Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3651981 razy)
|
Gavroche
|
THA uwielbiam. Jak Ci za lekko na 24kg, spróbuj może swingu z powerbandem, moja ulubiona wersja swingu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
oldboy
Jr. Member
wiadomoci: 975
|
Uczę się teraz tego hard style co by wyciskać z swingu jak najwięcej. To przyspieszenie na dole i deska u góry nieźle mnie tyra w porównaniu do takiego bardziej miękkiego stylu jakim robiłem. Na tą chwilę planuję zakup 32 jak już się oswoję z 24. Do hs chyba nie ma za dużego znaczenia jakiej firmy wezmę, co? 24 mam z kawmet, ale nie widzę by mieli 32kę Z innej beczki, jak się widzisz w teście do top team?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Żeby wycisnąć jak najwięcej ze swingu, trzeba go aktywnie "wrzucać" w dziurę, czyli jak już masz deskę i ramiona równolegle do podłogi, popychasz odważnik w dół. To samo robi taśma gumowa, przyspiesza powyżej 1G. Bierz najtańszy odważnik, oczywiście żeliwny czy inny metalowy, a nie plastik. Miałem okazję ćwiczyć kilkunastoma rodzajami, w tym tymi "zajebistymi" RKC i SF, turniejówkami kilku firm i, dla mnie oczywiście, odważnik to odważnik. Oczywiście są różnice, ale to kwestia kilkunastu minut przyzwyczajania się. Mówisz o tym teście z rwaniem, TGU, wyciskaniem, pistoletem i podciąganiem? Wszystko, prócz 10 minut rwania robię z marszu, do rwania na ilość potrzebuję ze 2 miesiące treningu. Ale, ale, tam rwanie jest chyba 24kg, to może dałbym radę od razu? Kilka lat temu zrobiłem 200 rwań 32kg, ale nie dałem rady w 10 minut, chyba ze 13 potrzebowałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
oldboy
Jr. Member
wiadomoci: 975
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
To łatwiejsze, ale nadal trzeba ukierunkowanego treningu. Wytrzymałość jest bardziej ulotna, niż siła absolutna, u mnie dobrze też się sprawdza zmniejszenie ilości Ww w takich przygotowaniach. Reszta konkurencji to dla mnie odważnik 48kg, najtrudniejszy byłby pistolet, poza tym luz. Tylko, że ja trenuję regularnie z kettlami już z 15 lat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
oldboy
Jr. Member
wiadomoci: 975
|
Czyli teoretycznie nie tykając odważników można nabrać siły by zaliczyć te 4 ćwiczenia z 1/2masą ciała. Do rwania trzeba by już specjalizacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Lepiej bym tego nie ujął. Naturalnie trzeba przećwiczyć dany bój, TGU jest niby proste, ale kilka razy trzeba się pokulać po ziemi, żeby załapać. Przysiad na jednej nodze nie jest łatwy, niektórzy ze względu na budowę ciała nigdy nie zrobią pełnego pistoletu. Wyciskanie jednorącz wydaje się easy, każdy umi, ale polowa masy ciała zamknięta w żeliwnej kuli może zrobic psikusa tricepsowi. A podciąganie zakończone z brodą nad prężnikiem z obciążeniem, niby nic, ale ktoś kto robi drążek tylko z masą ciala na ilość, moze utknąć w połowie, jak mu dowieszą dzwona na pasie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Dzisiaj znowu siłownia plenerowa. Podciąganie, pompki na poręczach i przysiad na jednej nodze. Tym razem podjechałem autem i przytargałem 32kg odważnik, żeby robić powyższe z obciążeniem. Na koniec jeszcze trochę rwania odważnika, bo jak inaczej?! Ćwiczył też starszy facet, na oko 65+, z wyglądu, jak to Czesi ładnie mówią "kulaty", czyli okrąglutki, ale tym rodzajem puszystości jaki obserwuje się u sportowców na emeryturze, widać, że mięsa pod spodem trochę siedzi, a tłuszcz nie przeszkadza za bardzo w życiu. Kątem oka liczyłem mu powtórzenia podciągania na drążku, bo po tylu latach to odbywa się niejako automatycznie, i wyszło mi, że zrobił przyzwoitą techniką 23 powtórzenia! Zuch!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26800
|
Kokietujesz. Ale tak, sprawa jest jasna, Górski rozjaśnił. A gdzie tam - to żeby niektórym trochę radości sprawić jaki ze mnie ketogłuptasek...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26800
|
Ależ skąd! Ja nie mogę się maili doczekać, ale skrzynki mam puściutkie! Statystyki Forum padły, nikt się Doktorem nie interesuje - normalnie "katastrofa".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
oldboy
Jr. Member
wiadomoci: 975
|
