Autor
|
Wtek: Sniadanie (Przeczytany 3167292 razy)
|
Blackend
|
A to faktycznie monotonna ta dieta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
u mnie urozmaicenie. Tumult w kuchni i gwar i podekscytowanie Obgryzłem korpus z gęsi. Zosia nie chciała . Średni. Same kości, czyli umiem trybować . Warzywa rozgotowane niesmaczne. Jedną ręką Zosia warzy zupę. Z papryką letnią grillowaną, zagęszczona w krem ziemniakami. Z masłem i ukwaszoną śmietaną. Druga ręka tez zajętą na przemian miesza jagody do kremu (na skoki Stocha będzie) , i uciera żółtka, które doda bo bitej śmietany (lekko zesztywniałej od żelatyny). Podane będę miał w pucharkach. Czego i Stochowi życzę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A to faktycznie monotonna ta dieta. O tak pieskie życie ,jedno i to samo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
U nas codziennie jest pięć różnych śniadań z żółtek, ale obiad przynajmniej wspólny, a kolacja jak komu pasuje... U nas jeszcze cdzęsto obiad jest w dwóch wersjach... (dzisiaj dla mnie i męża była golonka pieczona - w sosie), a dla dzieci udka z "kurczaka" (a faktycznie to z wiejskiej kury). W tygodniu była dla nich lazania, a dla nas... już nawet nie pamiętam co... chyba wątróbka...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A nie, przypomniałam sobie, wtedy był smażony boczek wędzony z cebulką (z ziemniakami i ogórkiem kiszonym)... Z kolacja u nas tak samo. Dzisiaj mam zamiar zjeść kawał ciasta z bitą śmietaną i kawusię do tego...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
A u nas tyrania panuje. Kto przyjeżdża, przychodzi musi jeść to co my. Nie słyszałem, aby kto narzekał. Przynajmniej nie przy mnie. . Nie bawimy się w kilka kuchni. Już. Wreszcie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jakbym sama pitrasiła, to też bym pewnie się nie bawiła. Ale jak jest taka możliwość, to niech mają sobie dobrze...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A u nas tyrania panuje. Kto przyjeżdża, przychodzi musi jeść to co my. Nie słyszałem, aby kto narzekał. Przynajmniej nie przy mnie. . Nie bawimy się w kilka kuchni. Już. Wreszcie . Tiramisu ,to typowa srajdka emocjonalna . Tylko się nie obrażaj .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Jakbym sama pitrasiła, to też bym pewnie się nie bawiła. Ale jak jest taka możliwość, to niech mają sobie dobrze... Wcale tak nie musi być ,można robić obiady opty dla dzieciaków ,ale nic nie mówić że to opty ,a swoje robić w ciszy i pokorze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A u nas tyrania panuje. Kto przyjeżdża, przychodzi musi jeść to co my. Nie słyszałem, aby kto narzekał. Przynajmniej nie przy mnie. . Nie bawimy się w kilka kuchni. Już. Wreszcie . Tiramisu ,to typowa srajdka emocjonalna . Tylko się nie obrażaj . A pisz sobie co chcesz. Ja mam dzisiaj http://optymalni.hol.es/kuchnia-optymalna/128-biszkopt-z-bita-smietana-i-jagodami.htmlale z brzoskwiniami z puszki. Chyba to ciasto ma u nas największe wzięcie... A Tiramisu też mi smakowało...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jakbym sama pitrasiła, to też bym pewnie się nie bawiła. Ale jak jest taka możliwość, to niech mają sobie dobrze... Wcale tak nie musi być ,można robić obiady opty dla dzieciaków ,ale nic nie mówić że to opty ,a swoje robić w ciszy i pokorze Dużo im przemycam czego nie wiedzą. Ale już coraz mniej ich to interesuje z czego ja te potrawy robię...