zofijeczka
Go
|
Bardzo lubię - czasu teraz nie podam gdyż dość dawno ich nie robiłam. Łatwe w wykonaniu.  przybrane:  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Bardzo fajne.  Lubię je. Dzieci też - na ciepło z masłem i dżemem. Ale zimnych u nas nikt nie chce jeść...  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zofijeczka
Go
|
a my często zimne jemy - inaczej się masło na nich rozpuszcza
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A, to taka wspomnieniowa potrawa, gdybyś chociaż je odgrzała po wyjęciu z zamrażalnika. Autentycznie jestem rozczarowany, a jak- proszę- dam temu wyraz, bardzo, ale to bardzo spontanicznie!
Zofijeczko.
Wiesz, rozmawialiśmy o Tobie w Ciechocinku. Możesz się dać przypomnieć?
Teraz "spontan".
Przejadłaś się? Czy wykonanie potrawy jest tak łatwe, że z tego powodu dawno tego nie robiłaś?
Masz lepszy pomysł na dobry przykład? Na pewno masz!
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zofijeczka
Go
|
Dawno nie robiłam bo jem częściej placki ziemniaczane - a w tych mi za dużo białka było. O mnie rozmawiasz - a co jest przyczyną? Kto mnie obgaduje ;P Jaki zamrażalnik? na zimno znaczy ostygły - co najwyżej w lodówce. a zdjęcie stare. jaki przykład Radzio - nie wiem co do mnie piszesz  dlaczego mam się dać przypomnieć? skąd poproszę o inny wątek nie w KK-700 |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Nie obgaduje! Ktoś się Tobą po prostu interesuje. O!
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale się wątki KK rozwinęły! Sami katole  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Kakole.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Kakole.
Kurdę, dziwnie mi się kojarzy... |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Dziwnie? Tobie! Powinno jednoznacznie, a tam "powinno", zdecydowanie jednoznacznie.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Dziwnie? Tobie! Powinno jednoznacznie, a tam "powinno", zdecydowanie jednoznacznie.
Z ptactwem wodnym?!  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
"Pisz w czwartek".
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
też uważam, że gofry na zimno są lepsze. Ale na ciepło, gdy do tych racuszek zastosujesz najlepsze jakościowo składniki to ... poemat  dziś sobie na obiad machnąłem, bo Zosia choinkę ubierała . Na łoju z młodych opasów i na skwierczący racuszek rzucam na talerzu masło, aż podskakuje. Szybko je gaszę pudrem , odrobiną. Dziś podałem z powidłami śliwkowymi, bo jagód zbrakło ( zjadłem do pasztetu rano ) . Jakoś mi się wszystkie zjadły (białka połowę na kompost)  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Na ciepło to bajka. Moje "maluszki" też takie uwielbiają. Ale dzisiaj zrobili pierniczki... Lubię patrzeć jak oni w zgodzie wspólpracują... |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Autor
