Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Prady PS - HELP !!! (Przeczytany 44753 razy)
|
Makot-ka
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Dooobre Dziś zrozumiałem, że Bruforda nie przekona ŻADEN, nawet naoczny argument. Żywię nadzieję, że nie przegniesz po całości Bruford i nie zganisz owego wyleczenia, albo raczej dziesiątków wyleczeń, na koszt tzw myślenia życzeniowego. Byłoby to conajmniej śmieszne, zwłaszcza , że jesteś lekarzem. W ogóle, jako lekarz chcesz na siłę zaprzeczać czemuś, co pozwala człowiekowi żyć. Dziwne, niezrozumiałę, symptomatyczne....i przerażające. Jeśli ktoś usiłuje niegować fakty, nie jest partnerem do dialogu. Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
A moze to cud?? Cud, ze mamy lekarzy typu BRUFORD,albo cud, ze mamy ZYWIENIE OPTYMALNE. Hana
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
Wcale bym sie nie zdziwila, gdyby Bruford wlasnie tak zareagowal. Pisalam juz kilkakrotnie, ze mama miala jaskre. Przez kilka lat miala czeste badania, ktore za kazdym razem to potwierdzaly, byla "leczona" kroplami do oczu. Gdy nagle okazalo sie, ze juz jej nie ma, no to wszyscy znawcy wokol zaczeli spiewac, ze na pewno jej nigdy nie miala...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
"A świstak siedzi i..."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
"A świstak siedzi i..." ...mu zwisa - czy jakiś Buford go dostrzeże".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
... i czerpie wiedzę z Nexusa. No masz rację i jeszcze fundamentem ŻO jest kwestia "Czy Mojżesz miał na pustyni maszynę jądrową do produkcji mammy, czy nie? . A czy Ty Brufordzie potrafisz być asertywny w stosunku do przedstawicieli firm farmaceutycznych?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
"A świstak siedzi i..." ...mu zwisa - czy jakiś Buford go dostrzeże". Zachwyt niewątpliwy budzi taka wiedza na temat świstaka i jego stosunku do Bruforda. Bruford począł się zastanawiać jak podejść do tej obojętności świstaka : ma onaż wymiar uniwersalny czy ideologiczny? Jak dalece determinuje byt Bruforda? I tu konkluzja ostateczna : Bruford nie ma żadnego stosunku do świstaka i zwisania świstakowi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Dooobre Dziś zrozumiałem, że Bruforda nie przekona ŻADEN, nawet naoczny argument. Żywię nadzieję, że nie przegniesz po całości Bruford i nie zganisz owego wyleczenia, albo raczej dziesiątków wyleczeń, na koszt tzw myślenia życzeniowego. Byłoby to conajmniej śmieszne, zwłaszcza , że jesteś lekarzem. W ogóle, jako lekarz chcesz na siłę zaprzeczać czemuś, co pozwala człowiekowi żyć. Dziwne, niezrozumiałę, symptomatyczne....i przerażające. Jeśli ktoś usiłuje niegować fakty, nie jest partnerem do dialogu. Tomek Piszesz, że zrozumialeś bo nawet naoczny...itd.Co mogłeś zrozumieć nie mając danych? Jest tu gdzieś jakiś "naoczny argument"? Piszesz "dziwne,niezrozumiałe...itp" --no cóż , najwyraźniej niestety dla Ciebie tak.Kto i jakie fakty neguje długo by tu bylo można dyskutować.Aha i jeszcze jedno,nie musisz każdego postu sygnować tekstem w rodzaju "nie jest partnerem do dialogu".Rozumiem intencje ale to się robi nudne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
... i czerpie wiedzę z Nexusa. No masz rację i jeszcze fundamentem ŻO jest kwestia "Czy Mojżesz miał na pustyni maszynę jądrową do produkcji mammy, czy nie? . A czy Ty Brufordzie potrafisz być asertywny w stosunku do przedstawicieli firm farmaceutycznych?. do produkcji mammy? Mamma to połacinie sutek.Szczęśliwy był ten Mojżesz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Bardziej scisle, a zarazem dokladniej --glandula mammalia--
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Do Bruforda.Do tej pory nie pisałam, .......mąż odstawiał inne leki(na serce inadciśnienie). Od stycznia 2001 r. do dnia dzisiejszego cukier u męża utrzymuje się na poziomie 110-130 mg%. W tym okresie nie było potrzeby stosowania żadnych leków.Ja również odniosłam wiele korzyści stosując żywienie optymalne. Pozdrawiam Krystyna.
Doceniam Pani zaangażowanie w spór, skoro odpowiedziała Pani tego samego dnia na post rejestrując się na forum po raz pierwszy..Oczywiście z chęcią przyjrzę się historii Pani męża , który , jak mam mniemać, wyleczył się z całego pakietu chorób ( cukrzyca + serce + nadciśnienie).Napewno rozumie Pani , że chciałbym poznać archiwalną dokumentację Pani męża , oraz ew. dodatkowe badania ( wg wskazań) których ew koszt byłbym skłonny pokryć.W tym celu proszę o kontakt osobisty , na początek na priv.O postępach dociekań będziemy , mam nadzieję , mogli informować forum.Pozdrawiam Bruford
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
A czy Ty Brufordzie potrafisz być asertywny w stosunku do przedstawicieli firm farmaceutycznych?.
