forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-29, 19:52:35

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.
669847 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Siłownia a ŻO
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 251 252 253 254 255 [256] 257 258 259 260 261 ... 818 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Siłownia a ŻO  (Przeczytany 3649454 razy)
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5100 : 2014-09-05, 06:48:00 »

Aha i wiem i czuję rozsądnie i spokojnie, że na dzisiaj rwanie 35 kg jestem w stanie zrobić. 40 kg nie, bo nie mam tak w push pressie. Ale 35 kg spoko. I ......жопа. Confused
Ja spokojnie, na dzisiaj, mogę pociągnąć 400 kg, tylko jak to wytłumaczyć mojemu ciału? Rolling Eyes
Rolling Eyes
Ну, как?
Ja znam tylko jedno rozwiązanie, które u mnie działa: trening cykliczny Cool
Rolling Eyes

http://kif.pl/forum/viewtopic.php?f=59&t=590557
Przeczytałam uważnie i ja tak ćwiczę. I choć ja rwę się do większych ciężarów to Wiktor mówi , nie. Choć robimy to w cyklu tygodniowym. Rolling Eyes
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5101 : 2014-09-05, 06:49:16 »

Może trzeba pomysleć o zaplanowaniu długofalowym tyle, że przy moim trybie życia to trochę jest skomplikowane. Rolling Eyes
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5102 : 2014-09-05, 06:52:41 »

https://www.youtube.com/watch?v=3aI1qqi4MBc - bez ściskania też się da.  Very Happy
Podkwaszenie statyczne (drugie ćwiczenie) sprzyja rozbudowie masy mięśniowej, pierwsze (wysiłek tlenowy) na siłę...  Cool
Fajne. Very Happy
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5103 : 2014-09-05, 07:23:59 »

Może trzeba pomysleć o zaplanowaniu długofalowym tyle, że przy moim trybie życia to trochę jest skomplikowane. Rolling Eyes
O!
Ja właśnie o tym, tygodniowy rozkład treningu, to inna sprawa Very Happy

Mój ulubiony sposób to zaczynanie od 4x4 lub 3x3 (to są tylko serie robocze, jeszcze dochodzą 2-3 wprowadzające) na 70-75% maksa dla jednego powtórzenia.
Co tydzień dokładam 2-2,5% (przy maksie 100 kg - 2-2,5 kg) i lecę 8-12 tygodni, w zależności od częstotliwości treningów.
W miarę dokładania obciążenia, stopniowo zmniejszam ilość powtórzeń i serii, by w końcu dojść do ataku na maksa (1x1) lub tylko sprawdzianu na tzw. maksie treningowym, który jest po prostu najmocniejszym treningiem cyklu, około 95% rzeczywistego rekordu osobistego.
Potem tydzień przerwy na reset CUNu i cała zabawa zaczyna się od nowa, lecz już z ciut  (3-4%) wyższego pułapu...

Niektórzy twierdzą, że taki system jest przestarzały, ba, że był przestarzały już w momencie tworzenia, ale na mnie pięknie działa Laughing
Alternatywą jest metoda koniunkcji Luisa Simmona z WSBC, która zakłada rotację ćwiczeń, trening dynamiczny i hipertroficzny w każdej jednostce treningowej.
http://fairdo.tripod.com/id15.html

Trening cykliczny daje Ci na początku cyklu wytchnienie i urozmaicenie, z nieco większą ilością powtórzeń z msłymi ciężarami, ma być lekko, potem, kiedy ciężary nieco wzrosną, jest idealne środowisko do szlifowania techniki (jesteś wypoczęta po okresie lekkiego treningu, a ciężary są "w sam raz"), na koniec, przy treningu na dużych ciężarach robisz bazę siłową na singlach i dublach, atak na rekord i odpoczynek.
Taki rozkład w czasie daje stosunkowo dużo wypoczynku oraz pracy na dużych ciężarach (przy poprawionej na średnich technice) i emocjonowanie się maksami tylko raz w ciągu 2-3 miesięcy.
To bardzo wzmacnia psychikę, bo każdy ciężar (dzięki temu, że zaczynasz niziutko i dokładasz malutko z treningu na trening) zaliczasz, a nie spalasz się ze stresu atakując maksy kilka razy w miesiącu, po kilku cyklach podniesiesz wszystko na co spojrzysz  Wink
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5104 : 2014-09-05, 07:26:19 »

https://www.youtube.com/watch?v=3aI1qqi4MBc - bez ściskania też się da.  Very Happy
Podkwaszenie statyczne (drugie ćwiczenie) sprzyja rozbudowie masy mięśniowej, pierwsze (wysiłek tlenowy) na siłę...  Cool
Fajne. Very Happy
Ja lubię to na żelazne przedramiona, ale pewną ich masę już mam Very Happy
http://youtu.be/ndR8S4Hqd9w
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5105 : 2014-09-05, 07:34:19 »

