów w podejściu medycyny do zdrowia i chorób, ale zwraca chociaż uwagę, że jest taki problem, że zmiany są potrzebne...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Nie rozwiązuje błędów w podejściu medycyny do zdrowia i chorób, ale zwraca chociaż uwagę, że jest taki problem, że zmiany są potrzebne...
To dopiero przeciez pierwsza czesc, jak juz pisalem zapowiadal w ksiazce wiele problemow, ze glebiej je poruszy. Poza tym dobrze, ze Zieba tlumaczy, ze dzisiaj lekarz to zwykly wypisywacz recept, zreszta kazdy zna wyczyny Bruforda tutaj i za miedza, typowy beton o przerosnietym ego, odporny na wiedze i przekonany o wlasnej nieomylnosci. Zieba jest przydatny w kwestiach takich, zeby ludzie przestali byc pacjentami przekonanymi, ze jak cos sie zepsuje to lekarz na pewno wie co.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
Dobrze też, że pisze o wpływie farmacji na procedury lekarskie. Również o tym, że w interesie tzw. medycyny jest podtrzymywanie chorób, a nie leczenie. Pacjent wyleczony, to klient stracony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Helena
Go
|
Poza tym dobrze, ze Zieba tlumaczy, ze dzisiaj lekarz to zwykly wypisywacz recept, zreszta kazdy zna wyczyny Bruforda tutaj i za miedza, typowy beton o przerosnietym ego, odporny na wiedze i przekonany o wlasnej nieomylnosci. Zieba jest przydatny w kwestiach takich, zeby ludzie przestali byc pacjentami przekonanymi, ze jak cos sie zepsuje to lekarz na pewno wie co.
Na każdym forum zdrowotnym są tacy geniusze, a Bruford to kręci się po rożnych forach zdrowotnych jak smród po gaciach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarek
Go
|
No wnioski sa czesto i przewaznie sluszne ale niektore faktycznie z d.... jak to sie mowi.
Ogólnie da się zauważyć, że facet jest do zagięcia w podstawowych sprawach. Nawet ja, nie mówiąc o Adminie, albo innym znawcy tematu, wyłapałem parę naprawdę poważnych lapsusów (np. facet chciał błysnąć przed publicznością i np. nie potrafił powtórzyć nazwy "antykoagulant acenokumarol", kalecząc te dwie nazwy, a wypowiadał się w temacie jak znawcy na poziomie profesora). Akurat ten temat znam, innych niekoniecznie, ale Admin już mu parę podstawowych 'potknięć' wytknął. Mam wątpliwości, czy pierwszy lepszy lekarz, nie zjadł by go na śniadanie... robiąc z niego pośmiechowisko. To nie pierwsza i jedyna ksiazka, z ktora mozna sie nie zgadzac a nawet wytykac bledy i potkniecia, ja pamietam jak czytajac jakas ksiazke dietetyczna dostalem kolki ze smiechu po bogatobialkowym majonezie Nie popadajmy w skrajnosci, Zieba duzo czyta i ciagle sie ksztalci, to widac w kolejnych wykladach. Ma tez talent do szperania i niewatpliwie latwosc formulowania wypowiedzi, a ze sie gdzies tam zajaknal to go od razu nie skresla, nawet w ksiazce sa bledy i literowki (np w slowie "liopoproteina" a nie lipoproteina). Z pewnoscia ma bardziej otwarty umysl od przecietnego lekarzyny, ktory biochemie zapomina przewaznie po zaliczeniu. Faktem jest, ze potrafi to wszystko przekuc na sukces medialny i komercyjny, a jezeli niesie przy okazji ludziom pomoc to chyba dobrze A może szkodzi ludziom ,skad wiesz że dużo ,czytasz razem z nim .Kształć się z nim ,i napisz do Zieby by ci dietę zmienił ,no bo jak pomaga ludziom ,to i tobie też pomoże
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
I wreszcie po trzecie: podawanie wszelkich znanych antyoksydantów nie powodowało spadku stężenia i produkcji oksydantów (badanie z przełomu wieku, skrzętnie ukryte, ale do znalezienia na pubmed). I jest to normalne, ponieważ głównym i jedynie liczącym się antyoksydantem w organizmie jest glutation (o którym już tu osobno bodaj pisałem), choć niektórzy twierdzą, że neutralizuje głównie tiole, ale tak nie jest, bo to uniwersalna substancja odtruwająca i wyłapująca wszelkie struktury o niesparowanych elektronach. Znalazlem cos takiego: Dr Rusell Jaffe, konferencja IAOMT 2008r A co z porównaniem witaminy C do glutationu? Otóż witamina C posiada potencjał redukcyjny niezależnie od ilości, natomiast glutation jest skuteczny ale zależnie od koncentracji. Gdy koncentracja glutationu spada, to przestaje on chronić komórki, podczas gdy witamina C kontynuuje ochronę dopóki jej ilość w ustroju nie jest już ostatecznie wyczerpana. (...) Gdy stężenie witaminy C podniesiemy w ustroju o 1 mol wtedy stężenie glutationu podniesie się o 0,5 mola w limfocytach. Alton Meister miał rację: na wzrost poziomu glutationu we krwi w limfocytach jakakolwiek inna substancja.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|