Autor
|
Wtek: Sniadanie (Przeczytany 3168555 razy)
|
Gavroche
|
A ja po treningu, tak bez przekonania zjadłem placka (starte jabłka, mąka i żółtka, smażone na maśle) z masłem, plastrami sera i jakiejś wędliny. Taki placek ma około dwóch żółtek w sobie, i jest turbodoładowaniem mózgu mojej córki, która ma w żyłach pewno samo żółtko, bo je je prawie codziennie, w różnych formach od 6-7 miesiąca życia. Jabłuszka prażone z żółtym serem i wędliną, brzmią podejrzanie, ale smakują nieźle. Tu ukłon w stronę Teresy, która na swoim blogu mnie zainspirowała dziwnymi, do niedawna dla mnie, połączeniami typu sery, mięsa plus powidła czy owoce. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Trzy gofry dziś zjadłem z masłem . Jeden z pasztetową podwędzaną, drugi ze salcesonem czarnym, trzeci ze skwarkami smalcowymi Zosi. Ogórek kiszony, natka.
Cappuccino optymalne będzie z czoko z migdałami.
Sporo...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja wontruble ze skwarami wlasnie wciagnalem
Tak często jesz tę "ciężkostrawną", smażoną wątróbkę, że Twoja wątroba może od tego wysiąść...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A ja po treningu, tak bez przekonania zjadłem placka (starte jabłka, mąka i żółtka, smażone na maśle) z masłem, plastrami sera i jakiejś wędliny. Taki placek ma około dwóch żółtek w sobie, i jest turbodoładowaniem mózgu mojej córki, która ma w żyłach pewno samo żółtko, bo je je prawie codziennie, w różnych formach od 6-7 miesiąca życia. Jabłuszka prażone z żółtym serem i wędliną, brzmią podejrzanie, ale smakują nieźle. Tu ukłon w stronę Teresy, która na swoim blogu mnie zainspirowała dziwnymi, do niedawna dla mnie, połączeniami typu sery, mięsa plus powidła czy owoce. Pozdrawiam. Ja już chyba mam za dużo lat na zmianę przyzwyczajeń... Nie lubię takich połączeń typu: mięso z owocami, albo twarożek z dżemem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja wontruble ze skwarami wlasnie wciagnalem
Tak często jesz tę "ciężkostrawną", smażoną wątróbkę, że Twoja wątroba może od tego wysiąść... Cholerka, no chyba musze przejsc na jakis detoks grejpfutowy albo budyn z petek moreli
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Zyon
|
Tak, tak! Przeciez Doktor tak nakazal
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
U mnie omlet i kawa z masłem, duuuzo masla A wieczorem golonka (wczoraj obgotowana, dziś będę podsmażać) ziemniak i buraczki z papryką.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Ziemniaki to nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłem, w tym roku chyba jeszcze nie. Ale buraczki wiórki ze słoika to ze dwa razy w tygodniu zapewniają mi całodzienne węglowodany. Wiem trochę słodzone, ale jest w nich jednak sporo buraków. Buraczki wiórki <Chira> 500g (po odsączeniu 380g) LIDL cena 1.69PLN W całym słoiku: Białko 7g Tłuszcz 0g Węglowodany 45g Do tego dopieprzona porządnie, lekko podduszona wątróbka z tłuszczem i dzień zaliczony. Buraczki są "marynowane" takie akurat twarde, i odpowiednio kwaśne, dokładnie jak lubię. Zasadniczo najpierw zwykle wcinam słoiczek buraczków wiórków, a wątrobę z tłuszczem nieco później. Jednak wątroba z tłuszczem pozostawia na dłużej w żołądku lepszy klimat niż buraki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
a u mnie na obiad: keczup ze szkła Heinza, frytki na łoju i kiszka krwista na skwarkach i cebulce ze smalcem. Kapusta kiszona i natka. I już. Trzy gofry dziś zjadłem z masłem . Jeden z pasztetową podwędzaną, drugi ze salcesonem czarnym, trzeci ze skwarkami smalcowymi Zosi. Ogórek kiszony, natka. Cappuccino optymalne będzie z czoko z migdałami.