Może trzeba pomysleć o zaplanowaniu długofalowym tyle, że przy moim trybie życia to trochę jest skomplikowane. Rolling Eyes
O!
Ja właśnie o tym, tygodniowy rozkład treningu, to inna sprawa Very Happy

Mój ulubiony sposób to zaczynanie od 4x4 lub 3x3 (to są tylko serie robocze, jeszcze dochodzą 2-3 wprowadzające) na 70-75% maksa dla jednego powtórzenia.
Co tydzień dokładam 2-2,5% (przy maksie 100 kg - 2-2,5 kg) i lecę 8-12 tygodni, w zależności od częstotliwości treningów.
W miarę dokładania obciążenia, stopniowo zmniejszam ilość powtórzeń i serii, by w końcu dojść do ataku na maksa (1x1) lub tylko sprawdzianu na tzw. maksie treningowym, który jest po prostu najmocniejszym treningiem cyklu, około 95% rzeczywistego rekordu osobistego.
Potem tydzień przerwy na reset CUNu i cała zabawa zaczyna się od nowa, lecz już z ciut  (3-4%) wyższego pułapu...

Niektórzy twierdzą, że taki system jest przestarzały, ba, że był przestarzały już w momencie tworzenia, ale na mnie pięknie działa Laughing
Alternatywą jest metoda koniunkcji Luisa Simmona z WSBC, która zakłada rotację ćwiczeń, trening dynamiczny i hipertroficzny w każdej jednostce treningowej.
http://fairdo.tripod.com/id15.html

Trening cykliczny daje Ci na początku cyklu wytchnienie i urozmaicenie, z nieco większą ilością powtórzeń z msłymi ciężarami, ma być lekko, potem, kiedy ciężary nieco wzrosną, jest idealne środowisko do szlifowania techniki (jesteś wypoczęta po okresie lekkiego treningu, a ciężary są "w sam raz"), na koniec, przy treningu na dużych ciężarach robisz bazę siłową na singlach i dublach, atak na rekord i odpoczynek.
Taki rozkład w czasie daje stosunkowo dużo wypoczynku oraz pracy na dużych ciężarach (przy poprawionej na średnich technice) i emocjonowanie się maksami tylko raz w ciągu 2-3 miesięcy.
To bardzo wzmacnia psychikę, bo każdy ciężar (dzięki temu, że zaczynasz niziutko i dokładasz malutko z treningu na trening) zaliczasz, a nie spalasz się ze stresu atakując maksy kilka razy w miesiącu, po kilku cyklach podniesiesz wszystko na co spojrzysz  Wink

Piszesz o czymś o czym ja myślałam fragmentarycznie i intuicyjne wyczuwałam, że lepiej mi dołożyć 1, 25 kg (było nie było jezdem jaka jezdem) a nie walić od razu o 5 kg więcej. To tak na przykład. Cool

Bo........, nie wyrwałam po 35 kilogramach 40, bo pomyślałam nad tą sztangą , kurka wodna, ja sobie łapy połamię. A jak w Polsce wystartowałam od razu od 20 kg a nie 15 kg i potem dołożyłam na 37, 5 kg to pięknie wyrwałam. I już spokój, że wszystko będzie ok i wyrwę te 40 kg.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5106 : 2014-09-05, 07:43:11 »

Może trzeba pomysleć o zaplanowaniu długofalowym tyle, że przy moim trybie życia to trochę jest skomplikowane. Rolling Eyes
O!
Ja właśnie o tym, tygodniowy rozkład treningu, to inna sprawa Very Happy

Mój ulubiony sposób to zaczynanie od 4x4 lub 3x3 (to są tylko serie robocze, jeszcze dochodzą 2-3 wprowadzające) na 70-75% maksa dla jednego powtórzenia.
Co tydzień dokładam 2-2,5% (przy maksie 100 kg - 2-2,5 kg) i lecę 8-12 tygodni, w zależności od częstotliwości treningów.
W miarę dokładania obciążenia, stopniowo zmniejszam ilość powtórzeń i serii, by w końcu dojść do ataku na maksa (1x1) lub tylko sprawdzianu na tzw. maksie treningowym, który jest po prostu najmocniejszym treningiem cyklu, około 95% rzeczywistego rekordu osobistego.
Potem tydzień przerwy na reset CUNu i cała zabawa zaczyna się od nowa, lecz już z ciut  (3-4%) wyższego pułapu...

