Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3151753 razy)
|
Dasna
Go
|
Ale widzę, że całkiem fajnie w tym klubie. Miłe, uśmiechnięte twarze, do tego! Tak, atmosfera wydaje się fajna. I przekrój wiekowy różny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Będę pamiętać. Chętnie. Hantelki maja po 4 kg. Na razie chcę zobaczyć jak zareaguję na ten "polski" trening. Czy jutro będę w formie, czy coś będzie boleć. Na pewno na razie Jurij na Ukrainie to dał mi treningi jakbym miała 80 lat. Dwie serie po 12 powtórzeń na 3 przyrządach a między seriami długi odpoczynek, że czułam takie wystygnięcie. Przeczytałam ten artykuł o treningu kobiet co mi link podrzuciłeś i od razu zrozumiałam, że za długie przerwy między seriami. Co do obciążenia to go rozumiem , bo mnie nie zna. Ten dzisiaj z Polski zapytał mnie o co mi chodzi a ja , że chcę mięśnie. Nie chudnąć , ale wypełnić to co mam mięśniami. Tyle, że sadła też trochę mam. Inne linki tylko przekierowują na Forum sdf a tam nie mogłam znaleźć tych artykułów przez Ciebie podanych. Dasna, pełen szacun. Podziwiam i spróbuje nieśmiało brać przykład. Ale chcę uczciwie zacząć biegać w plenerze i na orbitreku. To do tej pory to była u mnie zabawa i to tylko wtedy gdy pamiętałam i gdy mi się chciało...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Reniu jak najbardziej.!!!!! Mamy tutaj na Forum fajnych chłopaków , którzy wspierają merytorycznie i duchowo, mamy DO/ŻO, mamy wiedzę bochemiczną, mamy przykłady wytrwałości i determinacji to czegóż d.... nie ruszyć i nie spocić się!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Będę pamiętać. Chętnie. Hantelki maja po 4 kg. Na razie chcę zobaczyć jak zareaguję na ten "polski" trening. Czy jutro będę w formie, czy coś będzie boleć. Na pewno na razie Jurij na Ukrainie to dał mi treningi jakbym miała 80 lat. Dwie serie po 12 powtórzeń na 3 przyrządach a między seriami długi odpoczynek, że czułam takie wystygnięcie. Przeczytałam ten artykuł o treningu kobiet co mi link podrzuciłeś i od razu zrozumiałam, że za długie przerwy między seriami. Co do obciążenia to go rozumiem , bo mnie nie zna. Ten dzisiaj z Polski zapytał mnie o co mi chodzi a ja , że chcę mięśnie. Nie chudnąć , ale wypełnić to co mam mięśniami. Tyle, że sadła też trochę mam. Inne linki tylko przekierowują na Forum sdf a tam nie mogłam znaleźć tych artykułów przez Ciebie podanych. Z tymi linkami, to nie wiem, mało informatyczny jestem. Mi chodzą, a pochodzą z działu Charles Poliquin, zaraz obok Badania Naukowe na SFD. Widzisz, mówiłem, że exbokser będzie lepszy i podtrzymuję. Trening to STOPNIOWA zmiana fizjologii w zadanym kierunku. To co Admin nazywa roztrwnowaniem, exbokser właśni Ci aplikuje i tak ma być. Z tym dzisiejszym treningiem Twoje ciało nie ma co zrobić, bo doświadczenia mu nie staje. A jak przerwy za długie to je skróć, trener to nie telepata Dobrą analogią procesu treningowego jest przebudowa przy przejściu z koryta na DO Jak od razu nawalisz tłuszczu do michy, to wiesz co będzie, a jak stopniowo, powoli pozwolisz się ciału zaadaptować to i 1:7 zniesie i wykorzysta. Ból i zmęczenie nie jest żadnym wykładnikiem dobrze wykonanego treningu, powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Mięśnie nie zwiększą objętości od chaotycznej szarpaniny, tylko mądrze zaplanowanego procesu przez tygodnie i miesiące. Nie sztuka się narobić po próżnicy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Będę