Autor
|
Wtek: Sniadanie (Przeczytany 3166996 razy)
|
|
Gavroche
|
A ten ocet to z zaleceń Zięby? Z Biblii przecież. Moja pani używa do jakichś sosów do kasz i makaronu, i raz, w upały, wypiłem szklaneczkę z łyżką czy dwiema, dobrze orzeźwia. A Zięba nie może wyprodukować octu z wszystkimi witaminami, kwasami tłuszczowymi, o smaku kokosa, w formie szczepionki donosowej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
2 kieliszki zakwasu z buraków. Chleb sernikowy z gofrownicy. Zrobiłem masę na sernik i upiekłem z gofrownicy . Do tego kawałek pasztetu woł z borówką brusznicą, kawałek pieczonego boczku i chrzan. Standardowo masło. Papryka zjadliwa z pestycydą. Chleb sernikowy posłuży wieczorkiem jako deser , np z dżemem czereśniowym. kawa , śmiet , czoko , 6-10 rodzynek hetm.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
2 kieliszki zakwasu z buraków. Chleb sernikowy z gofrownicy. Zrobiłem masę na sernik i upiekłem z gofrownicy . Do tego kawałek pasztetu woł z borówką brusznicą, kawałek pieczonego boczku i chrzan. Standardowo masło. Papryka zjadliwa z pestycydą. Chleb sernikowy posłuży wieczorkiem jako deser , np z dżemem czereśniowym. kawa , śmiet , czoko , 6-10 rodzynek hetm. Admin godali, co gofry i waflie do rzyci som, a placki dobrutkie takie. Procesy syne..., syne..., jakieś procesy gofry mają niedobre w sobie, że po nich mgli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
tak, ogromna to różnica upiec sernik w piekarniku, a w gofrownicy Admin pewnie gadał o gofrach u Gracjana, czy jak mu tam . Po 15 zł . Ja takowych nie robię.
różnica może być tylko taka, że tłuszcz od początku umiejscowiony jest i zemulgowany w środku masy i tam się łączy ze składnikami piekąc, a na patelni tłuszcz wchodzi do masy od zewnątrz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A ten ocet to z zaleceń Zięby? Z Biblii przecież. Moja pani używa do jakichś sosów do kasz i makaronu, i raz, w upały, wypiłem szklaneczkę z łyżką czy dwiema, dobrze orzeźwia. A Zięba nie może wyprodukować octu z wszystkimi witaminami, kwasami tłuszczowymi, o smaku kokosa, w formie szczepionki donosowej? Ja mam w domu ocet winny, jabłkowy własnej produkcji. Kupny mi źle "waniał". A ten też jest tylko ciut lepszy. Rzadko go używam. Lubię smak kwaśny w potrawach uzyskiwać przez dodatek soku z cytryny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
W zasadzie, jak to czytam po latach to jakieś takie "nawiedzone" mi się zdaje. Napisałbym to normalniej. A nawet rozszerzył temat, bo octan to podstawa bioenergetyki przecież.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
A bo głupiutki byłem... Teraz mi się pogłębiło, więc jest lepiej, bo mniej się szarpię "dla dobra i na rzecz"!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Wcale się Tobie nie dziwię...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
Blackend
|
Oczywiście, bo aby mieć szczęście, to najpierw trzeba sobie na nie zasłużyć o czym wielu biedaków nie wie niestety i poszukują całe życie swojej drogi bez skutku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Wiesz Reniu, ja to nawet mógłbym dalej działać, ale Rodzina mi zakazała... Mają dość takiego "propagowania" nazwiska. A Rodzina jest ważniejsza niż propagowanie... To Forum jest i tak sporym narzędziem promującym (informującym) DO (miesięcznie mln wejść to jest niemało). Miesięcznik "Optymalni" tylko część Optymalnych czyta, praktycznie nie wychodzi on poza środowisko Optymalnych...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Oczywiście, bo aby mieć szczęście, to najpierw trzeba sobie na nie zasłużyć o czym wielu biedaków nie wie niestety i poszukują całe życie swojej drogi bez skutku. A nuda najbardziej sprzyja zdrowiu, a nie rzucanie się jak śledź na piasku...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
tak, ogromna to różnica upiec sernik w piekarniku, a w gofrownicy Admin pewnie gadał o gofrach u Gracjana, czy jak mu tam . Po 15 zł . Ja takowych nie robię.
różnica może być tylko taka, że tłuszcz od początku umiejscowiony jest i zemulgowany w środku masy i tam się łączy ze składnikami piekąc, a na patelni tłuszcz wchodzi do masy od zewnątrz. "Tylko" robi różnicę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Miesięcznik "Optymalni" tylko część Optymalnych czyta, praktycznie nie wychodzi on poza środowisko Optymalnych...
Rozumny prezes grający w jednej optymalnej drużynie bez problemu zwiększyłby sprzedaż "Optymalni". Wystarczy umiejętnie tu i tam zagadać, uważnie słuchać i mieć przede wszystkim szczere intencje. Ale to chyba za dużo?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|