Strony: 1 2 [3]
|
|
|
Autor
|
Wtek: Zupa z klopsikami (Przeczytany 23239 razy)
|
Jarek
Go
|
Będzie wykres to się dowiemy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Będzie podany dokładny czas kto o której wszedł, o której wyszedł, ile zjadł i co mówił... Gorzej niż u Sowy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Będzie wykres to się dowiemy. ślinka leci cały czas ,co za męczarnia A to dziwne, a mi się wydawało, że w definicji Optymalnego jest zaszyte "nigdy nie głodny", na co ja mam wykładnię, zje się przy sposobności, po dziennych zajęciach, wieczorem, jak nie dziś to jutro. Chyba, że to jakieś DO w odmianie celowanej w niewydolność wątroby, czy niedożywienie. Nie liczy, a zawsze głodny, jak to możliwe, pewnie Mu racjonują, najgorsza opcja regulacji odżywiania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
vvv po co Ty pajacujesz? Przyzwyczajenie jest druga natura, wez mu poslij te pestki co ci zostaly, niech doje Nie chce podac adresa?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
też dziś warzę strawę, ale bez klopsików. Wrzuciłem 3 kosta kulkowe i 15 pazurków - grabek kurzych ( dla podbicia poziomu kolagenu ). Miały być flaki, ale nie chce mi się smrodzić w taki upał. Poprzestanę na buraczkowej z zakwasem. Ale dziś obgryzanka będzie Skórki na makaron mi się skończyły Będą pyrki ze skwarkami ze słoninki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 2 [3]
|
|
|
|