pamiętać. Chętnie. Hantelki maja po 4 kg. Na razie chcę zobaczyć jak zareaguję na ten "polski" trening. Czy jutro będę w formie, czy coś będzie boleć. Na pewno na razie Jurij na Ukrainie to dał mi treningi jakbym miała 80 lat. Dwie serie po 12 powtórzeń na 3 przyrządach a między seriami długi odpoczynek, że czułam takie wystygnięcie. Przeczytałam ten artykuł o treningu kobiet co mi link podrzuciłeś i od razu zrozumiałam, że za długie przerwy między seriami. Co do obciążenia to go rozumiem , bo mnie nie zna. Ten dzisiaj z Polski zapytał mnie o co mi chodzi a ja , że chcę mięśnie. Nie chudnąć , ale wypełnić to co mam mięśniami. Tyle, że sadła też trochę mam. Inne linki tylko przekierowują na Forum sdf a tam nie mogłam znaleźć tych artykułów przez Ciebie podanych. Z tymi linkami, to nie wiem, mało informatyczny jestem. Mi chodzą, a pochodzą z działu Charles Poliquin, zaraz obok Badania Naukowe na SFD. Widzisz, mówiłem, że exbokser będzie lepszy i podtrzymuję. Trening to STOPNIOWA zmiana fizjologii w zadanym kierunku. To co Admin nazywa roztrwnowaniem, exbokser właśni Ci aplikuje i tak ma być. Z tym dzisiejszym treningiem Twoje ciało nie ma co zrobić, bo doświadczenia mu nie staje. A jak przerwy za długie to je skróć, trener to nie telepata Dobrą analogią procesu treningowego jest przebudowa przy przejściu z koryta na DO Jak od razu nawalisz tłuszczu do michy, to wiesz co będzie, a jak stopniowo, powoli pozwolisz się ciału zaadaptować to i 1:7 zniesie i wykorzysta. Ból i zmęczenie nie jest żadnym wykładnikiem dobrze wykonanego treningu, powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Mięśnie nie zwiększą objętości od chaotycznej szarpaniny, tylko mądrze zaplanowanego procesu przez tygodnie i miesiące. Nie sztuka się narobić po próżnicy... Czyli powoli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Reniu jak najbardziej.!!!!! Mamy tutaj na Forum fajnych chłopaków , którzy wspierają merytorycznie i duchowo, mamy DO/ŻO, mamy wiedzę bochemiczną, mamy przykłady wytrwałości i determinacji to czegóż d.... nie ruszyć i nie spocić się!!! Miałam teraz 2 dni niezłego treningu. Pokazał mi on jakie mam braki kondycyjne... No, właśnie. Nic tak nie mobilizuje jak dostrzeżenie własnych słabości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Będę pamiętać. Chętnie. Hantelki maja po 4 kg. Na razie chcę zobaczyć jak zareaguję na ten "polski" trening. Czy jutro będę w formie, czy coś będzie boleć. Na pewno na razie Jurij na Ukrainie to dał mi treningi jakbym miała 80 lat. Dwie serie po 12 powtórzeń na 3 przyrządach a między seriami długi odpoczynek, że czułam takie wystygnięcie. Przeczytałam ten artykuł o treningu kobiet co mi link podrzuciłeś i od razu zrozumiałam, że za długie przerwy między seriami. Co do obciążenia to go rozumiem , bo mnie nie zna. Ten dzisiaj z Polski zapytał mnie o co mi chodzi a ja , że chcę mięśnie. Nie chudnąć , ale wypełnić to co mam mięśniami. Tyle, że sadła też trochę mam. Inne linki tylko przekierowują na Forum sdf a tam nie mogłam znaleźć tych artykułów przez Ciebie podanych. Z tymi linkami, to nie wiem, mało informatyczny jestem. Mi chodzą, a pochodzą z działu Charles Poliquin, zaraz obok Badania Naukowe na SFD. Widzisz, mówiłem, że exbokser będzie lepszy i podtrzymuję. Trening to STOPNIOWA zmiana fizjologii w zadanym kierunku. To co Admin nazywa roztrwnowaniem, exbokser właśni Ci aplikuje i tak ma być. Z tym dzisiejszym treningiem