Autor
|
Wtek: Niezależna Telewizja - Jerzy Zięba a Żywienie Optymalne (Przeczytany 916062 razy)
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
No nie wiem, w sumie chciał dobrze dla procedur medycznych!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jestem ciekawa czy sam wierzy w to co mówi...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
A mnie to kompletnie obojętne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
To by wskazywało na to, czy jest "tylko" ignorantem czy bezczelnym kłamcą...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Za jedno i drugie należy się skaranie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/bezwzgl%c4%99dnie-cynicznie-bez-%c5%bcadnych-skrupu%c5%82%c3%b3w-tak-si%c4%99-doi-chorych-na-raka-w-polsce-list/ar-AAFzOEw#page=2"Osoby, które "dają świadectwo" niekoniecznie całkiem, cynicznie kłamią (chociaż bywa i tak). Cóż, możliwe, że ten ktoś nie ma i nigdy nie miał raka. Miał łatwy w leczeniu łagodny nowotwór, ten został on usunięty i po krzyku." I tak dokładnie jest. Jeszcze do nie dawna nowotwory dzielono na złośliwe i niezłośliwe, a teraz to zanikło i faktycznie niektórzy doznali cudownego ozdrowienia choć nie byli chorzy. A co do artykułu zgadzam się, trzeba uważać na wszelkiej maści uzdrowicieli z uzdrawiającymi środkami. Tylko jak to zrobić? Z własnego doświadczenia wiem, że mózg chorego na nowotwór przestaje racjonalnie myśleć. Zaczyna wykonywać rzeczy, których w życiu wcześniej by nie popełnił. Jestem i byłem wcześniej bardzo sceptyczny na wszelkiej maści znachorów i ich mikstury - nawet jak mają tytuły lekarskie. Ale w chorobie naraz to przestaje działać, w dodatku czym później tym gorzej, jeszcze bardziej głupiejesz. Człowiek zaczyna się fiksować w samouzdrowienie i zaczyna wierzyć, a z wiarą wiadomo jak się kończy. Dlatego bardzo ważna jest pomoc najbliższych, tak jak w przypadku alkoholika, który sam sobie nie pomoże, bo nie jest w stanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Trzeba się ratować wszelkimi możliwymi sposobami, problem w tym, że często stosuje się wszystko na raz i nie wiadomo co tak naprawdę pomogło. Ale efekt końcowy się liczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
Jr. Member
wiadomoci: 2297
|
Lapiąc wiele srok na raz - nie złapiesz żadnej Jakoś tak mówiono.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
To jest ciężki i trudny temat, bo o ile zwykłe przeziębienia czy nawet zapalenie płuc, złamania, wyrostki itd.itp. są przez medycynę dobrze opanowane, to nowotwory (moim zdaniem, z perspektywy pacjenta) prawie wcale. I to widać, jak tylko próbuje lekarzy zagadnąć, a po co to i dlaczego (a może za bardzo się wymądrzam? ), to nic nie jestem w stanie się dowiedzieć, wszystko jest na tzw. czuja. Pacjenci są leczeni systemowo, identycznie, niezależnie od wyników i samopoczucia. Niestety z drugiej strony, tej alternatywnej poziom wiedzy też jest znikomy i w efekcie pacjent zaczyna na sobie testować wszystko co mu w ręce wpadnie - i albo się uda, albo nie. Przy okazji (może się komuś przyda, choć życzę wszystkim zdrowia bez chorowania) odpowiem sobie jeszcze raz na pytanie, które w tym wątku postawiłem - czy samą wit.C można się wyleczyć z nowotworu? Odpowiadam - nie, przynajmniej mi się nie udało. Pomimo wlewów, stan nadal się pogarszał. Natomiast wlewy wit.C dobrze współpracują z chemioterapią, plus oczywiście Żywienie Optymalne (to jest podstawa, fundament od którego powinno się zacząć), szybko po każdej sesji stawałem z powrotem na nogi budząc zdziwienie u lekarzy jak dobre można mieć wyniki. Oczywiście żaden nawet nie pisnął i nie zainteresował się co takiego robię. Może wierzyli, że Biseptol i Heviran, który przepisywali do łykania przez cały czas (a których oczywiście nie biorę) takie cuda działa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Ależ nowotwór to prosta sprawa, powstaje kiedy śmietnik chemiczno-immunologiczny przeważy nad sygnałami integrującymi komórki z organizmem. Są potężne doraźne środki pochodzenia naturalnego i jednocześnie trzeba się systemowo pozbyć śmietnika chemiczno-immunologicznego zmieniając dietę i tyle. > Dawniej trzeba było po Polsce jeździć do "profesorów" co wiedzą o co biega, teraz sobie można wygooglać tyle na ile się ogarnia krok po kroku. Wymówka, że "nie wiadomo" jest taka trochę pro-autorytetowa, w internecie jest wszystko co potrzeba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