Niektórzy twierdzą, że taki system jest przestarzały, ba, że był przestarzały już w momencie tworzenia, ale na mnie pięknie działa Laughing
Alternatywą jest metoda koniunkcji Luisa Simmona z WSBC, która zakłada rotację ćwiczeń, trening dynamiczny i hipertroficzny w każdej jednostce treningowej.
http://fairdo.tripod.com/id15.html

Trening cykliczny daje Ci na początku cyklu wytchnienie i urozmaicenie, z nieco większą ilością powtórzeń z msłymi ciężarami, ma być lekko, potem, kiedy ciężary nieco wzrosną, jest idealne środowisko do szlifowania techniki (jesteś wypoczęta po okresie lekkiego treningu, a ciężary są "w sam raz"), na koniec, przy treningu na dużych ciężarach robisz bazę siłową na singlach i dublach, atak na rekord i odpoczynek.
Taki rozkład w czasie daje stosunkowo dużo wypoczynku oraz pracy na dużych ciężarach (przy poprawionej na średnich technice) i emocjonowanie się maksami tylko raz w ciągu 2-3 miesięcy.
To bardzo wzmacnia psychikę, bo każdy ciężar (dzięki temu, że zaczynasz niziutko i dokładasz malutko z treningu na trening) zaliczasz, a nie spalasz się ze stresu atakując maksy kilka razy w miesiącu, po kilku cyklach podniesiesz wszystko na co spojrzysz  Wink

Piszesz o czymś o czym ja myślałam fragmentarycznie i intuicyjne wyczuwałam, że lepiej mi dołożyć 1, 25 kg (było nie było jezdem jaka jezdem) a nie walić od razu o 5 kg więcej. To tak na przykład. Cool

Bo........, nie wyrwałam po 35 kilogramach 40, bo pomyślałam nad tą sztangą , kurka wodna, ja sobie łapy połamię. A jak w Polsce wystartowałam od razu od 20 kg a nie 15 kg i potem dołożyłam na 37, 5 kg to pięknie wyrwałam. I już spokój, że wszystko będzie ok i wyrwę te 40 kg.
Wróć. Piszę o podrzucie. Podrzuciłam 37, 5 kg.
Rwanie we łbie mi zupełnie pomieszało. Laughing Laughing
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5107 : 2014-09-05, 08:18:48 »

Domyśliłem się Very Happy
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5108 : 2014-09-05, 08:21:12 »

Aha, co mnie nie pasuje i dzisiaj to powiem.
Ja czuję , że wytracam energię na 5 powt. z body barem potem na 5 powt. z gryfem 15 kg. To takie serie wprowadzające , ale mnie nic nie dające.Bo technika jest good a już rozgrzana jestem. W ogóle nie chcę tego body bara.Macham kijkiem bez sensu. Confused
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5109 : 2014-09-05, 08:29:21 »

Aha, co mnie nie pasuje i dzisiaj to powiem.
Ja czuję , że wytracam energię na 5 powt. z body barem potem na 5 powt. z gryfem 15 kg. To takie serie wprowadzające , ale mnie nic nie dające.Bo technika jest good a już rozgrzana jestem. W ogóle nie chcę tego body bara.Macham kijkiem bez sensu. Confused

Ja Cię rozumiem, jak za lekko, to faktycznie szkoda energii Confused
Ja nie lubię rozgrzewek, lubię z marszu wchodzić na wysokie obroty, ale jest też inny, równie sensowny sposób postępowania:
http://powerbuilding.pl/bledy-poczatkujacych-jim-wendler/

Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5110 : 2014-09-05, 08:43:32 »

Potem jeszcze poczytam na spokojnie, ale...... Mam jeszcze jeden pomysł. To zaczynamy np. dzień rwaniowy  czy podrzutowy od body bara i tłuczemy jedno, jedyne rwanie lub podrzut, zwiększając obciążenie. Rolling Eyes
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5111 : 2014-09-05, 09:25:16 »