Twoje ciało nie ma co zrobić, bo doświadczenia mu nie staje. A jak przerwy za długie to je skróć, trener to nie telepata Dobrą analogią procesu treningowego jest przebudowa przy przejściu z koryta na DO Jak od razu nawalisz tłuszczu do michy, to wiesz co będzie, a jak stopniowo, powoli pozwolisz się ciału zaadaptować to i 1:7 zniesie i wykorzysta. Ból i zmęczenie nie jest żadnym wykładnikiem dobrze wykonanego treningu, powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Mięśnie nie zwiększą objętości od chaotycznej szarpaniny, tylko mądrze zaplanowanego procesu przez tygodnie i miesiące. Nie sztuka się narobić po próżnicy... Czyli powoli. Wlasnie, uspokoj sie bo ja przeladujesz Ma cwiczyc miesnie a nie intelekt
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
pełen szacun. A po jakiemu to?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Slang z pakerni
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
Będę pamiętać. Chętnie. Hantelki maja po 4 kg. Na razie chcę zobaczyć jak zareaguję na ten "polski" trening. Czy jutro będę w formie, czy coś będzie boleć. Na pewno na razie Jurij na Ukrainie to dał mi treningi jakbym miała 80 lat. Dwie serie po 12 powtórzeń na 3 przyrządach a między seriami długi odpoczynek, że czułam takie wystygnięcie. Przeczytałam ten artykuł o treningu kobiet co mi link podrzuciłeś i od razu zrozumiałam, że za długie przerwy między seriami. Co do obciążenia to go rozumiem , bo mnie nie zna. Ten dzisiaj z Polski zapytał mnie o co mi chodzi a ja , że chcę mięśnie. Nie chudnąć , ale wypełnić to co mam mięśniami. Tyle, że sadła też trochę mam. Inne linki tylko przekierowują na Forum sdf a tam nie mogłam znaleźć tych artykułów przez Ciebie podanych. Dasna, pełen szacun. Podziwiam i spróbuje nieśmiało brać przykład. Ale chcę uczciwie zacząć biegać w plenerze i na orbitreku. To do tej pory to była u mnie zabawa i to tylko wtedy gdy pamiętałam i gdy mi się chciało... Moze chcesz wioslarza? Mam nowy, z 5 razy uzyty
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Zyon
|
Od czegos trzeba zaczac......
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Powoli, Dasna, jak żółwik. Jak na trzecim treningu ledwo żyjesz, to zaraz dojdziesz do tzw. ściany, czyli kresu swoich obecnych możliwości. I co dalej? Trening to proces stopniowego przeciążania ciała przez miesiące i lata. Musisz mieć miejsce na postęp. Najprościej, dokładamy o włos na każdym treningu, dochodząc tygodniami do swojego maksimum na daną chwilę. Potem obniżamy o połowę i zaczynamy proces od nowa, za każdym razem powiększając swój rekord. Dzięki temu ciało na każdym treningu jest postawione przed nowym wyzwaniem, bardzo niewielkim, ale o to chodzi. Ja dla przykładu, podnoszę z ziemi i prostuję się z ciężarem trzyipółkrotnie większym od wagi mojego ciała. Gdyby ktoś nieprzygotowany próbował to powtórzyć nie oderwałby od ziemi, a gdyby nawet, nadawałby się na stół operacyjny. A ja po treningu mam przed sobą dziesieciogodzinny dzień pracy Tylko, że ja trenuję od prawie ćwierć wieku, nie wysilając się zbytnio, dokładając zaledwie 5-10 kilo rocznie do rekordu. Powściągnij konie i traktuj trening jak mycie zębów, a wszystko będzie dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
To dobrze...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Dasna! Ty nic nie powściągnuj, tylko pokaż cherlakom z pakerni, co potrafisz!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|