Powinnaś jeszcze zapytać czy handluję "skórami" , zabijam pacjentów i biorę łapówki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SzymonNM100
Go
|
Powinnaś jeszcze zapytać czy handluję "skórami" , zabijam pacjentów i biorę łapówki. Bruford, ona się pyta poważnie. Jak reagujesz na "nagabywania" ze strony firm farmaceutycznych? Prosimy o szczerą odpowiedź...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SzymonNM100
Go
|
To właśnie miałem na myśli pisząc poprzedniego posta. W poprzednim wątku, w którym dyskusja miała podobny przebieg, podałem kilka cytatów z Newsweeka i Dziennika obrazujący stan służby zdrowia (na które Bruford oczywiście nie odpowiedział). Dodając do tego wyprane z jakichkolwiek emocji zachowanie niektórych lekarzy w czasie ostatniego strajku dopełnia ponurej wizji obrazu służby zdrowia. Horrendalne żądania płacowe lekarzy w połączeniu z dwuznaczną moralnością.... Ale to pewnie tylko przypadki wyrwane z kontekstu przez ludzi opanowanych teorią spiskową dziejów....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
...to pewnie tylko przypadki wyrwane z kontekstu przez ludzi opanowanych teorią spiskową dziejów.... Szymonie, to tylko czubeczek góry lodowej. Jest zrozumiałe, czemu skorumpowani i mafia farmaceutyczna tak zaciekle krytykują Dr JK.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SzymonNM100
Go
|
Wystarczy zmienić "nn" w "mm", w wyrazie "manna", a wybityny naukowy umysł zajmie się cycami (z przeproszeniem), Szczególnie że w poprzednim wątku ów purysta językowy z konsekwencją godną lepszej sprawy pisze wyrażenie NA PEWNO razem. A tego NA PEWNO się tak nie pisze. Ale po co się czepiać szczegółów, chciałoby się zapytać....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
No dobra, będzie nudno i bez żadnych złośliwości czy też innych pierdół. Bruford NIE MOŻE . Zrozumcie!! Z psychologicznego punktu widzenia, nasz rozmówca i oponent nie może zgodzić się z prawidłowością żywienia optymalnego (ja wolę określenie "przynależnego"). Dlaczego ? Ponieważ cżłowiek tożsamy ze środowiskiem, które zapewnia mu status, poważanie, respekt oraz pozycję nie będzie skory do zmiany stanowiska wobec tego środowiska. Na dodatek ludzie nie lubią zmian. Ludzie lubią symetrię, ład i porządek. Kiedy są one pozorne, to i tak jest to nieważne, bo powszechne i akceptowalne. Prawda bywa zazwyczaj dość bolesna i jej interioryzacja to zadanie trudne. Gdyby Brufordowi - lekarzowi odebrać wszystko, czego do tej pory się nauczył, co tak skwapliwie przyswajał, odczułby potworny nieład, brak tożsamości, uporządkowania. Poczułby się jak ktoś, komu odjęto kończyny. Cały system padłby i pozostałaby pustka. Mysłi zaczęłyby krążyć wokół pytań o sens studiowania wielu zawiłych zagadnień, o wydane pieniądze, o ewentualne poczucie winy wobec rodziców, którzy mogli (ale nie musieli) przyczynić się do wykształcenia syna. Cały ten konstrukt zamieniłby się w potrzaskaną ruinę. U cżłowieka otwartego, o umysłowości horyzontalnej, pozbawionej problemów, z silnym acz elastycznym ego, taka diametralna zmiana byłaby łatwiejsza. Ba ! To byłby miły przełom. Zaskakująca , intrygująca i ciesząca nowina, ale w środowisku akademickim od samego początku trwa walka kogutów. Walczą nie tylko o pieniądze, ale także , a może przede wszystkim, o prestiż i uznanie. Prawda jest jak traktowana sloganowo, sztampowo. Bruford będzie zaprzeczał i negował, choćby nie wiem co. Pisałem Brufordzie o naoczności w sensie dość umownym, ale ja wiem, że ta Pani Krystyna mówiłą prawdę, a jeśli jakiś konował stwierdził, że Jej mąż widocznie nie był chory, to tylko swiadczy, że ów jegomość-lekarz to zwykły palant o umysłowości pierwotniaka. Pokraczność i fałsz będący udziałem środowisk medycznych powiązanych finansowym "ekosystemem" ma sobie równych chyba tylko w kościele katolickim lub w innych instytucjach manipulacji społecznej. ps: Bruford, przyznam, że nie mogę w to uwierzyć. Nie mogę uwierzyć w to forsowanie przez Ciebie kompletnych andronów okraszonych terminologią. Za każdym razem to samo. Zamiast argumentów cynizm (niskiego lotu) lub infantylne mikro-tyradki. Zaczyna mnie to denerwować. Zaczyna mnie denerwować Twoja oporność, bo to nie jest obrona własnych przekonań, ale zacietrzewienie koguta. NIE OPŁACA się światu, aby ludzkość nie cierpiała. Wyleczenie przyczynowe schorzenia odhacza pacjenta i lekarz traci na klienteli. Nikt nigdy nie dopuści, aby liczba pacjentów ograniczyła się do urazówki lub do nielicznych ciężkich przypadków. Nazywaj sobie to jak chcesz - teorią spiskową lub inaczej. Ważne, że odpowiada rzeczywistości.
ps 2 Jak nie przestaniesz zaprzeczać bez argumentacji niczym kontrsugestywne dziecko, to pomyślę, że:
-jesteś opłacany prze kogoś - jesteś dogadany z wypierdkami z firm farmaceutycznych
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
|