KK-700 540. Sernik luksusowy z kruchym podkładem

[Diogenes z Synopy]

tak se siedziałem, oglądałem pszenne wiadomości  i pomyślałem, że go zrobię. I zrobiłem. Piecze się. Przygotowywałem 10 minut. 5 minut myłem garki. Oczywiście nie mieliłem twarogu. Obaczymy, która wersja wyjdzie   ?   Dodatków nie dawałem wszystkich, bo muszę przetestować czy się uda. Chyba trochę za dużo mąki ziemniaczanej dałem, cukru ( pudru )  mniej. Nie będzie gumowy ?

[Gavroche]

A kogo to..!?
Sernik to sernik, zawsze jest pyszny.
A jak szkodzi elegancko

[Diogenes z Synopy]

e tam zawsze, estetyka teĹź jest waĹźna. Zosia robi sernik 1,5 godz, ja 10 minut. Co ona robi w tym czasie ?
Widzę, że wyrósł, kwestia teraz tego czy oklapnie   ?  Ale na tę chwilę poczekam do jutra. Czyli śniadanie mam.

[administ]

 
Co za desperado, żeby samemu sobie robić... 
Normalnie, to się zagląda do lodówki i jak jest to spoco, a jak nie ma, to się wali focha z migreną i zaraz się robi...

[Gavroche]

 

[Blackend]

 

[Diogenes z Synopy]

a ile radochy?     może to nie jest szczyt kunsztu kulinarnego, ale smakował wyśmienicie. Tak właśnie smakuje jak się samemu coś zrobi  Wyszedł w wersji nr 2 z zakalcem 

Otwieram rano lodówkę, a tam sernik!      Będzie na 2 śniadania. 

Focha to ja mogę jedynie zrobić do lusterka. Za tydzień - owszem.  Tera to moje królestwo.      Przymusowe.

[administ]

NajwaĹźniejsze, Ĺźe wyszedł i Ĺźe smaczny!   

[renia]

Jak wyszedł? PrzecieĹź zakalec... 

[Diogenes z Synopy]

zofijeczce wyszedł większy     mówiła, że nawet lepszy taki . Obacz początek wątku.    . Tam nie  mąki, więc to wszystko jest jadalne.          Zosi mojej  nieraz wychodzi z foremki. Wydaje mi się, że jest wtedy gorszy, bo część staje się nie do odzyskania    I można wówczas powiedzieć, że wyszedł! Część na amen.  Mój na szczęście nie wychodzi ! 

[renia]

Okej, tylko chciałam zobaczyć czy się wkurzysz...

[Diogenes z Synopy]

tylko mnie dopinguje to, drugi raz zrobiłem, urósł jak na drożdżach, podwójna ilość. Jutro posmaruje przesmażoną jagodą i poleje masłem z czekoladą.     Dałem więcej masła aby suchy nie był. Obaczymy jutro.

[renia]

Obaczymy jak dasz fotkę...

[Diogenes z Synopy]

nie dam   , ale wyszedł ok, opad mi  pod koniec. Znowu. 

[renia]

Wierzę na słowo... 

[administ]

nie dam   , ale wyszedł ok, opad mi  pod koniec. Znowu. 

PrzecieĹź zawsze opada...  

[Gavroche]

 
Ba!
I jeszcze okres refrakcji trzeba przeczekać.

[Zyon]

nie dam   , ale wyszedł ok, opad mi  pod koniec. Znowu. 

Przecieş zawsze opada...  

Wieko? 

[administ]

TeĹź, teĹź...

[Zyon]

Jakby mozna bylo trumne zrotowac dnem do gory, to by nie opadalo.....