Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Nowy początek i pytań sto (Przeczytany 35068 razy)
|
BasiaS
Go
|
Witam serdecznie, jestem Basia, mam 35 l, jestem pełnoetatową mamą z nadwagą (165cm/90kg). Miliony diet, suplementów, tabletek z recepty i efektów jojo. Ręce opadają...choć ogólnie zdrowa jestem Z DO spotkałam się przypadkiem, książka przeczytana, od trzech dni jadam ściśle wg zaleceń pana dr. (dzisiaj BTW: 1:2,4:0,2 - dojem ziemniaczkiem gotowanym przed snem, BTW 74:183:12). Odnotowane - 2kg (hurrraaa!) Mam kilka pytań: 1) mam wrażenie, że jest mi cieplej zwłaszcza gdy się ruszam, szybciej się pocę (nie przeszkadza mi to, ale czy tak ma być?) Moja stała tem do tej pory to ok 35,8C i zimno ciągle. 2) skąd będę wiedziała, że mój organizm się już przestawił/przebudował? Jakie są "objawy" 3) czy robię coś nie tak? Jestem otwarta na wszelkie sugestie Na razie to chyba tyle, pozdrawiam serdecznie, z góry dziekując za przyjęcie mnie na forum i wszelkie rady
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Cześć, Baśka! Trzy dni to strasznie mało czasu, te 2 kilo to pewnie głównie woda. Cieplej Ci, bo tłuszcze to turbo paliwo, no i lato ciepłe mamy. Będziesz wiedzieć, że jesteś zaadaptowana do tłuszczówki, ale to trudno zdefiniować, najczęściej to spadek zapotrzebowania na jedzenie. Trudno powiedzieć, czy robisz coś źle, bo i niewiele napisałaś... Możesz wrzucić swój przykładowy jadłospis, obadamy, generalnie należy pamiętać, że proporcja to jedna część medalu, a druga to produkty o najwyższej wartości biologicznej. Wytrwałości życzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
3) czy robię coś nie tak? Jestem otwarta na wszelkie sugestie
Może trochę stereotypowo podpowiem: - proszę zapoznać się z tym tekstem http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 Najlepiej kilka razy, albo przynajmniej raz w tygodniu na początku przygody z ŻO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
vvv
Go
|
przynajmniej raz w tygodniu Przed posiłkiem, a nawet zamiast.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
BasiaS
Go
|
Szperam po forum a tu już taki odzew Dziekować! Własciwie wczoraj i przedwczoraj to to samo: śniadanie: 3 jajka na masełku (łyżeczka) kawusia czarna obiadek to żeberka ok 200gr śmietana 30% 250ml (sorki wypita prawie duszkiem, nie mogłam się powstrzymać) potem długo nic i na wieczór jabłuszko (z robalkiem) oraz 1 piwo jasne pełne dzisiaj śniadanie: 2 jajka i 1 żótko oraz 1 kiłbaska toruńska na łyżeczce smalcu + kawusia czarna w obiad: dwie białe z masłem (łyżeczka) i musztardą (łyżeczka)+śmietana jak wyżej bo łazi za mną ja duch wieczorem 1 jasne pełne na spółke z małżonkiem liczę wszystko na klalkulatorze wyszukanym wcześniej tu na forum. To co źle robię?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BasiaS
Go
|
Tak wiem, alr to było na 6 godzin przed snem i to takie moje prosto z działeczki i dzieci zerwały... dobra, wiem nie jadalne, nie zjadłam całego bo mi nie smakowało, no ale policzyć trza było. Swoją drogą objetościowo to dość mało zjadam (ile by to sałaty, marchewki i innych owocków było...), to ma tak być? No i jak dzisiaj powinnam ale nie mam ochoty na tego ziemniaka to powinnam go jednak zjeść?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
kawusia czarna Sprobuj z maslem, jak ci bedzie ciezko robic proporcje, to jak znalazl
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
BasiaS
Go
|
kawa z masłem tak na serio czy sobie ze mnie jaja robicie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jasne, że dla jaj, bo kawa to kawa, a nie napój mleczny. Ale kawa z masłem - jak najbardziej już tak - 7% VAT.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Witam serdecznie, jestem Basia, mam 35 l, jestem pe³noetatow± mam± z nadwag± (165cm/90kg). Miliony diet, suplementów, tabletek z recepty i efektów jojo. Rêce opadaj±...choæ ogólnie zdrowa jestem Z DO spotka³am siê przypadkiem, ksi±¿ka przeczytana, od trzech dni jadam ¶ci¶le wg zaleceñ pana dr. (dzisiaj BTW: 1:2,4:0,2 - dojem ziemniaczkiem gotowanym przed snem, BTW 74:183:12). Odnotowane - 2kg (hurrraaa!) Mam kilka pytañ: 1) mam wra¿enie, ¿e jest mi cieplej zw³aszcza gdy siê ruszam, szybciej siê pocê (nie przeszkadza mi to, ale czy tak ma byæ?) Moja sta³a tem do tej pory to ok 35,8C i zimno ci±gle. 2) sk±d bêdê wiedzia³a, ¿e mój organizm siê ju¿ przestawi³/przebudowa³? Jakie s± "objawy" 3) czy robiê co¶ nie tak? Jestem otwarta na wszelkie sugestie 3) To i owo zawsze się znajdzie. 