Co do podciągania, to na tą chwilę robię jedynkę z 32kg przy pasie. Jak bym zrzucił na szybko z 13kg smalcu to bym miał pierwszy bój do top team zaliczony
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ależ skąd! Ja nie mogę się maili doczekać, ale skrzynki mam puściutkie! Statystyki Forum padły, nikt się Doktorem nie interesuje - normalnie "katastrofa". Wakacje są, wrócą do rutyny, to zaraz będzie zainteresowanie dietami, a przed Sylwestrem na bank!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Co do podciągania, to na tą chwilę robię jedynkę z 32kg przy pasie. Jak bym zrzucił na szybko z 13kg smalcu to bym miał pierwszy bój do top team zaliczony Zamiast zrzucać - ćwicz. Weź ten lżejszy i przynajmniej raz w tygodniu rób 8-10 serii po 1-2 ruchy. Podciąganie z obciążeniem ma nieco inny tor ruchu (inny też jak ciężar jest na pasie, a inny kiedy kettle wiszą na stopach) tu też jest pole do poprawy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
oldboy
Jr. Member
wiadomoci: 975
|
Spoko, spoko, coś tam ćwiczę. Właśnie kończę cykl gdzie chcę podejść pod 33-35kg. Na podstawie/objętości dołożyłem już 2kg z 30kg i teraz chcę zobaczyć czy coś dołożę po krótkim peeku, czy jednak nie warto i lepiej poświęcić ten czas po prostu na trenig.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Sprawdzian ok, byle nie za często, i nie wpadaj w pułapkę zbyt dużych ciężarów, bo się wypalisz. Ma być lekko, kurczę, już mnie gęba boli od powtarzania, że trening na siłę ma być lekki. To nie do Ciebie, tak ogólnie, ale gdybym dostawał dychę za każdym razem, jak ktoś mi się żali, że mu postępy stanęły, to byłbym milionerem. -"Trenuję ciężko, a ciągle nie mogę przeskoczyć ciężaru XYZ". -"To przestań próbować, a zacznij trenować siłowo". -"?"... Jutro jadę na trening do kolegi, i wcale się nie cieszę, bo to właśnie ten typ, co atakuje maksa co tydzień, a co miesiąc się dziwi, że słabnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
oldboy
Jr. Member
wiadomoci: 975
|
Powolutku do tego dorastam W mojej obecnej rozpisce po ok 5tyg objętości robię sobie coś co w easy strength Dan nazywał some kind of max, czyli sprawdzian ale bez takiej żyły. Plan był na wyrównanie poprzedniego maksa, ale dzień był dobry dp poszło 2kg więcej. Ogólnie ta książka pchnęła mnie znowu w objęcia Pawełka, stąd s&s, choć na razie nie solo. Odświeżam też sobie jego inne książki i zastanawiam się jak mogłem niektórych rzeczy nie widzieć. Np A1A2 co to podpatrzyłem u Poliquina, jest "w więcej niż BB" tyle że inaczej nazwane:) Chciał bym też spróbować tego 40day od Dana, ale nie wiem czy ogarnę tak ćwiczyć by się nie zajechać po tygodniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Mądrość przychodzi z czasem. Ja jak patrzę na te "nowości" i "nowinki" treningowe to się uśmiecham, bo to wszystko już było, tylko, jak mówisz inaczej nazwane. Moim zdaniem od lat '80 nic nowego treningowi siłowemu się nie przytrafiło. Tak czy siak Poliquin, John czy Caculin to dobre nazwiska, z naszego podwórka podobne podejście ma Roszkowski.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
oldboy
Jr. Member
wiadomoci: 975
|
Wodyn jest super, dzięki niemu zainteresowałem się Poliquinem, który wg mnie był troszke krzywdząco traktowany w środowisku innych siłaczy, pewno przez tą łomegę czy, albo zbyt dużą prostolinijność, 0/1. W jakimś niedawnym filmie Andrzej wspominał właśnie coś o tym, że w kontaktach osobistych był troszku burakiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Poliquin trener nie z tej ziemi, jego mocną stroną było instynktowne i zindywidualizowane podejście do klienta, podobnie Roszkowski, ma niemal zwierzęcy instynkt do odgadywania potrzeb podopiecznego. Kiedyś mnie Wodyn skarcił i podpowiedział mądrą rzecz; nie wywracaj światopoglądu klienta, ale działaj w jego ramach. Co z tego, jak to nie zawsze działa, dziś rano robiłem trening z kumplem, który jest strasznie ściśnieniowany na maksymalne ciężary. Więc działamy w ramach jego zafiksowania; robi jeden bój na tydzień, 10-20 singli powyżej 90%, bo nie da się go powściągnąć. Mimo długich przerw wypoczynkowych, sauny, masaży, naprawdę dobrej diety, niestety postępy są marne... Dziś mnie pyta czy jak wskoczy na bombę, to będzie szło, nosz k...a.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|