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A u nas tyrania panuje. Kto przyjeżdża, przychodzi musi jeść to co my. Nie słyszałem, aby kto narzekał. Przynajmniej nie przy mnie. . Nie bawimy się w kilka kuchni. Już. Wreszcie . Tiramisu ,to typowa srajdka emocjonalna . Tylko się nie obrażaj . A pisz sobie co chcesz. Ja mam dzisiaj http://optymalni.hol.es/kuchnia-optymalna/128-biszkopt-z-bita-smietana-i-jagodami.htmlale z brzoskwiniami z puszki. Chyba to ciasto ma u nas największe wzięcie... A Tiramisu też mi smakowało... Ale Ty przecież nawracasz wszystkich na drogę optymalną ,a jak szkodliwe jest jedzenie z puszek ,to Renia linka poszuka ,by inni się nie zatruli .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja wszystkich nawracam? Dawno mi przeszło...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Tiramisu ,to typowa srajdka emocjonalna . Tylko się nie obrażaj . ja już dawno fochów nie stroję . Ale Zosia by Ci powiedziała, żeś leniuszek lub stary kawaler Można żółtko wciągnąć sute, popić z kartonika śmietankę. Ale można też ładnie je napowietrzyć, zrobić krem odpowiedniej konsystencji rozpływający się w ustach. Trochę kiultury kulinarnej ! Estetyka to podstawa. Inaczej u mnie nie przejdzie. Zosia podała w pucharkach , 450 ml bitej śmietany, część z żółtkami wymieszane , a część jak krem a`la zabajone, nawierzchniowy. 8-9 sztuk. 5 łyżeczek cukru. Jagody przesmażone, w konfiturę, niesłodkie, nawet lekko kwaskowate. Posypana całość gorzką czekoladą i liść mięty do ozdoby. Ja dodatkowo w swój puchar wrzuciłem kreskę czekolady z migdałami. Ja wszystkich nawracam? Dawno mi przeszło... cichcem, niezauważalnie, powoli przechodzi. Chyba wchodzę w ten etap ? Stan olewania zewnętrznego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Jakbym sama pitrasiła, to też bym pewnie się nie bawiła. Ale jak jest taka możliwość, to niech mają sobie dobrze... Wcale tak nie musi być ,można robić obiady opty dla dzieciaków ,ale nic nie mówić że to opty ,a swoje robić w ciszy i pokorze Dużo im przemycam czego nie wiedzą. Ale już coraz mniej ich to interesuje z czego ja te potrawy robię... No właśnie działać trzeba dla dobra jak J 23 cichutko
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Tiramisu ,to typowa srajdka emocjonalna . Tylko się nie obrażaj . ja już dawno fochów nie stroję . Ale Zosia by Ci powiedziała, żeś leniuszek lub stary kawaler Można żółtko wciągnąć sute, popić z kartonika śmietankę. Ale można też ładnie je napowietrzyć, zrobić krem odpowiedniej konsystencji rozpływający się w ustach. Trochę kiultury kulinarnej ! Estetyka to podstawa. Inaczej u mnie nie przejdzie. Zosia podała w pucharkach , 450 ml bitej śmietany, część z żółtkami wymieszane , a część jak krem a`la zabajone, nawierzchniowy. 8-9 sztuk. 5 łyżeczek cukru. Jagody przesmażone, w konfiturę, niesłodkie, nawet lekko kwaskowate. Posypana całość gorzką czekoladą i liść mięty do ozdoby. Ja dodatkowo w swój puchar wrzuciłem kreskę czekolady z migdałami. Ja wszystkich nawracam? Dawno mi przeszło... cichcem, niezauważalnie, powoli przechodzi. Chyba wchodzę w ten etap ? Stan olewania zewnętrznego To właśnie jest ten kierunek i tylko trzeba cały czas szlifować
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Śniadanie było pasterskie. Ser podpuszczkowy, na chlebku z jajek i masła, z masłem letnim. Ogórek kisz - standard. Śmietanka 130 ml z mocnym espresso. Czekolada okupanta z orzechami laskowymi.
obiad chyba tańszy niż w noclegowni dziś był. Kaszanka z wątróbką ze Sridla (bez konserwantów o dziwo, chyba jedyny produkt ) , sama kasza . Na słonince mięsnej wędzonej i cebuli. Obiad wyszedł po 2 zł. No i zaszalałem jeszcze z buraczkami na skwarkach i smalcu na ciepło. Deser wiadomo- śmietanka, żółtka, jagody, cukero.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|