Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3628386 razy)
|
Dasna
Go
|
Dzisiaj tak jak zaplanowałam zrobiłam.I zaczęłam od większych ciężarów od razu, bo potem dokładam i dokładam i wytracam energię na to dokładanie. Uśmiałem się Dobre. No, bo tak. Latam po te talerze, taskam je , zaciski chodzą ciężko, bo ktoś nimi eksperymentował i powykrzywiał. I ile ja się namorduję , żeby to nadziać na gryf.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A powiedz, nie masz stojaków? Musisz zarzucać sztangę do siadów? A mdłości świadczą o zbyt krótkich przerwach między seriami i zbyt późnym zjedzeniu posiłku przed treningiem. Może też bałaś się ciężaru...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
A powiedz, nie masz stojaków? Musisz zarzucać sztangę do siadów? A mdłości świadczą o zbyt krótkich przerwach między seriami i zbyt późnym zjedzeniu posiłku przed treningiem. Może też bałaś się ciężaru... Nigdzie nie ma stojaków. Wszystko tacham sama.I zarzucam i zarzucam i przekładam nag głowa, że jak jestem zmęczona to faktycznie boje się , żebym na łeb sobie nie upusciła. Zjadłam 3 godz. przed treningiem , ale tak tłusto, że od coś wydawało mi się podejrzane. Tak, dzisiaj krótko było między seriami. Zaczęłam od większych to miałam niejakie obawy czy podołam. A tu jeszcze widownia. Wciągałam brzuch ile się dało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
To mam odpowiedź czemu tyle samo ciśniesz, co siadasz. Biedactwo... W takiej sytuacji robiłbym tylko ciągi: martwy i zarzut A przysiad tylny na suwnicy Smitha. Serio. Przy takim przekładaniu ryzykujesz kontuzją. Pionierzy przysiadów robili tak, jak Ty, dlatego niewiele siadali. Sytuacja zmieniła się po wymyśleniu stojaków. Ale jak to k... stojaków nie ma?! Klatki bezpieczeństwa nawet?!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
To mam odpowiedź czemu tyle samo ciśniesz, co siadasz. Biedactwo... W takiej sytuacji robiłbym tylko ciągi: martwy i zarzut A przysiad tylny na suwnicy Smitha. Serio. Przy takim przekładaniu ryzykujesz kontuzją. Pionierzy przysiadów robili tak, jak Ty, dlatego niewiele siadali. Sytuacja zmieniła się po wymyśleniu stojaków. Ale jak to k... stojaków nie ma?! Klatki bezpieczeństwa nawet?! Niet. Nie ma. Klatki też niet. W Polszi toże niet. Podestów toże niet. Maszyn najwięcej. A co najlepsze, to na tych tutaj na Ukrainie jest napisane - sprzęt rehabilitacyjny. Tu na Ukrainie jest sieć Sportlife- przesyłałam Ci linka z prośba o opinię.Pamiętasz. Oni maja i podest i girje. Ale chcą od razu , żeby abonament wykupić na rok. Tak działają . Ja nie będę teraz płaciła 1000- 2000 PLN, żeby przyjeżdżać na Ukrainę ćwiczyć co 2-3 tygodnie. Zresztą rożnie może być z tą Ukrainą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Kapota Rób tylko martwy, zarzuty i rwania. I siady na Smicie. Szkoda zdrowia, a nogi i tak przetrenujesz porządnie. I nie emocjonuj się tak tym, że inni patrzą Jak się robi ciekawe rzeczy, to zawsze kontrowersje budzi. Kiedyś się porzygasz i dopiero będzie przedstawienie Kontroluj też przerwy, zwłaszcza w dużych, ciężkich ćwiczeniach na wolnych ciężarach, zwłaszcza kiedy się podniecasz i nie jesteś skupiona. Trzy minuty. Tyle potrzebuje układ nerwowy u początkującego, by nabrać gotowości do następnej serii. U doświadczonych siłaczy, którzy operują dużymi ciężarami i potrafią się dużo mocniej skatować, pięć, a nawet osiem minut to nic dziwnego. Nie jest łatwo tyle wysiedzieć, lepiej jest chodzić po sali