To jest ciężki i trudny temat, bo o ile zwykłe przeziębienia czy nawet zapalenie płuc, złamania, wyrostki itd.itp. są przez medycynę dobrze opanowane, to nowotwory (moim zdaniem, z perspektywy pacjenta) prawie wcale. I to widać, jak tylko próbuje lekarzy zagadnąć, a po co to i dlaczego (a może za bardzo się wymądrzam? ), to nic nie jestem w stanie się dowiedzieć, wszystko jest na tzw. czuja. Pacjenci są leczeni systemowo, identycznie, niezależnie od wyników i samopoczucia. Niestety z drugiej strony, tej alternatywnej poziom wiedzy też jest znikomy i w efekcie pacjent zaczyna na sobie testować wszystko co mu w ręce wpadnie - i albo się uda, albo nie. Przy okazji (może się komuś przyda, choć życzę wszystkim zdrowia bez chorowania) odpowiem sobie jeszcze raz na pytanie, które w tym wątku postawiłem - czy samą wit.C można się wyleczyć z nowotworu? Odpowiadam - nie, przynajmniej mi się nie udało. Pomimo wlewów, stan nadal się pogarszał. Natomiast wlewy wit.C dobrze współpracują z chemioterapią, plus oczywiście Żywienie Optymalne (to jest podstawa, fundament od którego powinno się zacząć), szybko po każdej sesji stawałem z powrotem na nogi budząc zdziwienie u lekarzy jak dobre można mieć wyniki. Oczywiście żaden nawet nie pisnął i nie zainteresował się co takiego robię. Może wierzyli, że Biseptol i Heviran, który przepisywali do łykania przez cały czas (a których oczywiście nie biorę) takie cuda działa. Bardzo dobrze, że podzieliłeś się swoim doświadczeniem. Zawsze komuś może się przydać... Czy dla siebie czy dla bliskich (tfu, tfu...)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Choć jednocześnie ubolewam, że takie czasy <dege-kapitalistyczne> są, że człowiek asertywny musi być i musi się znać na wszystkim, bo systemowo to się go tumani i przytruwa byle więcej kasy wydoić. :-/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Ależ nowotwór to prosta sprawa, powstaje kiedy śmietnik chemiczno-immunologiczny przeważy nad sygnałami integrującymi komórki z organizmem. Są potężne doraźne środki pochodzenia naturalnego i jednocześnie trzeba się systemowo pozbyć śmietnika chemiczno-immunologicznego zmieniając dietę i tyle. > Dawniej trzeba było po Polsce jeździć do "profesorów" co wiedzą o co biega, teraz sobie można wygooglać tyle na ile się ogarnia krok po kroku. Wymówka, że "nie wiadomo" jest taka trochę pro-autorytetowa, w internecie jest wszystko co potrzeba. Jasne, jeszcze tylko rotacja mlecznych i efekt poranny murowany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
A no właśnie systemowo zostało obśmiane a na stronie 352 jest dosyć przystępnie opisana biochemia komórki nowotworowej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Ależ nowotwór to prosta sprawa,
Pod warunkiem, że to nie własna choroba! Jak się samemu zachoruje, to wygląda to nieco inaczej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Dlatego trzeba się edukować bezzwłocznie przed albo i nawet zamiast, to się można racjonalnie ratować w razie czego. Ale dzisiaj się przykładowo dowiedziałem, że alergia powstaje z powodu niebrania tabletek na alergię i normalni przyjąłem to do wiadomości z kamienną twarzą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
O właśnie - edukacja szczególnie z pis-m kobiecych to podstawa. Może jeszcze lepiej, jak "autorytet" z IŻiŻ w reklamie powie, jak się martwi, że Polskę i Polaków cukier i sól zabija, a tylko kupić jedno warzywo lub owoc ... i starczy nauki zdrowotnej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Trzeba się edukować, bo jak co do czego (oby nie!), to trzeba samemu wybrać drogę leczenia. Ale nie ma co dramatyzować, bo to jest właśnie piękne jak nic nikomu nie trzeba zawdzięczać - przynajmniej ja to uczucie bardzo lubię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Z edukacją i nie tylko jest tak, że "lepiej nic nie wiedzieć, niż wiedzieć źle".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
A co jest dobrze, a co źle w przypadku choroby nowotworowej? Pozostaje jedynie metoda chybił-trafił. A co jest czynnikiem kancerogennym aby uniknąć wznowy? To dopiero jest pytanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|