Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3635773 razy)
|
Dasna
Go
|
A Własow to był taki nabity. Żabotyński bardziej nalany. A sama tłustość to dla mnie Aleksejev, choć wielkim sztangistą był.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A Własow to był taki nabity. Żabotyński bardziej nalany. A sama tłustość to dla mnie Aleksejev, choć wielkim sztangistą był.
Wyglądu nikt nie oceniał To karoseria tylko A pod tymi zwałami tłuszczu niezłe muskle miał...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Wielki, mocny, twardy w ruchach Ale filmek taki propagandowy Rwanie na nożyce, widziałaś? Co robią prawie szpagat? Był taki jeden aparat A co z wyciskaniem, coś Cię niepokoi? Trójbój olimpijski był świetny, Własow wcale się nie wychylał bardzo, umiał wykorzystać swoją potężną górę, robił dużo wyciskań w skosie i pompek na poręczach. Ano, właśnie zwróciłam uwagę, że w zasadzie Własow to wyciskał w linii prostej. Wczoraj oglądałam filmik i jakiś sztangista faktycznie wyginał kręgosłup w części lędźwiowej dramatycznie do przodu. Własow i nogi miał silne. Oglądałam tez filmik z naszym Baszanowskim i nożyce w tym jego podejściu wyglądały bardzo "głęboko". Sprawni ludzie nie ma co... Zauważ, że fajery nie były gumowane, nie rzucali tak jak teraz, tylko hamowali nieco sztangę, jaki to wysiłek I tak grzeczniej to wyglądało Ja też hamuję. A może rzucanie sztangą to przyjemność?. Prawdę powiedziawszy jak tak na gryfie więcej i talerze zagrały to tez coś we mnie zagrało. Ten dźwięk , ta świadomość, że jest już jakiś ciężar konkretny, hm.Przyjemne uczucie. Ale faktycznie tak walić bez potrzeby w dól? Hm? Jeszcze tego nie doświadczyłam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
A Własow to był taki nabity. Żabotyński bardziej nalany. A sama tłustość to dla mnie Aleksejev, choć wielkim sztangistą był.
Wyglądu nikt nie oceniał To karoseria tylko A pod tymi zwałami tłuszczu niezłe muskle miał... Ale i brzuszysko. Mięśnie musiał mieć stalowe, ale i coś przecież jest na rzeczy z tą tłustością powyżej 105 kg ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A Własow to był taki nabity. Żabotyński bardziej nalany. A sama tłustość to dla mnie Aleksejev, choć wielkim sztangistą był.
Wyglądu nikt nie oceniał To karoseria tylko A pod tymi zwałami tłuszczu niezłe muskle miał... Ale i brzuszysko. Mięśnie musiał mieć stalowe, ale i coś przecież jest na rzeczy z tą tłustością powyżej 105 kg ? Nie ma górnego limitu A każdy kilogram własny pomaga się uporać z tymi na sztandze Przynajmniej dla podrzutu jest to prawdziwe, w rwaniu już nie jest tak kolorowo Generalnie sadło pomaga w przysiadzie, a w ciągu przeszkadza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale teraz inna farmakologia jak rzecze Wiktor. A będzie jeszcze lepsza, selektywne modulatory oraz terapia genowa, speedy, poprawa techniki, psychoterapia, wczesna selekcja i odnowa... Taaak, długo jeszcze nie osiągniemy granicy "ludzkich" możliwości
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Ale teraz inna farmakologia jak rzecze Wiktor. A będzie jeszcze lepsza, selektywne modulatory oraz terapia genowa, speedy, poprawa techniki, psychoterapia, wczesna selekcja i odnowa... Taaak, długo jeszcze nie osiągniemy granicy "ludzkich" możliwości Ile będą rwali? Podrzucali? Kitajce wiodą prym. Irańczycy nie gorsi. A Kazachstan skupuje sztangistów i sztangistki. Ilja Ilin 2 lata był fikcyjnym mężem Podobedovej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale teraz inna farmakologia jak rzecze Wiktor. A będzie jeszcze lepsza, selektywne modulatory oraz terapia genowa, speedy, poprawa techniki, psychoterapia, wczesna selekcja i odnowa... Taaak, długo jeszcze nie osiągniemy