Sporo... no, bo obok na torze dziś pływał mięśniak jakiś, a po drugiej stronie szkółka pływacka. Trzeba było ich na ziemię sprowadzić. Więc zgłodniałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ziemniaki to nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłem, w tym roku chyba jeszcze nie. Ale buraczki wiórki ze słoika to ze dwa razy w tygodniu zapewniają mi całodzienne węglowodany. Wiem trochę słodzone, ale jest w nich jednak sporo buraków. Buraczki wiórki <Chira> 500g (po odsączeniu 380g) LIDL cena 1.69PLN W całym słoiku: Białko 7g Tłuszcz 0g Węglowodany 45g Do tego dopieprzona porządnie, lekko podduszona wątróbka z tłuszczem i dzień zaliczony. Buraczki są "marynowane" takie akurat twarde, i odpowiednio kwaśne, dokładnie jak lubię. Zasadniczo najpierw zwykle wcinam słoiczek buraczków wiórków, a wątrobę z tłuszczem nieco później. Jednak wątroba z tłuszczem pozostawia na dłużej w żołądku lepszy klimat niż buraki. Normalnie(jesz)?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
U mnie omlet i kawa z masłem, duuuzo masla A wieczorem golonka (wczoraj obgotowana, dziś będę podsmażać) ziemniak i buraczki z papryką. Pychota. Ja do golonki muszę mieć musztardę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
a u mnie na obiad: keczup ze szkła Heinza, frytki na łoju i kiszka krwista na skwarkach i cebulce ze smalcem. Kapusta kiszona i natka. I już. Trzy gofry dziś zjadłem z masłem . Jeden z pasztetową podwędzaną, drugi ze salcesonem czarnym, trzeci ze skwarkami smalcowymi Zosi. Ogórek kiszony, natka. Cappuccino optymalne będzie z czoko z migdałami.
Sporo... no, bo obok na torze dziś pływał mięśniak jakiś, a po drugiej stronie szkółka pływacka. Trzeba było ich na ziemię sprowadzić. Więc zgłodniałem. A to się należało...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Ziemniaki to nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłem, w tym roku chyba jeszcze nie. Ale buraczki wiórki ze słoika to ze dwa razy w tygodniu zapewniają mi całodzienne węglowodany. Wiem trochę słodzone, ale jest w nich jednak sporo buraków.
Natomiast ja mam buraczki z własnego ogródka, przeze mnie osobiście pasteryzowane i nie ma w nich grama dodanego cukru!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
U mnie omlet i kawa z masłem, duuuzo masla A wieczorem golonka (wczoraj obgotowana, dziś będę podsmażać) ziemniak i buraczki z papryką. Pychota. Ja do golonki muszę mieć musztardę... U mnie nie ma golonki bez sosu chrzanowego!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Też lubię sos chrzanowy, ale raczej do jajek, albo do białej kiełbasy go robiłam... Już głodnieję...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Natomiast ja mam buraczki z własnego ogródka, przeze mnie osobiście pasteryzowane i nie ma w nich grama dodanego cukru! Dorwałem kiedyś młodą 14kg dynię z własnego ogrodu, w kuchni 4 dni stała tylko dynia i sokowirówka, wedle ochoty wycinałem od góry z dyni kosteczki, razem z delikatną skórką i do sokowirówki, gdy miałem litr soku neutralizowałem go kwaskiem cytrynowym by stał się ledwie ledwie kwaskowaty i wypijałem, jak wypiłem nie miałem już ochoty na żadne inne jedzenie, ani picie i tak przez 4 dni. Pewnie jakiś tłuszcz w tym też był bo przecież pestki dyni są dosyć tłuste. Warto wyhodować własne dynie by się tak domineralizować, bez cienia wahania o chemię rolniczą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Też lubię sos chrzanowy, ale raczej do jajek, albo do białej kiełbasy go robiłam... Już głodnieję... Ale mój sos to chrzan z majonezem, a nie taki gotowany A golonki jeszcze trochę zostało, jakbyś chciała....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Matko! 14 kg dyni w 4 dni Takich rzeczy nawet najstarsi veganie nie robią!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|