Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3638304 razy)
|
Dasna
Go
|
W znakomitej ksiazce J.Maslanky;ego 'Od grabarza do lekarza' jest wlasnie o HTZ i wielu takich sprawach. I jest tam jedno zdanie, ktore mi sie spodobalo, ze zapamietalem, znakomicie oddajace sens zabawy "w hormony". Brzmi jakos tak: tam gdzie orgaznizm dziala z zegarmistrzowska precyzja my probujemy dzialac z gracja kowalskiego mlota.
W innych książkach pewnie inni , co innego piszą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie. Jak skrzypi trzeba naoliwić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie. Jak skrzypi trzeba naoliwić. Ty naprawdę nie rozumiesz, że powstrzymując OBJAWY starzenia, nie powstrzymujesz samego procesu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie. Jak skrzypi trzeba naoliwić. Ty naprawdę nie rozumiesz, że powstrzymując OBJAWY starzenia, nie powstrzymujesz samego procesu? Ależ to jest jasne. Nikt jeszcze nie nauczył się cofać czasu. Czy chociażby zatrzymywać. Czemu się dziwisz? Ja nie rozumiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie. Jak skrzypi trzeba naoliwić. Ty naprawdę nie rozumiesz, że powstrzymując OBJAWY starzenia, nie powstrzymujesz samego procesu? Ależ to jest jasne. Nikt jeszcze nie nauczył się cofać czasu. Czy chociażby zatrzymywać. Czemu się dziwisz? Ja nie rozumiem. Ja nie rozumiem Mówią, że kobiety cierpią dla urody, ale żeby tak mocno ingerować w organizm, dla gładszej buzi, udającej młodszą?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie. Jak skrzypi trzeba naoliwić. Ty naprawdę nie rozumiesz, że powstrzymując OBJAWY starzenia, nie powstrzymujesz samego procesu? Ależ to jest jasne. Nikt jeszcze nie nauczył się cofać czasu. Czy chociażby zatrzymywać. Czemu się dziwisz? Ja nie rozumiem. Ja nie rozumiem Mówią, że kobiety cierpią dla urody, ale żeby tak mocno ingerować w organizm, dla gładszej buzi, udającej młodszą? A jeśli to wiąże się z jakością życia w ogóle?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie. Jak skrzypi trzeba naoliwić. Ty naprawdę nie rozumiesz, że powstrzymując OBJAWY starzenia, nie powstrzymujesz samego procesu? Ależ to jest jasne. Nikt jeszcze nie nauczył się cofać czasu. Czy chociażby zatrzymywać. Czemu się dziwisz? Ja nie rozumiem. Ja nie rozumiem Mówią, że kobiety cierpią dla urody, ale żeby tak mocno ingerować w organizm, dla gładszej buzi, udającej młodszą? A jeśli to wiąże się z jakością życia w ogóle? To tak, jak ze wszystkim, należy rozważyć bilans zysków i strat, i samodzielnie podjąć decyzję Dlatego mówiłem o odpowiednim wieku, czyli zmierzchowym, na początku, bo naczytałem się o przyspieszonym opadaniu wieka u endokrynologicznych guru, krzyczących, ale tylko przez chwilę: "odkryłem fonntanę młodości"! Naoglądałem się też nieszczęć chłopów w sile wieku bawiących się zapałkami...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Jasne, Dasna, tylko krowa nie zmienia zdania Ja w starości nie widzę nic złego, w śmierci z resztą też. Tylko, że te dwa procesy nie łączą się tak liniowo Jestem zwolennikiem powiedzenia: "skrzypiące drzewo dłużej stoi." To nie moje powiedzenie. Jak skrzypi trzeba naoliwić. Ty naprawdę nie rozumiesz, że powstrzymując OBJAWY starzenia, nie powstrzymujesz samego procesu? Ależ to jest jasne. Nikt jeszcze nie nauczył się cofać czasu. Czy chociażby zatrzymywać. Czemu się dziwisz? Ja nie rozumiem. Ja nie rozumiem Mówią, że kobiety cierpią dla urody, ale żeby tak mocno ingerować w organizm, dla gładszej buzi, udającej młodszą? A jeśli to wiąże się z jakością życia w ogóle? To tak, jak ze wszystkim, należy rozważyć bilans zysków i strat, i samodzielnie podjąć decyzję Dlatego