granicy "ludzkich" możliwości Ile będą rwali? Podrzucali? Kitajce wiodą prym. Irańczycy nie gorsi. A Kazachstan skupuje sztangistów i sztangistki. Ilja Ilin 2 lata był fikcyjnym mężem Podobedovej. Nie mam na to odpowiedzi. Coraz więcej, może ktoś wpadnie na taki trick techniczny lub zmianę sprzętową, że wyniki skoczą o kilkadziesiąt kilo..? Używanie takiej chemii powoduje zmianę ciśnienia selekcyjnego zawodników, nie tylko muszą być dobrze skonstruowani fizycznie i psychicznie, ale też znosić chemioterapię w dużych dawkach przez długi czas... Nie mam nic do używania sterydów&co, póki to robi ktoś inny, paradoksalnie wyrównują szanse i nie ma zielonego pojęcia ten, kto twierdzi, że ich stosowanie zmniejsza wysiłek i pracę włożoną w trening.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
I z tymi to myślami dobranoc , do jutra.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
A wracając do Własowa, Żabotynskiego to lata 1960 - 1969 były złotą erą testosteronu podawanego sztangistom , potem już nie tylko ZSSR, testosteronu. Jurij Własow na koniec filmiku mówi, że nie życzy nikomu tego co on przeżył. Jednak tylko tam napomknął o kłopotach ze zdrowiem.Może gdzieś indziej mówi bardziej otwarcie. A rok 2013 to: cyt. " Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) nałożyła na Kazachstan karę w maksymalnej wysokości 500 tysięcy dolarów za trzynaście wykrytych w tym roku przypadków dopingu u zawodników. Skomentuj 0 Jak poinformowała IWF, w testach przeprowadzonych do 1 października u Kazachów wykryto trzynaście przypadków stosowania zabronionych środków. Siedem zanotowano u sportowców z Armenii, sześć z Uzbekistanu, pięć z Ukrainy. W sumie na 1856 kontroli, 69 dało wynik pozytywny, najwięcej w ekipach seniorskich i młodzieżowych Kazachstanu."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Wszystko co nie jest na liście WADA i podobnych organizacji jest legalne A przestępcy zawsze są o krok przed organami ścigania Doping istnieje w sporcie odkąd on powstał, początkowo niewinne środki roślinne i zwierzęce, manipulacje dietetyczne, doping własną i obcą krwią, sterydy anaboliczno-androgenne (niestety nadal nie udało się oddzielić efektu anabolicznego od androgennego) używane z coraz większą świadomością, hormony wzrostu, terapia pocyklowa i osłaniająca... To, co bierze się teraz, wyjdzie na świadło dzienne za jakiś czas dopiero Szkoda tylko, że w amatorce ten syf jest tak popularny, że już nikt się nie dziwi Jeszcze pół biedy, gdy ktoś po latach treningów dojdzie do ściany i chce ją przeskoczyć za pomocą turboendokrynologii, mając już w pełni rozwinięty organizm i umysł, ale teraz zaczynają nastolatki i to często zanim (!) zaczną treningi Rozmawiaj z Młodym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Rozmawiamy, rozmawiamy i to często i gęsto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
dzisiaj trening był jakiś taki nijaki. Nie mogłam wyrwać 20 kg. , ale moc czułam. Wiktor stwierdził , że za ciężko i pozwolił tylko samym gryfem. Potem 30 kg push press na nożyce i MC 60 kg lekko. Wiktor stwierdził, że taki dzień i raz jest pod górkę raz z górki, ale pilnował mnie i trening lekki. Spytał ile mam max. MC? 67, 5 kg. Nie pozwolił więcej niż 60 kg na dwa razy. Pocieszał mnie, że rwanie mam prawie 30 kg ,ale fakt, że poniedziałek , wtorek były wyczerpujące. Gavroche, wiem, wiem,ale odpocznę w domu. Teraz jeszcze do soboty trenuję. 1.Orbitrek 7 min. Unoszenie kolan, prostowanie na skosnej 2 x 15. 