Autor
|
Wtek: Sniadanie (Przeczytany 3161869 razy)
|
|
renia
|
U mnie dzisiaj całkiem inaczej, bo 3 nieduże jajka na półmiękko i nic więcej...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Blackend
|
U mnie dzisiaj całkiem inaczej, bo 3 nieduże jajka na półmiękko i nic więcej...
Nawet soli nie będzie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
U mnie dzisiaj całkiem inaczej, bo 3 nieduże jajka na półmiękko i nic więcej...
A co to za "formuła"? Zaraz zaliczę lody u Grycana z wielachną śmietanką...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Miałam śmietankę 30 % w kawie. W upale nie chce mi się tyle tłuszczu jeść. Normalnie to do jajek gotowanych biorę masło, ewentualnie majonez... 120g tłuszczu na ogół codziennie zjadam... Poproś u Grycana o wykaz BTW w lodach...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Prawie optymalny klasyk .GRYCEK ma dobrą śmietankę 33 z wiadra ,jak ładnie poproszę to nawet bez cukru ubiją
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Mój tata, jak pracował w upale ,to zajadał słoninę wędzoną ,zawsze sie zastanawiałem dlaczego mu gorąco nie było .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
KILL ińskiego co za dziwna nazwa dla ulicy. W takiej lodziarni to zdrowe zaliczanie może polegać na płaceniu, przy czym zamawia się sobie mrożoną kawę z bitą śmietaną, a towarzystwu co zechce. Raczej w upały stosuję embargo na moc grzewczą, więc zimna woda filtrowana z kwaskiem cytrynowym do picia, a ewentualnie coś się wieczorem skubnie, może pomidor z majonezem, może śledzie, czy jakoś tak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
jak ładnie poproszę to nawet bez cukru ubiją
Tu tak się nie da, bo całe wiadro słodzą i ubijają... Ale i tak jest pyszna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A ja wypiłam sok pomidorowy "Włocławek" - bardzo smaczny...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
a ja gimnastykowałem się ze śniadaniem , zamówienie było , a ja byłem wykonawcą . Miał być - omlet puszysty , ale bez białek , miał być kolor słonecznikowy , uzyskany na maśle klarowanym , dodatek masła normalnego miał nastąpić na koniec , ser cheddar wiórki tez 15 sek przed talerzem, szczypiorek , natka . Wyszło. Sobie dodałem keczup . na deser kupiłem od pani swojskie truskawki , za 4,5 / kg - nasypała mi 1,5 kg . Kwaśne mleko, śmietana kwaśna, i słodka śmietanka ( w 3 równych częściach ) połączyłem z owymi dobrami . Kawę zaparzyłem, schowałem do lodówki > Za pół godziny podałem . I czułem się jak u Gracjana . Ino pieniędzy więcej w kieszeni . Obiad będzie lekki , masło z bułką tartę ( jakąś kukurydzianą , ale ok ) i kalafior . do tego rzodkiewka w presidencie 30 z zółtkiem - jako chłodnik. Jutro prawdziwy chłodnik z botwinki na wywarze szpikowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Na takiego omleta żółtkowego keczup ,o boże tak zepsuć takiego omleta .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
a ja gimnastykowałem się ze śniadaniem , zamówienie było , a ja byłem wykonawcą . Miał być - omlet puszysty , ale bez białek , miał być kolor słonecznikowy , uzyskany na maśle klarowanym , dodatek masła normalnego miał nastąpić na koniec , ser cheddar wiórki tez 15 sek przed talerzem, szczypiorek , natka . Wyszło. Sobie dodałem keczup . na deser kupiłem od pani swojskie truskawki , za 4,5 / kg - nasypała mi 1,5 kg . Kwaśne mleko, śmietana kwaśna, i słodka śmietanka ( w 3 równych częściach ) połączyłem z owymi dobrami . Kawę zaparzyłem, schowałem do lodówki > Za pół godziny podałem . I czułem się jak u Gracjana . Ino pieniędzy więcej w kieszeni . Obiad będzie lekki , masło z bułką tartę ( jakąś kukurydzianą , ale ok ) i kalafior . do tego rzodkiewka w presidencie 30 z zółtkiem - jako chłodnik. Jutro prawdziwy chłodnik z botwinki na wywarze szpikowym. Przez internet też można u Ciebie zamawiać obiady?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
My mamy schabowy w bułce tartej smażony na smalcu. Pomidory w śmietanie, kapusta kiszona, ziemniaki puree z masłem i zupa pomidorowa (z pomidorów a nie z koncentratu - przez synową codziennie gotujemy teraz zupy na gęstych kolagenowych wywarach).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Ja gotuje właśnie pół łba świńskiego , bez zębów oczywiście ,ale będzie uczta ,zupki galaciki ,nos zjadam na poczekaniu , bo zadarty mam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A ja szynka parmeńska, słupki masła i ogórek kiszony, zawijasy takie z lodówki. Jak można gotować przy takich temperaturach?!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Można bo się samo gotuje , a ja leżaczek , za dwie godzinki gotowe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Ja gotuje właśnie pół łba świńskiego , bez zębów oczywiście ,
ups , a ja ostatnio z zębami gotowałem , ale umyłem mu ( bo moczyłem z dwa dni ) . Sprzedają z zębami. wybiłeś mu zęby ? nawiasem mówiąc , kupiłem boczek niedawno i skóra śmierdziała chlewnią ! zwykle nie śmierdzi, Poszkrobałem i upiekłem i dalej waliło chlewnią. Potraktowałem to jako eko , wytłumaczyłem sobie że pewnie te skóry jakoś chemicznie czyszczą . Przez internet też można u Ciebie zamawiać obiady? a nie ma w Trójmieście jakiegoś baru optymalnego ? Były jakieś próby ? Wyobrażam sobie najazd sanepidu i izby lekarskiej , że trują ludzi . Ciekaw jestem czy są jakieś przepisy nakazujące, co wolno jeść ? A ja szynka parmeńska, słupki masła i ogórek kiszony, zawijasy takie z lodówki.
czyli półprodukty do dań My mamy schabowy w bułce tartej smażony na smalcu. Pomidory w śmietanie, kapusta kiszona, ziemniaki puree z masłem i zupa pomidorowa (z pomidorów a nie z koncentratu - przez synową codziennie gotujemy teraz zupy na gęstych kolagenowych wywarach).
taki w sumie , normalny korytkowy obiad , takie jadałem b często właśnie przed odkryciem perpetum mobile ( no może inna była smietana i oliwa light ). Ciężko chyba , gdy nie ma pełnego składu osobowego do konsumpcji dań optymalnych, znaleźć jakiś złoty środek ? U mnie jest postawione twardo , albo jesz to co podają albo rób sobie sam .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|