ćwiczeń, "strzepując" od czasu do czasu napięcie z rąk i nóg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Gavroche, ale przecież mogę nie łączyć tak jak dzisiaj, zarzutu z przysiadem. I wtedy jest lekko. Próbowałam wrócić do Smitha i kiicha. Taki przysiad to gibanie się w jednej linii. A przysiad przedni to już w ogóle nie wiadomo co? A push press? Wtedy tez będzie lżej. Natomiast co do przerw, to masz rację. Dziś za bardzo się emocjonowałam i nie dawałam organizmowi odpocząć. Nie jestem przyzwyczajona ćwiczyć pod obstrzałem. A chodzić to ja chodzę i się trzepię. No, przecież mam jak napisałeś ADHD to i podskakuję czasem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Robiąc zarzut, przekładając sztangę nad głową i dopiero wtedy robiąc przysiady, wpajasz sobie kiepskie nawyki i operujesz za małym ciężarem. A i tak za dużym dla nadgarstków i kręgosłupa szyjnego... Lipa. Nie rób tak. Bądź plastyczna, dostosuj się do tego, czym dysponujesz. Załadowana sztanga na stojaku, do którego podchodzisz, układasz sztangę na górnych plecach, podnosisz, robisz krok w tył i przysiad, to zupełnie inna jakość. Zrobisz jak będziesz uważać, ale rozważ zmianę. Bezpieczeństwo, luz psychiczny i wygoda przekłada się na dobrą technikę, lepsze skupienie i wynik.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
nu
Go
|
Zawsze można coś ciekawego wykombinować, na przykład "Zarzut/Press/Powrót-do-lockoutu/Push-Press/Powrót-do-lockoutu/Jerk" i opuszczenie ciężaru na ziemię. Ciężka kombinacja, dlatego duży ciężar nie jest wymagany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Takie "kombinerki" to bardzo rozwijające są. Ludzie z wyobraźnią mogą ćwiczyć zawsze i w każdych okolicznościach. Bez marudzenia, bez wymówek, bez narzekania. Tylko, że to ogranicza światopogląd podobno
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Tylko, że to ogranicza światopogląd podobno Komu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Tylko, że to ogranicza światopogląd podobno Komu? "Mózgowcom"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Tylko, że to ogranicza światopogląd podobno Komu? "Mózgowcom" Nie. To błędne założenie." Mózgowca" prawdziwego nic by nie ograniczało, oprócz uświadomionych własnych słabości , bezmózgowca ogranicza zadufanie , że nie ma ograniczeń.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Tylko, że to ogranicza światopogląd podobno Komu? "Mózgowcom" Nie. To błędne założenie." Mózgowca" prawdziwego nic by nie ograniczało, oprócz uświadomionych własnych słabości , bezmózgowca ogranicza zadufanie , że nie ma ograniczeń. Nie pogadasz se w realu o żarciu, bo sami korytkowcy, wegetarianie i śródziemnojady, wchodzisz na forum gdzie możesz gadać fajnie o żarciu i dupie Maryni, a tu jeb w pysk, że czegoś znowu nie wolno, bo ktoś coś źle zrozumiał No i weź
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Kuchenka! Przecież sam pitoliłeś, że Ciebie to j ...cośtam cośtam, a teraz "weź". No to weź i zaśnij. W gawrze leży mama miś i dwa niedźwiadki, zima. Małe nie mogą spać i budzą mamę: Mamo, mamo, zrób teatrzyk! Matka wzdycha i wyciąga z kąta jaskini dwie ludzkie czaszki i robi: Nakłada na łapy, zwraca czaszki oczodołami do siebie i potrząsając nimi w niby rozmowie: -Co tam tak szeleści w krzakach? -Może to świstak, panie profesorze? No i weź zaśnij!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
O! Teraz tak, ale ... która czaszka to profesor?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|