2.Rwanie raz z podstawek raz ze zwisu 5 x 3 15 kg 3. Push press na nożyce 3 x 3 30 kg 4.MC 1x 5 40 kg 1x 3 50 kg 2 x 2 55 kg 2 x 2 60 kg 5.Wyciskanie leżąc 3 x 10 20 kg 6.Na maszynie podciąganie sie 3 x 10 7.Spinanie brzucha na maszynie 3 x 10 8.Rower 10 min. Potem, jak się dorwałam do twarogu z separatorną śmietana posolonego, posłodzonego( coś za mało węglowodanów jem) to pochłonęłam chyba z pól kilograma i zapadłam w sen, jak niedźwiedzica na zimę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie wiedziałem, że masz martwy na 67,5 kg, albo nie pisałaś, albo przeoczyłem Ładnie Nie, no mamy jasność, że musisz cyklicznie trenować i odpoczywać, bo tak i już To, że dzisiaj było byle jak, to niekoniecznie przemęczenie, ciało ma spore zdolności kompensacyjne na krótki okres. Pilnuj tylko snu i miski, ale jak widać Twój organizm nie da się oszukać... Takie gorsze dni są super do zrobienia szczególnie lekkiej sesji, co daje "ciągłość treningową i jednocześnie aktywny wypoczynek".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Nie wiedziałem, że masz martwy na 67,5 kg, albo nie pisałaś, albo przeoczyłem Ładnie Nie, no mamy jasność, że musisz cyklicznie trenować i odpoczywać, bo tak i już To, że dzisiaj było byle jak, to niekoniecznie przemęczenie, ciało ma spore zdolności kompensacyjne na krótki okres. Pilnuj tylko snu i miski, ale jak widać Twój organizm nie da się oszukać... Takie gorsze dni są super do zrobienia szczególnie lekkiej sesji, co daje "ciągłość treningową i jednocześnie aktywny wypoczynek". Tak, MC mam 67, 5 kg pisałam o tym w Polsce. Tam sama zrobiłam na 1 raz. Były takie 2 MC. 65 kg na 1 raz robiłam już z Wiktorem 2 tygodnie temu. Mamy jasność mamy, choć dzisiaj poczułam ciemność. Wstyd. Samym gryfem rwanie. Mój organizm jest bezwstydny. Po prostu domaga się snu i nie ma zmiłuj się. Dosłownie zasypiam na siedząco. Nie wiem czy jednak nie muszę więcej węglowodanów jeść. , bo chodzi za mną słodkie a tłuszczu sobie nie żałuję .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie wiedziałem, że masz martwy na 67,5 kg, albo nie pisałaś, albo przeoczyłem Ładnie Nie, no mamy jasność, że musisz cyklicznie trenować i odpoczywać, bo tak i już To, że dzisiaj było byle jak, to niekoniecznie przemęczenie, ciało ma spore zdolności kompensacyjne na krótki okres. Pilnuj tylko snu i miski, ale jak widać Twój organizm nie da się oszukać... Takie gorsze dni są super do zrobienia szczególnie lekkiej sesji, co daje "ciągłość treningową i jednocześnie aktywny wypoczynek". Tak, MC mam 67, 5 kg pisałam o tym w Polsce. Tam sama zrobiłam na 1 raz. Były takie 2 MC. 65 kg na 1 raz robiłam już z Wiktorem 2 tygodnie temu. Mamy jasność mamy, choć dzisiaj poczułam ciemność. Wstyd. Samym gryfem rwanie. Mój organizm jest bezwstydny. Po prostu domaga się snu i nie ma zmiłuj się. Dosłownie zasypiam na siedząco. Nie wiem czy jednak nie muszę więcej węglowodanów jeść. , bo chodzi za mną słodkie a tłuszczu sobie nie żałuję . Słabsze dni są wpisane w grafik, to raczej prawidłowość niż ewenement Zjadaj ekstra węgle wieczorem, niedużo, ~20 g, takie jak Ci smakują, nie zaszkodzi, a może pomóc Masz podkręcony metabolizm tymi codziennymi treningami, ja przy takim trybie zjadałem 5000 kcal i paliłem tłuszcz pod skórą. Nie głódź się, nadążaj za swoim zapotrzebowaniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Dzisiaj byłam tytanem. Chyba ten twaróg ze śmietana i sen niedźwiedzicy podziałały. 1.Orbitrek 8 min+ ćwiczenia jak zawsze. 2.Zarzut na klatke , wyprost i przysiad 5 x 3 30 kg 3.Ciąg podrzutowy ze szrugsem i wspięciem na palce 2 x 3 20 kg 1 x 3 30 kg 1 x 3 40 kg 1 x 3 50 kg 1 x 3 60 kg rekord padł. 4.Przysiady tylne 2 x 3 20 kg 1 x 3 30 kg 1 x3 35 kg 1 x 3 40 kg 1 x 3 50 kg 2 x 2 55 kg rekord padł 5.GM 3 x 10 20 kg 6.Jeżdzenie takim kółkiem po podłodze 3 x 10 7.Rower 20 min. Na Potęge Posępnegp Czerepu.Mam pałer.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|