2) Po prostu przyjmij, że Twój okres przebudowy, a więc ścisła "dieta optymalna", zakończy się z momentem uzyskania przez Ciebie Twej "wagi należnej" lub przynajmniej będzie ona już blisko. Objawem będzie wolność od nadwagi. 1) Na to pytanie konkretnie nie odpowiem, ale patrząc na Twój wzrost i wiedząc jaką masz nadwagę zauważyć mogę, że: - grubo przesadzasz z ilością zjadanego tłuszczu (183 gT x ~9kcal = ~1647 kcal), bowiem sprawne chudnięciu to takie, gdy organizm spala intensywnie własny zmagazynowany tłuszcz dla wyprodukowania energii. Pochłaniając tyle tłuszczu z pokarmu bardzo utrudniasz to zadanie. Do tego przy takiej ilości tłuszczu endogennego (podskórnego) i egzogennego (pokarmowego) skazujesz się na ciała ketonowe;
- w pierwszych dniach przebudowy organizm "demontuje" dawne szlaki metaboliczne zastępując je nowymi. Owszem, proces ten sprawia, że na brak glukozy nie ma co narzekać, ale mimo wszystko tych węglowodanów zjadasz nazbyt mało (12 g/D);
- mniej tłuszczu, troszkę więcej węglowodanów i będzie lepiej. Troszkę więcej białka potrzeba w pierwszych dniach przebudowy, gdy organizm buduje sobie nowe szlaki, niestety ciężko ocenić czy ilość zjadana przez Ciebie jest zbyt duża, czy jeszcze zbyt mała nie wiedząc z jakich produktów owe białko czerpiesz.
PS Najlepsza książka o "diecie optymalnej" nosi tytuł "Jak nie chorować?". Reszta to tylko dopełnienie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
kawa z mas³em tak na serio czy sobie ze mnie jaja robicie? Niektórzy niestety piją tak kawę serio, ale Ty już naprawdę dość tłuszczu masz w diecie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
liczê wszystko na klalkulatorze wyszukanym wcze¶niej tu na forum. To co ¼le robiê?
Największym problemem jest właśnie owy kalkulator. Porzuć go jak najprędzej, a wyjdzie Ci to wyłącznie na zdrowie. Swoją drogą objetościowo to dość mało zjadam (ile by to sałaty, marchewki i innych owocków było...), to ma tak być? No i jak dzisiaj powinnam ale nie mam ochoty na tego ziemniaka to powinnam go jednak zjeść? Gdybym ja się obżerał tak tłuszczem, to też bym już nie miał ochoty na dodatkowe kcal ze skrobii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BasiaS
Go
|
Dziekuję anakin, to możesz mi wskazać ile ma być T i B i W dla mnie konkretnie, dostosuję się. Jeśli chodzi o jajka to teoretycznie są to z wolnego chowu lub ściółkowego, podobnie się ma z mięsem, wędliną czy nabiałem, znaczy napisane na etykietach, że dobre i naturalne, bez dodatków E...cośtam w składzie. Niestety nie mam nikogo w rodzinie/znajomego rolnika...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BasiaS
Go
|
Największym problemem jest właśnie owy kalkulator. Porzuć go jak najprędzej, a wyjdzie Ci to wyłącznie na zdrowie. Gdybym ja się obżerał tak tłuszczem, to też bym już nie miał ochoty na dodatkowe kcal ze skrobii. To nie dobry ten kalkulator? to jak się dowiem czy dobrze jem....ech im więcej wiem tym mniej rozumiem (albo jakoś tak).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Dziekujê anakin, to mo¿esz mi wskazaæ ile ma byæ T i B i W dla mnie konkretnie, dostosujê siê.
W tym cały szkopuł, że ja (ani nikt inny) nie mogę Ci tego wskazać. To już musisz sama oszacować w oparciu o sugestię: mniej tłuszczu, bo własnego masz dostatek, za to troszkę więcej skrobii, żeby życie miało smaczek. Z produktów białkowych polecam jaja i sery żółte. Kiełbaski raczej bym sobie na tym etapie darował. Piwo tym bardziej podczas okresu przebudowy... Widział kto piwo w produktach zalecanych na "diecie optymalnej"? PS Ja jestem na "żywieniu optymalnym" (dla ludzi zdrowych, czyli wolnych od syndromu metabolicznego), to mi wolno. Grunt to odróżniać wytyczne dla "diety optymalnej" w chorobach (jak otyłość) od "żywienia optymalnego".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
|