mówiłem o odpowiednim wieku, czyli zmierzchowym, na początku, bo naczytałem się o przyspieszonym opadaniu wieka u endokrynologicznych guru, krzyczących, ale tylko przez chwilę: "odkryłem fonntanę młodości"! Naoglądałem się też nieszczęć chłopów w sile wieku bawiących się zapałkami... Ja o tym samym. Taaak, fontanna młodości. Cudowne środki, afrodyzjaki i takie tam inne. Zegar bije. Ale tak jak np. wódka jest dla ludzi. Wypijam przykładowo 50-tke raz na miesiąc do dobrego obiadu i krew krąży szybciej i fajnie jest. To mogę niby dla zdrowia żłopać pół litra dziennie. Granice są cienkie. Niemniej wiek biologiczny daje się obniżyć ruchem, dietą , snem, i.........protezami typu hormony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
A tak zupełnie na marginesie to nasunęło mi się takie pytanie. Jeśli obrońcy życia poczętego (np.sprawa Chazana) krzyczą o morderstwie człowieka to jak odnoszą się do ratowania życia ludzkiego w ogóle czyli rodzi się wcześniak i co dajemy mu umrzeć czy ratujemy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A tak zupełnie na marginesie to nasunęło mi się takie pytanie. Jeśli obrońcy życia poczętego (np.sprawa Chazana) krzyczą o morderstwie człowieka to jak odnoszą się do ratowania życia ludzkiego w ogóle czyli rodzi się wcześniak i co dajemy mu umrzeć czy ratujemy?
Sporo jest takich głupot... Na przykład kobiety biorące HZT i jednocześnie krzyczące, że w brojlerom podaje się estrogeny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
A tak zupełnie na marginesie to nasunęło mi się takie pytanie. Jeśli obrońcy życia poczętego (np.sprawa Chazana) krzyczą o morderstwie człowieka to jak odnoszą się do ratowania życia ludzkiego w ogóle czyli rodzi się wcześniak i co dajemy mu umrzeć czy ratujemy?
Sporo jest takich głupot... Na przykład kobiety biorące HZT i jednocześnie krzyczące, że w brojlerom podaje się estrogeny Eeee, majom racje. Za duża kumulacja będzie. Albo HTZ albo kurczaki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A tak zupełnie na marginesie to nasunęło mi się takie pytanie. Jeśli obrońcy życia poczętego (np.sprawa Chazana) krzyczą o morderstwie człowieka to jak odnoszą się do ratowania życia ludzkiego w ogóle czyli rodzi się wcześniak i co dajemy mu umrzeć czy ratujemy?
W interesie populacji, dajemy umrzeć, w interesie rodziców, ratujemy wykorzystując każdą dostępną metodę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
A tak zupełnie na marginesie to nasunęło mi się takie pytanie. Jeśli obrońcy życia poczętego (np.sprawa Chazana) krzyczą o morderstwie człowieka to jak odnoszą się do ratowania życia ludzkiego w ogóle czyli rodzi się wcześniak i co dajemy mu umrzeć czy ratujemy?
W interesie populacji, dajemy umrzeć, w interesie rodziców, ratujemy wykorzystując każdą dostępną metodę. Właśnie. Sprzeczność, sprzecznością pogania. Ale w czystej formie nieingerencji dajemy umrzeć. Bóg dał Bóg wziął. Tak jak w świecie dzikich zwierząt bez człowieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Faktycznie chyba potrzebna mi regeneracja, bo tylko jem i śpię. Żaden rower dziś mi się nie śni. Jutro stretching i wsio.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Drzemka po jedzeniu - fatalna sprawa... Ale raz kiedyś ujdzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Drzemka po jedzeniu - fatalna sprawa... Ale raz kiedyś ujdzie. Niech będzie, że fatalna. Akurat w tym momencie to mój organizm miał to w głębokim poważaniu. Zażądał snu i koniec, kropka, pl.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jeszcze fatalniejszy zwyczaj - uleganie zachciankom ciała - ale co tam...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|