Potem jeszcze poczytam na spokojnie, ale...... Mam jeszcze jeden pomysł. To zaczynamy np. dzień rwaniowy  czy podrzutowy od body bara i tłuczemy jedno, jedyne rwanie lub podrzut, zwiększając obciążenie. Rolling Eyes
Bardzo dobre!
To się nazywa OLAD (one lift a Day) i jest idealnym rozwiązaniem na "ukraińską" część Twoich treningów Smile
Pomysł jest zaimportowany od kulturystycznego splitu (tak, tak) i przełożony na język siłaczy.
Fantastyczne skupienie daje, synchronizację i jest świetny dla ludzi z ADHD Wink
Trzeba tylko dobrze ustawić kolejność ćwiczeń (np. rwanie, wyciskopodrzut, siady, podrzut, wyciskanie, martwe) żeby nie trenować podobnych ruchów po sobie i natychmiast przerwać trening, kiedy technika zaczyna się psuć ze zmęczenia Very Happy
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5112 : 2014-09-05, 10:50:58 »

Za to ADHD to połuczisz. Evil or Very Mad Laughing Laughing
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5113 : 2014-09-05, 10:59:24 »

Za to ADHD to połuczisz. Evil or Very Mad Laughing Laughing
Razz
Nic nie poradzę, że do treningów w ogóle, to trzeba umieć powściągać konie, a najlepiej być flegmatykiem z doskonale rozwiniętą petardą na żądanie Wink
Pamiętaj też, że dziewczyny są sexy nie tylko ze sztangą w szerokim chwycie, ale np. z odważnikiem też Very Happy
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5114 : 2014-09-05, 11:04:54 »

Kazdy poczatkujacy wczesniej pozniej rozbije sie o sciane zwana CUN OUN Laughing trzeba zaplacic frycowe
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5115 : 2014-09-05, 11:29:49 »

Kazdy poczatkujacy wczesniej pozniej rozbije sie o sciane zwana CUN OUN Laughing trzeba zaplacic frycowe
To nie zabija na szczęście, byle prawidłowe wnioski wyciągnąć i nie próbować "ataku frontalnego" zwłaszcza z użyciem SAA i peptydów.
Pod naporem lepiej się ugiąć, niż złamać Cool
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5116 : 2014-09-05, 12:01:21 »

Kazdy poczatkujacy wczesniej pozniej rozbije sie o sciane zwana CUN OUN Laughing trzeba zaplacic frycowe
To nie zabija na szczęście, byle prawidłowe wnioski wyciągnąć i nie próbować "ataku frontalnego" zwłaszcza z użyciem SAA i peptydów.
Pod naporem lepiej się ugiąć, niż złamać Cool
Peptydów? To co masz na myśli? Rolling Eyes
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5117 : 2014-09-05, 12:06:31 »

SAA only z nabialu i tluszczy nasyconych,poniewaz estogen jest swietnym antyoksydantem i dba o mocne kosci ]Smile
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5118 : 2014-09-05, 12:13:02 »

Kazdy poczatkujacy wczesniej pozniej rozbije sie o sciane zwana CUN OUN Laughing trzeba zaplacic frycowe
To nie zabija na szczęście, byle prawidłowe wnioski wyciągnąć i nie próbować "ataku frontalnego" zwłaszcza z użyciem SAA i peptydów.
Pod naporem lepiej się ugiąć, niż złamać Cool
Peptydów? To co masz na myśli? Rolling Eyes
Definicja i podział hormonów ostatnio się troszkę pokomplikowała, gdy się okazało jak wiele substancji może działać jako hormony, że działają one parakrynnie i autokrynnie.
Ale tutaj nas interesują głównie hormony sterydowe i peptydowe, te drugie to np. somatotropina czy IGFy.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #5119 : 2014-09-05, 12:22:39 »

Kazdy poczatkujacy wczesniej pozniej rozbije sie o sciane zwana CUN OUN Laughing trzeba zaplacic frycowe
To nie zabija na szczęście, byle prawidłowe wnioski wyciągnąć i nie próbować "ataku frontalnego" zwłaszcza z użyciem SAA i peptydów.
Pod naporem lepiej się ugiąć, niż złamać Cool
Peptydów? To co masz na myśli? Rolling Eyes
Definicja i podział hormonów ostatnio się troszkę pokomplikowała, gdy się okazało jak wiele substancji może działać jako hormony, że działają one parakrynnie i autokrynnie.
Ale tutaj nas interesują głównie hormony sterydowe i peptydowe, te drugie to np. somatotropina czy IGFy.
IGF ? Nie przesadzasz? Jaki to hormon? Czynnik wzrostu, ale obecny wszędzie, np.podczas gojenia się ran.
Zapisane
Strony: 1 ... 251 252 253 254 255 [256] 257 258 259 260 261 ... 818 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 20 zapytaniami.