Sniadanie

[renia]

Wy jesteście sami dwoje i wszystkie dni macie podobne (tak myślę). U nas wspólny obiad (i to nie do końca w komplecie) jest tylko w niedzielę. W inne dni każdy je o innej porze i najczęściej co innego...

[Diogenes z Synopy]

Tak. Dokładnie. Ustatkowani.  A i jest prościej, gdy dwoje podobnie myśli.   

Już mój Ociec ma ''pod górkę''. Bo Muti robi zakupy i niekoniecznie ma ochotę na podgardle, więc pozostaje mu jeść co jest w lodówie np. zdrowe ''tłuste'' ryby czy konfiturę ''zdrową'' z morwy. Ma zapas słonin konserwowych, a z mięsa jada ogony i salceson. A kartofle podobnie jak u Was - na obiad mus. 

[renia]

A mój mąż ma wszystko optymalne "podane pod nos", a i tak nieraz oszukuje...

[Kryanna]

Śniadanie - 4 żółtka na smalcu ze skwarkami + pomidor + zielona fasolka szparagowa. Popiłam herbatą, a zaraz potem jednak kakałkiem na śmietance poprawiłam, bo coś jeszcze głodno mi było ...
Obiad - dwa klopsiki w sosie pomidorowym (z wywaru klejącego) i brokuły polane masłem.
Kawę wypiłam teraz i chyba koniec atrakcji kulinarnych na dzisiaj. Najwyżej jakaś herbatka do popicia. Cienko panie na tej dietce, oj cienko ...

[renia]

Tyle jest dobrego jedzenia, a tak mało wchodzi...

[administ]

I to jest straszna kara dla niektĂłrych...

[Diogenes z Synopy]

oj, tak. Oczy by zjadły, a żołądek mówi - ne, ne, ne.     Tyle przepisów i sprzętów do gotowania i wypasiona kuchnia.  

[renia]

...i zamrażarka pełna... I pani do pomocy...

[Kryanna]

O, to, to! Do zamrażarki palca nie wcisnę!
To chyba stare nałogi - kupować i magazynować, bo zabraknie?! 

[renia]

Ja tak lubię, jak coś mi się w mięsnym podoba. Mielonego, jak dam zrobić to też od razu 4 - 5 kg. Po co się rozdrabniać. I nie wiadomo jakie czasy przyjdą... Ale jak mięso było na kartki, to mieliśmy więcej...

[administ]

O, to, to! Do zamrażarki palca nie wcisnę!
To chyba stare nałogi - kupować i magazynować, bo zabraknie?! 

Nie, to dobre przyzwyczajenia, które wkrótce mogą się przydać. 
Oby jednak nie! 

[renia]

Nie strasz, bo ucieknę na wieś...

[administ]

Ale na wsi ruina jeszcze gorsza niĹź w mieście! 

[renia]

Ano przez te unijne dotacje nic tam się nie opłaca robić, żeby jeszcze kar nie płacić...
Ale w razie "w" prędzej na wsi by się przetrwało...

[administ]

A co to jest to "w"?

[renia]

Np. wojna...albo dłuższy okres czasu bez prądu...albo jakieś inne zawirowania...

[Blackend]

A co to jest to "w"?

W kaczej rzyci. 

[vvv]

A co to jest to "w"?

Jakaś młodsza wersja loga McDonalda?
 

[Diogenes z Synopy]

Ano przez te unijne dotacje nic tam się nie opłaca robić, żeby jeszcze kar nie płacić...

naszemu forumowemu think tankowi Unia pasuje, gdy potępia Polskę i Kaczorów, chwali Turczynów.
A nie pasuje, gdy rozdaje pieniądze idiotycznie, albo zabiera.
Tak jak nasz poprzedni  przywódca umiłowany jestem za, a nawet przeciw. 
 Dziś puryny niezdrowe.  
Podkład z gofra z masłem, czarny salceson i żywiecka, pomidorki.  Optykawa.

[renia]

U mnie omlet (3 żółtka + 1 białko) z łyżeczką mąki (lepiej się trzyma i obraca na drugą stronę i węglowodanów więcej ) na maśle z łyżeczką dżemu żurawinowego. Mniam.