Autor
|
Wtek: Niezależna Telewizja - Jerzy Zięba a Żywienie Optymalne (Przeczytany 916857 razy)
|
Gavroche
|
Więcej niż temu, który zdrowiuśko je, "bo chory".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bobby
Go
|
Znam kobiętę, która brała chemię i nie jest gorzej, kolejną która się naświetlała i nie jest gorzej..., a pewien gość pił codziennie szklankę soku pomidorowego i poszedł w miesiąc. Z kolei pewna kobieta nic nie brała, a jak zdiagnozowali nowotwór trzustki, to się zwinęła w trzy miesiące, a jej mąż co też nic nie brał pociągnął jeszcze pół roku dłużej na raku prostaty. Cool Nie ma reguł, albo ich jeszcze nie znamy. Cool Jeżeli te wlewy nic nie dają, a ludziska robią sobie nadzieję rujnując finanse swoich bliskich, to jest to zwyczajne sku***two - chyba, że macie tu jakieś ciekawe informacje na ten temat, że jednak są wyleczenia?
P.S. Okazuje się, że wujek brał też chemię w tabletkach, przed chwilą się dowiedziałem, bo zacząłęm drążyć temat, który wcześniej mnie nie interesował.
Po mojemu to "kondycja" organizmu. N.p. Zachorował ktoś w wieku 30 lat. To przez 30 lat, "coś" robił, i jadł. Prowadził "żywot" taki bądź inny i wrzucał na talerz to, lub owo. A psychika to druga strona medalu. Znajomek ma raka ślinianek przyusznych. Po resekcji guza, po radioterapii, a tak się do wszystkiego zniechęcił, że na michę ani spojrzy, a papierochy wciąga seriami. To ile mu "wróżyć"??? A słodkiego nie je? Mój wujek przed śmiercią mięsa nie ruszał a ciasta jadł, aż mi się uszy trzęsły.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
"Tradycyjnie" i "standardowo" i kielichem przy tym nie pogardzi, choć wstrzemięźliwie. Wyrok zapadł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bobby
Go
|
Próbuj się odwołać do trybunału.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Najchudziej żywią się Amerykanie i są tego skutki widoczne...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Amerykanie są na regularnym korycie czyli pizza, hamburger z bułą i coca- colą oraz mięso w panierce smażone na oleju. I frytki, frytki- dużo frytek. A do tego obowiązkowo donat czyli słodka mąka ociekająca tłuszczem i lukrem, a na dodatek posypka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Jasne, ale problem w tym, że grubasami nie da się racjonalnie zarządzać, bo się nie nadają do roboty, tak jak szczupli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
Prosta logiczna kalkulacja,...empatią jakąś infantylną nie podszyta. A sanhedrynu należy słuchać, a słucha rab.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A będą straszyć tymi powikłaniami znachorsko, skoro "badania naukowe" mówią jasno...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
madre
Go
|
Jerzy Z. (w zwiazku z wejściem w życie RODO ): "...Nie kierujcie się emocjami....(8.39 min).... Bo wiecie jak to jest. Kiedy emocje wchodzą drzwiami, wtedy rozum i logika wymyka się oknem.( 8, 43 min)...." Taki post żarcik ze słuchaczy. (wężykiem: vvvvvvvvv) "..zaczął redukować tą dawkę rtęci i zauważył, że pomimo tego, ze zmniejsza ilość rtęci, no jednak ludzie się leczą......i potem zaczął tę dawkę rtęci zmniejszać, zmniejszać, zmniejszać jeszcze bardziej rozpuszczać , rozcieńczać ( w wodzie domyślnie) te związki rtęci tak to właściwie tak to trzeba powiedzieć do momentu takiego,że tam właściwie niewiele było a ludzie ciągle mu się leczyli....." (od 3.15 min.) Zanim się wymknie ta logika z rozumem, to ja (uprzednio zamknąwszy drzwi i okno w pokoju) zapytam bez emocjonalnie, czy ludzie zachorowali na syfilisa dlatego, że nie pili uprzednio wody z domieszką rtęci? Właściwie logicznie główkując na podstawie tej wypowiedzi to nieopatrznie nie zachorowałem na syfilisa pewnie dlatego, że nie piłem wody z pamięcią rtęci. Dlatego nie muszę się leczyć. To nie jest żarcik z ludzkiej inteligencji. Dobrze,ze nie zostałem wykształciuchem (to też nie żarcik z tym, że nie na pewno, uchyliłem okienko )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
madre
Go
|
https://www.youtube.com/watch?v=eRdCMe4bUhQOkazuje się że jest jeszcze druga część logiczności argumentacji "skuteczności" stosowania homeopatii. W tym celu warto w słusznej narracji posłużyć się podparciem się autorytetem długowiecznej instytucji -Kościoła Katolickiego, a nawet powoływania się ( niby w jego imieniu) na nieżyjącego już papieża Polaka i innych wcześniejszych papieży. Wiadomo, że tam gdzie rozum śpi, lub uszedł przez niedomknięte okno warto zastąpić go słowami: "....generalnie rzecz biorąc kościół, Uwaga nie zabrania stosowania homeopatii w leczeniu o ile nie wiąże się to z magią bądź akceptacją idei religii wschodnich szczególnie religii buddyzmu...." ( od 7.15 min) Odwoływanie się do wiary w cokolwiek aby uzasadnić swoją rację stosowania homeopatii ( i innych metod tzw. naturoterapeutów) ma zastosowanie do ludzi, którzy potrzebują wsparcia moralnego i ulżenia w cierpieniach w chorobie i jednocześnie stroniących od krytycznego myślenia a zastępujących go ufnością. Sam kościół stosuje w praktyce na swoich wiernych metodę homeopatyczną tj. używanie w ceremoniach i obrzędach wody święconej, czyli wody wzbogaconej czymś mało konkretnym, może bardzo rozcieńczonym ale za to skutecznością działania uwarunkowaną siłą wiary poddanego ceremonii poświęcenia. Konkluzja (argumentacji) jest następująca, bo wymaga uznania autorytetów: "....Papieże od momentu pojawienia się homeopatii na terenie państwa kościelnego byli wręcz protektoratami homeopatii i pozostali nimi aż do czasów współczesnych...." ( od 13.15 min) Pod koniec tej pouczającej usypiającej pogadanki ( od 18.20min) następują dosyć przewrotne tezy, które opierają się na nowym kształtowanym współcześnie "paradygmacie nauki", gdzie padają stwierdzenia mocno niejasne niczym owiane "mgłą smoleńską" tj "biosplątanie" a także dosłyszeć można dobiegający krzyk nowych fizyków, że przekaz informacji może odbywać się z prędkością przekraczającą prędkość fali świetlnej. To nowum w nowo odkrywanej nauce niestety też opierać się musi z konieczności na wierze w zapewnienia, bo brak jest przedstawienia dowodów tych rewolucyjnych tez. Niestety jak twierdzi pan J Z nie dociera to jeszce do wielu "zamkniętych mózgów zakopanych w okopach", do których ja z pewnością się zaliczam. Żeby dać odpór moim krytykom chcę zapewnić,że ja nie krytykuję pana J Z (jak inni to czynią) lecz "zachwalam" odbiorców słów do nich kierowanych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|